36.

255 14 2
                                    

Następnego dnia po tym co się wydarzyło było dla mnie jak sen. Wstałam z łóżka i podenszłam do walizki. To przed ostatni dzień w tym mieście. Nie chciałam jeszcze wracać, ale co zrobisz? Szybko wzięłam zestaw na dziś, miałam iść z Holle i Leo do galerii. Nie mam pojęcia po co, ale się zgodziłam. Może dlatego, że byłam pół przytomna po lekach? Chyba tak, ale są plusy tego wyjścia, pierwszy to, że odpocznę sobie od Chole i jej humorków, a drugi to, że sobie coś wreszcie kupię i może jakieś pamiątki dla rodziny? Chyba będzie to dobry pomysł.

Z walizki wyjęłam zestaw na dziś:

Szybko chwyciłam jeszcze kosmetyczkę i poszłam do łazienki

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Szybko chwyciłam jeszcze kosmetyczkę i poszłam do łazienki. W naszym pokoju panuje straszny bałagan, jak wrócimy pogadam z Holle czy zaczniemy chodź trochę ogarniać. Szybko zdjęłam moją piżamę i weszłam pod prysznic. Umyłam ciało i włosy. Po dokładnym wytarciu się i po wysuszeniu włosów zaczęłam się ubierać. Włosy wyprostowałam i zrobiłam taką fryzurę:

 Włosy wyprostowałam i zrobiłam taką fryzurę:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Zrobiłam mój codzienny makijaż. Zabrałam swoje rzeczy i wyszłam z pomieszczenia.

Od razu po mnie do pomieszczenia wbiegła Holle. No to sobie Leondre poczeka. Rzuciłam się na łóżko i zaczęłam sprawdzać social media. Oczywiście ponagrywałam złego Leo na snapa i powysyłałam do najbliższych znajomych. Chyba zauważył, że go nagrywam.

- Ty, wredoto! - krzyknął i szybko podszedł do mnie i zaczął mnie łaskotać.

- Leo łazienka wolna!

Usłyszałam krzyk swojej przyjaciółki. Całe szczęście, że on ze mnie zszedł, tak bardzo nie lubię łaskotek, że to aż szok.

- To jak on się ogarnie to idziemy do galerii, a potem ogarnąć pamiątki dla rodziny - powiedziała brunetka i położyła się koło mnie.

Zaczęłyśmy robić zdjęcia, a do nich jakieś różne głupie miny. Leo wyszedł z łazienki po 10 minutach, oczywiście jak to on włosy związał w kucyk samuraja. Dopiero teraz za uwarzyłam, że Holle też ma tak związane włosy. Spojrzeliśmy po sobie i zaczęliśmy się śmiać.

Szybko się zwinęliśmy i wyszliśmy z pokoju. A następnie windą zjechaliśmy na dół i wyszliśmy z naszego hotelu.

- Kierunek Star Bucks!

○***

Po trzech godzinach w galerii, stan mojego kotna obniżył się o 5%*. Kupiłam tyle koszulek i spodni oraz innych rzeczy, że to poemat. Kupiłam sobie takie śmieszne rzeczy, że nie wierzę co ja będę z nimi robiła. Oczywiście wzbogaciłam się o kilkanaście case'ów.

Nagrałam kila musica.ly. Tak dawno tam nic nie wstawiałam, potem kilka dziwnych filmików na My story i InstaStory.

Wyszło na to, że Leo spotkał swoich fanów i ja kilku spotkałam co mnie uwielbiają, a jak Holle dowiedziała się, że ją też lubią to po prostu nie dało się nie odmówić, chciało się po prostu z nimi zrobić zdjęcie.

***

Po tym jakże aktywnych pięciu godzinach w galerii poszliśmy po kupować pamiątki. Tata się chyba ucieszy z rzeczy które mu kupiłam.

Wróciliśmy do hotelu dopiero późnym wieczorem. Nie mam pojęcia kiedy ten dzień tak szybko miną. Ciekawe co robił Charlie.

Z tą myślą odleciałam do krainy snów

○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○

Rozdział krótki wiem, ale chcę podzielić ten dzień na dwie części, w następnym rozdziale będzie ciekawiej. Ale od razu mówię, że nie mam pojęcia kiedy pojawi się 37.

Dziękuję za tyle wyświetleń. Jesteście wielcy.

Kocham xX

Friendzone ||Ch.LWhere stories live. Discover now