4.

656 25 0
                                    

○○○Molly○○○

Położyłam się na łóżku, a blondyn usiadł na krześle obrotowym. Dziwnie się czułam leżałam przed nim w mojej piżamie, może się przebiorę ? Tak to chyba będzie dobry pomysł. 

- Charlie, poczekaj pójdę się ubrać. 

- Okej

Podeszłam do szafy i wybrałam, jasne dżinsowe spodenki, czerwony crop top z białym nadrukiem 36, biały sweter, złoty naszyjnik i złotą bransoletkę, chwyciłam moje białe skarpetki, i do tego białe długie conversy, poszłam do łazienki, ubrałam się wcześniej wybrane ubrania, zrobiłam makijaż, a włosy rozczesałam i zostawiłam rozpuszczone. 

Poszłam do pokoju, od razu lepiej się czułam

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Poszłam do pokoju, od razu lepiej się czułam. Nie wstydzę się siedzieć z Charliem w piżamie, albo nie wstydziłam teraz jest całkiem inaczej. 

- Molly, mów co się stało przez te trzy miesiące - Powiedział. 

- No, bardzo dużo...

- Mam czas - Powiedział i się uśmiechną, położyłam się na łóżku, a on obok mnie. - Może powiedz jak to się stało, że twoi rodzice już nie są razem.

- Wiesz, to wszystko stało się w ich rocznice, serio ona nie miał kiedy przyprowadzić swojego jebanego kochanka, pomagałam tacie by wszystko wyszło idealnie, no niby tylko raz przeżywa się 18 rocznice ślubu. - Powiedziałam i przytuliłam się do blondyna. - No, pojechaliśmy z tatą na zakupy i jak kupiliśmy wszystko wróciliśmy do domu. Wiesz co usłyszeliśmy jak weszliśmy do domu. 

Przeszły mnie ciarki przez to wspomnienie. Chłopak, jeszcze bardziej mnie przytulił, a mi się wydawało, że już bardziej się nie dało. 

- Wiesz, ja byłem mały jak moi rodzice się rozwodzili, może nie pamiętam dokładnie, ale jak moja mama płakała ja zawsze ją pocieszałem. - Powiedział blondyn - Dobra mów dalej. 

- Dosłownie, półtora miesiąca później tata już nie był z nią w ogóle w jakiś sposób związany, ciesze się, że zostałam z tatą, a nie z tą kobietą. 

- Pamiętaj, że zawsze po rozwodzie zostaje jeden rodzic. 

- Masz racje 

- Mów co się jeszcze stało ?

- No zakolegowałam się z Holle i Cameronem. 

Chłopak tylko na imię mojego kolegi cały się spiął. Chyba się nie lubią albo mi się wydaję. 

- O co ci chodzi Charlie - Powiedziałam, blondyn tylko nabrał powietrza w płuca i szybko je wypuścił.

- Nie lubię go okej ? - Powiedział

- Spoko

- Powiedz mi jak tam przygotowania do matury ?

- Jak widzisz wszędzie są książki. 

Friendzone ||Ch.LWhere stories live. Discover now