23.

309 13 1
                                    

○○○Molly○○○

Po tym jak weszłam do domu, odłożyłam reklamówki z moimi nowymi ubraniami na półkę w przed pokoju, później położyłam tam jeszcze moją torebkę. Odwróciłam się do drzwi by je zamknąć na klucz. Przez najbliższe dni będę sama w domu bo taty nie będzie. Chwyciłam torbę i reklamówki i pokierowałam się na górę. Weszłam dość szybko po schodach. Weszłam do pokoju i położyłam wszystkie rzeczy na łóżko. Podeszłam do szafy, otworzyłam ją i wyjęłam wieszak, a następnie zdjęłam moją bomberkę i ją powiesiłam. Odłożyłam ją do szafy, a potem zamknęłam. Podeszłam do łóżka i na nim usiadłam, wzięłam pierwszą reklamówkę i zaczęłam odrywać metki, a następnie składać je w kostkę. Było tych reklamówek chyba pięć może sześć. Oczywiście wszystko kupione na przecenach. Nie lubię zbytnio wydawać kasy na rzeczy mi nie potrzebne. 

Poszłam do pralni by znaleźć tam moją dużą walizkę. Zaciągnęłam ją do pokoju i położyłam przy szafie. Jutro trzeba będzie się spakować. Wzięłam moją piżamę i bieliznę. Wolnym krokiem poszłam do łazienki. Zdjęłam z siebie ubrania i poszłam do kabiny prysznicowej wziąć prysznic. Szybko umyłam ciało i włosy. Wyszłam z pod prysznica i zaczęłam się wycierać. Oczywiście po tym jak już moje ciało było suche nałożyłam bieliznę, krótkie spodenki i później jeszcze koszulkę na krótki rękaw. Zmyłam mój makijaż, który i tak był rozmazany przez to, że brałam prysznic. A potem zaczęłam głowę suszyć. Po dwudziestu minutach miałam już suche włosy, nałożyłam jeszcze tylko na nie olejek. Później zajęłam się pielęgnacją twarzy. Nałożyłam maseczkę, a potem jak zmyłam popsikałam twarz tonikiem. Wyszłam z łazienki i poszłam na dół zjeść kolacje. Wiecie jest tak jakoś po 18, a ja jestem już zmęczona. Zjadłam szybko kolację. No może nie szybką bo zeszło mi do 19. 

Później poszłam jeszcze umyć zęby i pogasiłam wszędzie światła. Powoli zaczęłam wchodzić po schodach, a potem od razu jak tylko znalazłam się w pokoju po tym jak zgasiłam światło wskoczyłam do łóżka. Wzięłam jeszcze telefon i zaczęłam przeglądać instagrama. 

○○○Charlie○○○

Po wszystkich wieczornych obowiązkach położyłem się na łóżku i z nudów wszedłem na instagarama. Jak zwykle milion powiadomień, zobaczyłem, że i tak większość była to aktywność pod moim i Molly zdjęciem. Włączyłem zdjęcie i oczywiście kliknąłem serduszko, nie skończyło się tylko na tym, zacząłem czytać komentarze. Wszystkie bez wyjątku były pozytywne, no może dwa czy trzy były negatywne, ale tak to super. Przynajmniej jej nie hejtują. Tak jak Chole. 

Ziewnąłem, zablokowałem telefon i położyłem go obok siebie, przykryłem się kołdrą i zamknąłem oczy. Chwilę się jeszcze pokręciłem i w końcu przyszedł upragniony sen. 

***

Obudził mnie telefon, spojrzałem na wyświetlacz. 6.45, Boże kto do mnie dzwoni o tej porze. Odebrałem.

- Halo?

- Charlie, kiedy po mnie przyjedziesz? - Usłyszałem w słuchawce głos swojej dziewczyny. 

- Chlo, mam samochód w warsztacie już ci to mówiłem, przez resztę tygodnia nie będę miał samochodu. 

- Aha, a jak z Molly gdzieś wychodzisz to masz samochód, a jak ja coś chcę to go tak nagle nie masz tak? 

- Chole nie mam ochoty się z tobą kłócić, wczoraj byłem na piechotę z Molly na mieście. 

- Nie oszukuj mnie okej? A teraz cześć bo muszę się zacząć zbierać. 

- No cze... - Rozłączyła się. Okej...

Odłożyłem telefon i zacząłem się kręcić na łóżku. Oczywiście już nie zasnę. Chwyciłem za telefon i kliknąłem w kontakt z Molly i wysłałem jej SMS'a z powodzeniami i wiecie takie tam duperele. 

Friendzone ||Ch.LWhere stories live. Discover now