○○○Molly○○○
Resztę dnia po dziwnej rozmowie z tatą spędziłam na czytaniu książki. Nie chciało mi się jakoś wybitnie. Leżałam głową w dół na łóżku i ze skupieniem czytałam książkę, której zostało mi kilka stron. Nagle usłyszałam pukanie w drzwi do mojego pokoju.
- Proszę! - Krzyknęłam i poprawiłam się na łóżku.
Do pokoju wszedł Charlie. Było to dziwne uczucie. Siedziałam na łóżku w obcisłych krótkich spodenkach i dosyć krótkiej koszulce. Było to dziwne uczucie gdy zawiesił nagle na mnie swój wzrok.
- Hej, przyszedłem zobaczyć czy jesteś już spakowana - Powiedział po tym jak przywitał się ze mną przytulasem.
- Hej, wszystko spakowałam.
- Okej, co czytasz?
- Pierwszą lepszą książkę z półki, która wpadała mi w ręce.
- Ciekawa?
- Tak - Powiedziałam i się uśmiechnęłam
- O czym? - Zapytał - Przeczytaj mi
- Ale to już końcówka i tak trochę bezsensu było by ci czytać.
- No Molly nie daj się prosić.
- No dobra.
I zaczęłam mu czytać. Dziwnie się czułam, ale dałam radę. Wcale, a wcale się nie bałam. Po tym jak skończyłam czytać książkę Charlie zaczął zadawać dziwne pytania.
- Ale czemu ona z nim nie wróciła?* - Zapytał z dziwną miną.
- Nikt tego nie wie, tylko autor tej książki ma tą chwałę i wie co się później stanie.
- Ale Q nie bał się zostawić Margo samej na tym odludziu?
- Wiesz ona sobie tego życzyła, a dal miłości ludzie czasami zrobią wszystko.
- Aaa już rozumiem.
Spojrzał na wyświetlacz telefonu i zobaczył godzinę 20:30.
- Zapomniałem, za pół godziny mam iść po Leo.
Nic nie powiedziałam tylko pokiwałam głową.
- Samolot jutro o 7:30. - Powiedział z uśmiechem, a potem wstał i mnie przytulił - Pa
- No pa.
Zrobiło mi się smutno. Jak on tylko wyszedł pojedyncza łza popłynęła mi po policzku. A już później popłynął cały potok. Miałam już dość tej głupiej miłości. Dlaczego to mi się przytrafiło, a nie komu innemu? Złapałam za telefon i napisałam wiadomość do Holle, że jakby miała czas to, żeby do mnie zadzwoniłam. Długo nie musiałam czekać, usłyszałam dźwięk mojego dzwonka na telefon. Odebrałam.
- Halo? - Powiedziałam tłumiąc łzy.
- Molly co się stało. - Powiedziała zmartwiona dziewczyna.
- Był tu... Przyjechał sprawdzić czy się spakowałam, a potem poprosił bym mu poczytała Papierowe miasta.
- Moll, już dawno ci mówiłam byś mu to wszystko już powiedziała, ale ty nie. - Powiedziała - Molly teraz cierpisz, ale wiesz, że to nie jest twoja wina, tylko twojego głupiego serca.
- Holl, ale ja mam czasami takie poczucie, że go oszukuję i to dosyć mocno, a co jak on się sam domyśli?
- Moll, Charlie jest bystry, ale nie aż tak. - Powiedziała - Skoro nie widzi, że od jakiegoś roku go kochasz to może się dopiero dowie gdy ciebie już nie będzie w mieście bo będziesz już w Londynie na studiach.
- Może i masz rację? Może nie potrzebnie się zamartwiam
- Kochana, raczej na pewno się nie potrzebnie zastanawiasz.
- Dzięki Holle za rozmowę i za wszystko.
- Jestem twoją przyjaciółką i od tego jestem
- No tak, a już za niedługo twój chłoptaś będzie w tym mieście - Powiedziałam - Okej, a teraz idę spać bo o 7:30 mamy samolot
- Okej, dzięki za te informacje, a teraz pa!
- Pa
Rozłączyła się pierwsza, a ja poszłam do łazienki be wziąć ciepły prysznic i zrobić inne rzeczy, które robi się w łazience.
○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○○
Wiem, rozdział nie jest jakoś wybitnie długi, ale się staram. Ale powiem wam w sekrecie, że zbliżamy się do końca. Spokojnie będzie druga część i będzie chyba lepsza niż ta, ale to zależy czy wam się spodoba. A polecam serial 13 powodów. Jest świetny. Ok to tyle. Pa!
Kocham xX
BẠN ĐANG ĐỌC
Friendzone ||Ch.L
FanfictionCzy przyjaźń damsko-męska istnieje? Są różne zdania na ten temat. Każda przyjaźń jest inna i nie każda taka przyjaźń musi zakończyć się miłością. Molly jest w takiej przyjaźni od kilku lat, jest bardzo zżyta z Charlim, ale od pewnego czasu w ich pr...