♥25♥

7.4K 581 71
                                    

Zayn POV

Minęły trzy kolejne dni, dalej nie udało mi się uzyskać kontaktu ze strony państwa Horan, starałem się odwrócić uwagę Nialla od tej sprawy jak tylko mogłem. Dużo czasu spędzaliśmy poza domem, a gdy wracaliśmy blondyn usypiał mi na rękach. Sam kiepsko sypiałem, ale starałem się to zamaskować przed Niallem, który każdej nocy spał ze mną, a ja albo wpatrywałem się w niego albo w sufit. Kilkakrotnie sprawdzałem czy dobrze odczytałem datę ich powrotu z urlopu, ale wszystko się zgadzało z pierwotną wersją. Po dzisiejszym obiedzie Niall zajął się składaniem jakieś figurki, którą kupiłem mu w sklepie z zabawkami, a ja usiadłem na kanapie w salonie i po raz kolejny wykręciłem numer, który znałem już na pamięć. Moja panika sięgnęła zenitu, kiedy usłyszałem komunikat, że abonent nie ma zasięgu lub wyłączył telefon, to samo usłyszałem po wybraniu drugiego numeru. Włączyłem telewizję nie mogąc pozbyć się najgorszych myśli z głowy, skakałem po kanałach szukając czegokolwiek co by mnie zainteresowało. 

- Autokar wiozący turystów z hotelu na lotnisko zaginął w nieznanych okolicznościach, było w nim wielu francuzów oraz hiszpanów, znalazły się też dwie pary z Rosji oraz jedna z Wielkiej Brytanii. Ambasady odpowiednich krajów starają się wyjaśnić sytuację, jednak na ten moment nie ma ani jednej wskazówki która pozwoliłaby stwierdzić, gdzie znajdują się zaginieni. - powiedziała reporterka w programie informacyjnym. 

Przełknąłem ślinę i miałem wrażenie, że zemdleję po tych informacjach, data wyjazdu z hotelu zgadzała się tak samo jak miejsce pobytu. Dwójka zaginionych Brytyjczyków to musieli być właśnie państwo Horan. Od razu wziąłem telefon i zadzwoniłem do Harry'ego z prośbą o przyjechanie do mnie, Styles słysząc że sprawa jest pilna odpowiedział, że będą z Louisem za jakieś dwadzieścia minut. Przełączyłem kanał w telewizji na muzykę i poszedłem sprawdzić czy z Niallem wszystko w porządku. Leżał na brzuchu na podłodze łącząc ze sobą jakieś elementy, jego ogon bujał się na boki, a uszka były postawione, był wyraźnie bardzo skupiony co było przyjemnym widokiem.

- Jak idzie mojemu kotkowi? - usiadłem blisko niego. 

- Dobrze. - odparł nie odrywając się od swojego zajęcia.

- Za chwilę przyjdą Harry i Lou. - poinformowałem go.

- W porządku. - rzucił.

Normalnie byłbym wściekły, że nie zwraca na mnie uwagi, ale wolałem nie odrywać go od swojego zajęcia dopuki​ był czymś zajęty. Przyglądałem się przez chwilę blondynowi, po chwili na całe mieszkanie rozszedł się dźwięk dzwonka do drzwi, Niall zerwał się na równe nogi i podbiegł do wejścia, wiedziałem już jaka będzie reakcja gdy je otworze. Tak ja myślałem na jego twarzy pojawił się smutek, a w oczach łzy, odwrócił się na pięcie i pobiegł do swojego pokoju.

- Louis idź pogadać z Niallem. - polecił Harry, a szatyn natychmiast wykonał jego polecenie - Co tu się dzieje Zayn? - spytał.

- Chodź do kuchni, to dłuższa sprawa. - westchnąłem.

Zacząłem tłumaczyć brunetowi jak przedstawia się sytuacja i co usłyszałem w telewizji, dobrze było w końcu wygadać się ze wszystkich obaw które w sobie miałem.

- Cholera, nie brzmi to dobrze. - skrzywił się Styles.

- Nie wiem co zrobić z Niallem. Powiedzieć mu czy nie? On jest też dużym obowiązkiem, ja nie wiem czy sobie z tym poradzę. - pokręciłem głową.

- Ogólnie nie wygląda to kolorowo. Niall jest hybrydą, nie traktuje się go jak dziecko w świetle prawa tylko jak zwierzątko domowe. Nie odziedziczy nic po rodzicach, chyba że było to na niego przepisane. - odparł - Jak stoisz finansowo w kwestii Nialla? - spytał.

- Mam dostęp do jakiegoś konta i karty, którą mi dała pani Horan. - odpowiedziałem. 

- Weź laptopa, sprawdzimy to i zgarniemy jakieś środki. Musimy być przygotowani na wszystko, a bank szynko zainteresuje się kontem jeśli okaże się, że zginęli. - wydusił z siebie Harry.

Dla mnie ta sprawa była nie do wyobrażenia, wszystko spadnie na mnie, obiecałem Niallowi przecież, że go nie zostawię. Postanowiliśmy z Harrym, że będziemy starali się normalnie funkcjonować, plus on pomoże mi w opiece nad Niallem. Mam nadzieję, że zniknięcie jego rodziców szybko się rozwiąże i wrócimy do normalności w tym wszystkim.

***************************************

Uwielbiam wasze spekulacje w komentarzach 💞

Zapraszam na inne moje prace:

♥Holiday madness || Ziall
♥Sweet lies || Ziall
♥Promty || 1D&5SOS
♥Mistake || Ziall
♥Christmas miracle || Ziall

ziallxziall

Babysitter || ZiallOnde as histórias ganham vida. Descobre agora