♥16♥

8.1K 605 259
                                    

Od autorki: Wow  #83 miejsce w fanfiction ♥ Dziękuję za mega aktywność pod ostatnimi rozdziałami ♥ Chętnie zobaczyłabym trochę komentarzy :D

A rozdział specjalnie dla KarcikRudy za zmotywowanie mnie do napisania go i za pomysł ♥ 


Zayn POV

Piątek zaszczycił nas piękną pogodą, Niall skończył lekcje o trzynastej i poszliśmy po obiedzie do parku, gdzie miał spotkać się z Louisem. Lubiłem te wyjścia, ponieważ całkiem dobrze dogadywałem się z Harry'm, a Niall w tym czasie wyładowywał swoją energię podczas zabawy z przyjacielem. Chłopcy szli kilka metrów przed nami i jedli lody, dziś w parku było sporo osób, więc miałem baczne oko na blondyna.

- Potrzebuje chusteczki. - podszedł do nas Louis, którego ręce były upaprane czekoladowymi lodami.

- Zayn masz może? Bo mi się skończyły. - westchnął wyjmując z kieszeni pustą paczkę.

Na szczęście miałem zapas w plecaku, podałem szatynowi paczkę, a Harry pomógł mu doprowadzić się do porządku. Rozejrzałem się i nie zauważyłem w zasięgu wzroku Nialla, więc ponownie przeskanowałem całą okolicę. 

- Kurwa. - rzuciłem i zacząłem panikować. 

- Co jest? - spojrzał się na mnie Styles.

- Lou, gdzie zgubiłeś Nialla? - spytałem starając się zachować spokój.

- Był przed chwilą tam. - wskazał ławkę niedaleko.

- Ten dzieciak mnie kiedyś wykończy. - westchnąłem.

- Spokojnie, zaraz go znajdziemy. - odparł Harry.

Po piętnastu minutach dalej byliśmy z niczym. Mój telefon się odezwał, ale gdy zobaczyłem numer Liama na ekranie, postanowiłem go od razu spławić.

- Hej Liam, nie mogę gadać, Niall mi nawiał i aktualnie go szukam. - rzuciłem szybko.

- Ja właściwie w tej sprawie. - odparł - Jestem przy głównym wejściu do parku razem z Niallem właśnie, zobaczył jak przechodziłem i do mnie podbiegł. 

- Poczekasz chwilę? Zaraz tam będę. - zacisnąłem pięść będąc wkurzonym jak chyba nigdy.

- Jasne czekamy. - powiedział i się rozłączył.

- Kim jest Liam? - spytał Harry.

- Moim współlokatorem, Niall ostatnio był u mnie w domu, poznali się i bardzo polubi. Właśnie czekają na mnie przy głównej bramie parku. - westchnąłem.

- Szczerze? Jakby Louis zrobił coś takiego, przez tydzień nie usiadłby na tyłku. - stwierdził Styles.

- Bijesz go? - zdziwiłem się.

- To nie jest bicie, to raczej rodzaj upomnienia, kary. I oczywiście potem jest nagroda, to nie tak, że nie wiadomo jak mocno uderzam. Nie karze go bez przyczyny. - wzruszył ramionami Harry.

- Nie mogę, ja się nim tylko opiekuję, przecież jego rodzice mnie zabiją. - pokręciłem głową.

- Uwierz słowem im nie piśnie, ale rób jak uważasz, tylko nie zdziw się jak wejdzie ci na głowę któregoś dnia. - odparł. 

- Dobra, ja idę po niego. Do zobaczenia. - podałem rękę Stylesowi i pomachałem Lou.

Dość szybkim krokiem poszedłem do celu, już z daleka zobaczyłem Liama i Nialla, blondyn nie wyglądał jakby żałował tego co zrobił. 

- Ooo Zayn już jest. Ja muszę lecieć, bo spóźnię się na zajęcia. - odparł Liam, pożegnał się i odszedł.

- Masz mi coś do powiedzenia Niall? - założyłem ręce na wysokości klatki piersiowej. 

- Zobaczyłem Liama jak szliśmy przez park i do niego podszedłem. - wytłumaczył blondyn.

- Nie pomyślałeś, żeby podejść do mnie i mi o tym chociaż powiedzieć? - spytałem.

- Ale wtedy Liam by sobie poszedł i nie zdążyłbym go złapać. - stał przy swoim.

- Idziemy do domu. - odparłem sucho.

- Ale Zayn! - jęknął.

- Nie ma "ale", wracamy do domu Niall. - skończyłem rozmowę z chłopcem.

Wróciliśmy do domu nie zamieniając nawet słowa, blondyn był naburmuszony, bez słowa poszedł do salonu i włączył gry wideo co tylko mnie wkurzyło jeszcze bardziej.  

- Wyłącz to Niall. - poprosiłem, ale nie dostałem żadnej reakcji - Niall nie będę prosił drugi raz. - odparłem zachowując pozorny spokój.

Odłączyłem grę i stanąłem przed nim, chłopak przewrócił oczami i oparł się o podłokietnik w kanapie.

- Wstań Niall. - warknąłem, a blondyn spojrzał na mnie wielkimi oczami i zrobił to o co go poprosiłem - Może jednak chcesz mi coś powiedzieć? - spytałem.

Stał ze spuszczoną głowę i rękami splecionymi za plecami, ale dalej nie odezwał się słowem. Szybko podjąłem decyzję, która krążyła mi po głowie, usiadłem na fotelu.

- Chodź tu. - poleciłem - Byłeś niegrzeczny, a wiesz co dostają niegrzeczni chłopcy? - spytałem, a on pokręcił głową - Karę Niall. 

- C-Co? - złapał za swój ogon - J-Ja nie byłem niegrzeczny. - pokręcił głową.

- Nie słuchasz mnie i uciekasz mi na spacerze, tak się nie zachowują grzeczni chłopcy Niall. Połóż się tutaj. - poklepałem kolana.

- P-Przepraszam Zee. - odparł.

- Po prostu zrób to o co cię poprosiłem. - starałem się nie wymięknąć, ale te szklane, niebieskie oczy przeszywały mnie.

Ku mojemu zdziwieniu blondyn rzeczywiście zrobił to co powiedziałem, cała odwaga którą miałem przed chwilą wyparowała. Jednak nie mogłem się teraz wycofać, zsunąłem troszkę spodnie chłopaka razem z bielizną i wziąłem głęboki oddech. Niall ściskał w rękach swój ogon, a ja na początku delikatnie pogłaskałem jego pośladek, po czym ostrożnie wymierzyłem mu klapsa, chłopak pisnął dość cicho, a ja znowu gładziłem jego zaczerwienioną skórę. Powtórzyłem to pięć razy i myślę, że to wystarczyło i mi i Niallowi, wciągnąłem jego spodnie na miejsce i posadziłem go poprawnie na kolanach. Na jego policzkach były łzy, wytarłem je swoimi kciukami i spojrzałem mu prosto w oczy.

- Nie będziesz więcej mi uciekał prawda? - spytałem.

- P-Przepraszam Zayn, nie powinienem był. Nie będę uciekał i będę się ciebie słuchał. - powiedział bez zawahania.

- Mój grzeczny chłopiec. - uśmiechnąłem się i połączyłem nasze usta.

Niall zacisnął ręce na mojej koszulce i ochoczo oddał pocałunek, przeniosłem ręce na jego plecy i delikatnie je gładziłem w uspokajającym geście.

- Bajki i przytulanie? - zaproponowałem.

- Tak! - pisnął.

Uśmiechnąłem się i pokręciłem głową na to jak szybko jego humor uległ drastycznej zmianie. Resztę wieczoru spędziliśmy w salonie tak jak zaplanowaliśmy, Niall praktycznie siedział na moich kolanach będąc wtulonym w moje ramie. To wystarczyło, abym czuł się szczęśliwy.

********************************************************

Zapraszam na inne moje prace:

♥Holiday madness || Ziall
♥Sweet lies || Ziall
♥Promty || 1D&5SOS
♥Mistake || Ziall
♥Christmas miracle || Ziall

ziallxziall

Babysitter || ZiallWhere stories live. Discover now