♥24♥

7.7K 571 125
                                    

Od autorki:   Dla KarcikRudy i Marlena1999 bo przypominają mi o dodawaniu rozdziałów, gdybym przypadkiem zapomniała hahah 💞

Zayn POV 

Przyglądałem się uważnie Niallowi, który siedział przy stole i w pełnym skupieniu dekorował babeczki, które razem wcześniej zrobiliśmy. Byłem mocno zaniepokojony tokiem spraw, ponieważ dalej nie mam kontaktu z rodzicami Nialla, a dziś wypadała data ich powrotu. Z tego co miałem zapisane mieli dziś wylądować w Londynie o dwudziestej, blondyn cały chodził na myśl zobaczenia rodziców. 

- Zobacz Zee! Myślisz, że spodobają się mamie i tacie? - spytał Niall.

- Będą zachwyceni. - odparłem.

Przede mną stały pięknie udekorowane ciastka, widać było że chłopiec włożył w to całe swoje serce i miałem nadzieję, że się nie zawiedzie. 

- Mam też dla ciebie! - wskazał na czekoladową babeczkę z zieloną literką "z".

- Dziękuję. - dałem mu buziaka i sięgnąłem po słodycz.

- To na później. - pacnął moją rękę - Jak rodzice przyjadą. - dodał. '

- Czy ty mnie strzeliłeś po rękach? - starałem się zachować powagę.

- Umm... Ja... - zaczął się jąkać, po czym zerwał się w stronę wyjścia z pomieszczenia.

Zacząłem gonić za nim, po domu roznosił się tylko głośny pisk blondyna, który za każdym razem gdy już byłem blisko złapania go, zwiewał w ostatniej chwili. W końcu dorwałem go i przycisnąłem do kanapy w salonie.

- No i co teraz zrobisz? - zaśmiałem się, bo blondyn nie miał szans na ucieczkę.

Chłopiec pociągnął za kołnierzyk mojej koszulki i połączył nasze usta, cieszyłem się tym jak swobodnie się ze mną czuł i że ufał mi. Usiadłem poprawnie na kanapie i wciągnąłem Nialla na swoje kolana. 

- I co myślisz, że to mi wynagrodzi twoje zachowanie? - uniosłem brew, a on żywo pokiwał głową i ponownie mnie pocałował. 

Skończyło się na tym, że oglądaliśmy telewizję wtuleni w siebie, straciłem zupełnie poczucie czasu. Spojrzałem na zegarek, który wskazywał trzydzieści minut po dwudziestej, Niall przysypiał na moim ramieniu, a ja obracałem w dłoni telefon. Nagle po domu rozległ się dźwięk dzwonka, blondy rozbudził się i w mgnieniu oka znalazł się przy drzwiach. Otworzyłem drzwi i Niall jęknął zasmucony, bo zamiast rodziców stała nieznana mi dziewczyna, była mulatką z dość długimi czarnymi włosami.

- Um hej? - rzuciłem.

- Hej, jestem Melanie, sąsiadka z piętra niżej, ktoś przez pomyłkę wrzucił do skrzynki na listy przesyłkę zaadresowaną do was. - wytłumaczyła dziewczyna podając jak się okazało rachunek za prąd.

- Dzięki. - odparłem i po pożegnaniu się odłożyłem rachunki na miejsce.

- Zayn, gdzie mama i tata? Powinni już być. - zrobił minę jakby miał się zaraz popłakać.

- Idź się wykąpać, a ja spróbuję do nich zadzwonić. Okej? - przeczesałem dłonią włosy chłopaka.

- Dobrze. - westchnął i poszedł w stronę swojego pokoju. 

Spróbowałem połączyć się z rodzicami Nialla, ale żadne z nich nie odpowiadało, postanowiłem zadzwonić na lotnisko, ku mojemu zdziwieniu bardzo szybko połączyłem się z obsługą. Byłem w szoku to mało powiedziane, po dłuższej dyskusji okazało się, że państwo Horan w ogóle nie znaleźli się na pokładzie samolotu. Podziękowałem kobiecie za rozmowę i odłożyłem telefon na szafkę. 

- Zayn! - krzyknął Niall.

- W sypialni. - odpowiedziałem.

- Są rodzice? Dodzwoniłeś się? - spytał od razu.

- Trochę im się urlop przedłużył skarbie. - odparłem.

- Oni mnie nie chcą? - w jego oczach pojawiły się łzy.

- Co ty wygadujesz Niall? Oni cię kochają, mają małe problemy techniczne i wrócą jak tylko się wszystko rozwiąże. - przytuliłem chłopca. 

- Mogę z nimi porozmawiać? - poprosił.

- Mają problemy z zasięgiem, ale jak się uda to będziesz pierwszy do rozmowy z nimi. - westchnąłem.

Nie powinienem go okłamywać, ale nie chciałem niepotrzebnie denerwować Nialla, był bardzo delikatny i załamałby się. Położyliśmy się do łóżka i blondyn przylgnął do mnie ciaśniej niż zazwyczaj.

- Nie zostawisz mnie Zayn? - spyta nagle.

- Nigdy, będę przy tobie zawsze. - ucałowałem jego czoło.

Po chwili oddech Nialla się ustatkował, za to ja nie spałem praktycznie całą noc zastanawiając się co będzie dalej. 

***************************************

Zapraszam na inne moje prace:

♥Holiday madness || Ziall
♥Sweet lies || Ziall
♥Promty || 1D&5SOS
♥Mistake || Ziall
♥Christmas miracle || Ziall

ziallxziall

Babysitter || ZiallWhere stories live. Discover now