Zayn POV
Ten dzień chyba nie może być jeszcze gorszy, rano będąc już gotowym do wyjścia wylałem na siebie kawę, a i tak byłem już spóźniony. Do tego profesor zatrzymał mnie po ostatnich zajęciach i poinformował, że moja sytuacja nie jest zbyt ciekawa na ten moment i grozi mi nie dopuszczenie do egzaminu. Do tego wszystkiego przez rozmowę na uczelni wpadłem do szkoły Nialla spóźniony dobre dziesięć minut.
- Przepraszam za spóźnienie. - powiedziałem próbując złapać oddech - Problemy na uczelni.
- Nic się nie stało. - uśmiechnęła się do mnie nauczycielka - Do zobaczenia Niall.
- Do widzenia. - powiedział blondyn i jak zawsze minął mnie bez słowa co dziś szczególnie mnie zirytowało.
Wszystko wyglądało tak samo jak mój każdy dzień z Niallem, tradycją się już stało jedzenie obiadu przy bajkach, jednak nie ruszałem się z miejsca sam dopóki bajka się nie skończyła. Dziś zamiast usiąść na fotelu, zająłem miejsce na kanapie obok chłopaka.
- Czemu tu siedzisz? - spytał naburmuszony, a ja zdziwiłem się bo oderwał się od telewizora.
- Bo mogę. - skoro tak się bawimy to w porządku.
- Nie możesz, tam siedziałeś zawsze! - zaczął płaczliwie.
- Ale dzisiaj siedzę tu. - stałem przy swoim.
Nagle poczułem pacnięcie w brzuch, spojrzałem się i zobaczyłem talerz z końcówką sosu pomidorowego na mojej koszulce. Spojrzałem na niego i tym razem przegiął.
- Wiesz co Niall, masz rację lepiej robić kłopot swoim zapracowanym rodzicom, którzy robią wszystko żebyś miał dobrze w życiu, bo tobie nie podoba się siedzenie ze mną czy jakąkolwiek inną osobą. Każdy skacze wokół ciebie, a ty zrobisz łaskę że odezwiesz się albo i nie. Mam nadzieję, że będziesz lepiej czuł się z tym że zatrzymujesz mamę w domu, bo mnie masz już z głowy. - prychnąłem i poszedłem z talerzem do kuchni i pozmywałem wszystko.
Wziąłem z przedpokoju bluzę po czym poszedłem do łazienki, zdjąłem koszulkę i założyłem czyste ubranie na siebie. Miałem nadzieję, że państwo Horan przeżyją fakt, że zużyje im trochę proszku i odplamiacza, ale jak teraz tego nie ogarnę to będę mógł się pożegnać z koszulką, co uderzy w mój budżet który i tak jest skromny, a może być teraz tyko gorzej. Trochę namęczyłem się z tą plamą, ale wyglądało to dość przyzwoicie, więc powiesiłem koszulkę na kaloryferze. Wróciłem do salonu z plecakiem i zacząłem robić zadania z dzisiejszych zajęć żeby później mieć spokój, a i tak nie miałem nic lepszego do roboty. Jak tylko usłyszałem otwieranie się drzwi spakowałem plecak i poszedłem na przedpokój.
- Zayn. - przywitała się Pani Horan - Jak dzisiejszy dzień?
- Umm... - zastanawiałem się co powinienem powiedzieć, żeby wyjść z tego obronną ręką.
- Mama! - Niall podbiegł do kobiety i się przytulił.
- Nini. - ucałowała syna w czoło - Coś się stało? - przeczesała jego włosy dłonią.
- Chciałem umm przeprosić Zayna. - powiedział i dalej przytulony do kobiety wyciągnął do mnie rękę z kartką.
Byłem w sporym szoku, ale wziąłem ją od blondyna i przeskanowałem wzrokiem. Uśmiechnąłem się widząc duży napis przepraszam na środku kartki oraz nas narysowanych na tyle na ile Niall podejrzewam potrafi. Jeśli to jest szczery gest z jego strony to muszę przyznać, że to kompletnie urocze. Kim bym był nie wybaczajac mu?
- Dziękuję Niall i oczywiście przyjmuje przeprosiny. - odparłem.
Widocznie speszony chłopak wyślizgnął się z uścisku mamy i poszedł do swojego pokoju, kobieta uśmiechnęła się szeroko o mnie.
- Widzę, że się w końcu dogadaliście! - klasnęła w dłonie.
- Jak widać. - wzruszyłem ramionami, ale w duchu cieszyłem się jak dziecko.
- Wspaniale! Leć już odpocząć bo domyślam się, że miałeś ciężki dzień. Do jutra. - pożegnała się.
- Do jutra. - zarzuciłem kurtkę na plecy.
Cały czas w ręku miałem rysunek od Nialla, nie wiedziałem co właściwie powinienem z nim zrobić, ale był kompletnie uroczy, może gdzieś go sobie powieszę, ale o tym jeszcze zdążę pomyśleć.
************************************************************************
Zapraszam na inne moje prace:
♥Holiday madness || Ziall
♥Sweet lies || Ziall
♥Promty || 1D&5SOS
♥Mistake || Ziall
♥Christmas miracle || Ziallziallxziall
YOU ARE READING
Babysitter || Ziall
FanfictionZayn to student, który nie ma w życiu lekko i potrzebuje pieniędzy, które może szybko zarobić nie zawalając uczelni. Niall to słodka hybryda, która potrafi pokazać pazurki tym bardziej kiedy zostaje nagle odcięta od swoich "rodziców" top!Zayn, bott...