Rozdział 23 "ŻYJĘ"

337 24 9
                                    

Nagle Kyle dziwnie się poruszył jakby mu coś bolało natomiast Rahim wyglądał w miarę normalnie. Chwilę później odezwał się Sulejman :
-Dostarczyliście moim ludziom naprawdę przyzwoitej zabawy. Szkoda, że więcej dla nas nie wystąpicie. Tylko opóniacię nieuniknione. Spróbujcie wyciągnąć z tego jak najwięcej . Niech nikt nie mówi, że nigdy nic wam nie dałem , Crane i Aldemir. - wziął on i rzucił dwie apteczki chłopaki podeszli aby je podnieść.-Twoje umiejętności już mnie nie dziwią Crane GRE dobrze dobiera sobie ludzi.
Chwila z tego co mi się wydawało to nikt poza mną i Kylem nie wiedzieli , że on jest z GRE, więc z komd on to wie do jasnej ciasnej, ale Rahim wogule nie wyglądał na zaskoczonego czyżby on mu to powiedział . To jest jakieś zwariowane. Spojrzałam na Kyle widać próbował ukrywać fakt , że jest kim jest.
-Opuścić platformę - odparł Sulejman zaczęła ona się obniżać a jego człowiek pociągnął nie do góry abym wstała za rękę w którą miałam wbity wcześniej gwóźdź
Sulejman zeskoczył razem z dwójką jego ludzi z platformy zostawiając mnie z tym trzecim na górze.

-Rzucie broń.-na to chłopacy rzucili swoje maczety-Chaos , Crane .Chaos jest źródłem prawdziwego porządku. Trzeba być głupcem, by uważać inaczej. Pozwól , że zademonstruje.-o co chodzi dla Sulejmana o czym on mówi-Basaam słyszysz mnie ?

-Głośno i wyraźnie- kto to jest i o co do cholery chodzi

-Opublikuj plik-plik jaki do cholery plik czekaj plik ja to ten plik co z niego GRE chce zrobić broń czyli on to miał

-Dobrze szefie . I...gotowe . Plik wysłany.

-Jesteś szalony ! -ja on nic nie rozumie postanowiłam,że opuszcze głowę , ale ten kazał mi trzymać ją prosto widziałam jak Rahim na mnie się patrzy i nie wie o co chodzi dla tej dwójki-Właśnie skazałeś na śmierć tysiące niewinnych ludzi! Masz ten swój pieprzony chaos!

-Chwila o co tu do cholery chodzi ?- Rahim wypowiedział to co najpewniej przez ten cały czas chciał powiedzieć

-Nie wiesz, co było w tym pliku, co , Crane?- Sulejman przez chwilę się śmiał-GRE chce zrobić broń z tego wirusa, nie leczyć.

Rais kontynuował tą swoja filozoficzną gadkę mówiąc , że to co robił mój brat dla GRE było żenujące. Praktycznie powiedziałabym mu to samo , bo nie posłuchał mnie jak pokazałam mu te nagranie.Gdy Rais się odwrócił wypowiedział najgorsze słowa jakie mogły pasć z jego ust.

-Dobra... zabić ich!

W ty momencie człowiek Raisa się na mnie rzucił i próbował mi wbić nóż w serce ,wypchnęłam go niezbyt daleko . Lecz i tak oberwałam ostrze przeleciało mi po brzuchu.

-AAAAAAAA!!!!!!!-wszasnęłam bolało jak cholera i zaczęło misie robić słabo

Leżałam na ziemi i niewinnie patrzyłam jak on wstaje aby mnie dobić.Gdy nagle zostal zastrzelony w głowę jak to możliwe odwróciłam głowę leżeli tam dwoje ludzi Raisa jeden żywy ,ale ranny, drugi martwy, Rais bez ręki co tu się przdem wydarzyło. W moją stronę biegli Kyle z Rahimem. Wszystko zaczęło się rozmazywać. Zobaczyłam nade mną Kyle z Rahimem.

***

Otworzyłam oczy nade mną musiało być coś jasnego, bo świeciło to jak cholera. Rozejrzałam się byłam w wieży w szpitalu co się wogólę stało.spojrzałam na swoje ręce nogi. Wszystko było dobrze zabandażowane. Dotknęłam czoła był tam bandaż  na brzuchu też. Miałam już wstawać gdy do pokoju wbiegł Rahim.

-Mary!!- podbiegł do mnie i mocno mnie przytulił -Nie strasz mnie tak nigdy więcej!

-Ale o co chodzi ?

-Kiedy zobaczyłem cię na tej platwormie to myślałem , że się popłacze. Mary ja myślałem , że już po tobie

Koniec 23 rozdziału

Dying light : SiostraWhere stories live. Discover now