IV

3.3K 208 56
                                    

Przez cała droge śmiali się i żartowali. Przetoczył się temat o łyżwiarstwie. Anastazja narzekała na Cleo, która jest miła aż za nad to i uznała, że jest podejrzana. Viktor uznał, że jak zwykle dramatyzuje, a później zaczął wychwalać Polske. Najbardziej za krajobrazy i architrkture. Jego kuzynak co chwile go komentowała i poprawiała, ale na końcu powiedziała tak: Za Polske mogłabym umrzeć, ale nie za polityke i cebule.

Zaczeła później wypytywać Yurego o Japonie. Słuchała go uważnie jak opowiadał o źródłach i o tamtejszym zamku. Zaśmiał się jak zaragowałan Nastka kiedy wspomniał o ninja. Wyglądala podobnie jak Viktor, kiedy mu o tym opowiadał. Dziewczyna uznała, że musi tam pojechać i zrobić sobie zdjęcie.

Yurio rzucił jakiś głupi komentarz co do włosów Nastki. Dziewczyna spojrzała na niego lodowatym wzrokiem i również powiedziała jakąś bezsensowną uwage. Zaczeli się ze sobą sprzeczać i popychać nawzajem. Yuri z Viktorem ze względu na swoje bezpieczeństwo szli za nimi. Kiedy już kłócili się jakiś czas juz nie wiadomo o co, siwowłosy szepnął do Katsuki: Musimy chyba kupić sobie nowe garnitury na ich ślub.
Oboje wybuchneli śmiechem. Yurio i Nastka spojrzeli się na nich jak na idiotów.
Viktor zapytał się Anastazji co u jego wuja, a jej taty. Odpowiedziala, że to co zawsze. Zdrowy, nerwy ze stali, nie stresuje się byle czym, kawy pije tyle co na niego przystało i tak samo żartuje.

- A jak się trzyma po "tej" sprawie? - zapytał siwowłosy.

- W końcu z tego wyszedł. - westchneła - Po czterech latach, ale lepiej późno niż wcale.

- Moge wiedzieć o co chodzi z sprwą? - zapytał Yurio - Jeżeli moge.

- Jezeli powie to...

- Mama zmarła cztery lata temu. - przerwała Nastak kuzynowi - Tata miał depresje przez ten czas. Z niecały rok temu już jest prawie zdrowy.- uśmiechneła się.

- Depresja cztery lata. - westchnął Yuri - Dziwie się, że mówisz o tym tak normalnie.

- Depresja to choroba, a choroba to normalność. - odpowiedziała.

- Choroba na podstawie psychicznym. - powiedział Yurio.

- Wyzdrowiał. To najważniejsze. - powiedizał Viktor.

Podeszli pod duży budynek hotelu. Przed wejściem stał mężczyzna już w podeszłym wieku. Kiedy zobaczył Nastke ożył i podszedł.

- Jezu! Dziewczyno! - powiedizał lekko wściekłym głosem.

- Dzień dobry Marcin.- Nastak zachowywała się jak gdzyby nigdy nic.

- Gdzie ty żeś była? Martwiłem się o ciebie. - powiedział kładąc ręce na jej ramiona.

Kuzynka Viktora Nikiforova ||Yuri On IceWhere stories live. Discover now