56

944 81 9
                                    

Stiles zadrżał, kiedy jego nadgarstki zostały związane. Nie wiedział, co złego mu zrobią, ale czuł, że to był ten moment. Czekała go bardzo bolesna śmierć, której wręcz nie mógł się doczekać.

Z jednej strony się bał, a z drugiej strasznie cieszył. Wróci do Scotta, Isaaca, taty i Dereka, któremu był w stanie wybaczyć. Zrozumiał, że bardzo go kochał i nie chciał go zostawić przez jeden, głupi błąd.

Jego ręce zostały wyprostowane. Wiedział, że ten ból będzie okropny i śmierć będzie bolesna.

- Ciągnąć - rozkazał Taylor, przyglądając się mu ze znudzeniem. Chciał, żeby to wszystko było już za nim.

Stilinski krzyknął głośno, czując, jak jego ręce zostają centymetr po centymetrze odrywane od ciała.

- Mocniej.

Zacisnął oczy, kiedy ból się znacznie zwiększył. Krzyczał głośno, ale nikt nie przybiegł mu pomóc. Już wiedział, czemu Iris chciała żeby poznał jej cierpienie. Oderwali jej palec, była torturowana, miała rodzinę, z która nie mogła się zobaczyć, a jej śmierć była bardzo bolesna.

- Mocniej.

Spadł na ziemię, krwawiąc. Jego ręce leżały obok niego, a on powoli umierał, patrząc na wszystkich lekarzy i pielęgniarki, które przyglądały się temu obojętnie. Ból sprawiał, że powoli wracał do siebie. I to było dobre.

- Dzięki za poznanie mojej historii. Teraz możesz wracać, a kiedy będziesz już u siebie, morderca zostanie ukarany.

Zły Wilk /sterekOnde histórias criam vida. Descubra agora