51

952 77 15
                                    

Stiles posłusznie poszedł za doktorem Taylorem, modląc się w duchu, by go nie bolało. Chociaż, chciał żeby Iris w końcu umarła. Miał by święty spokój i mógłby ignorować Dereka, najpierw płacząc w ramię Scotta.

Usiadł na krześle, zamykając oczy.

- Troszkę zaboli - poinformował go Taylor, robiąc mu kolejną ranę na policzku. Zebrał krew do buteleczki i uśmiechnął się. - Jest lepiej. Jeszcze kilka eksperymentów i zginiesz.

- Czemu nie zabijesz mnie od razu? - zapytał, czując, że zrobiło mu się słabo.

- Ponieważ jeszcze muszę coś zrobić i nie przydasz mi się martwa.

*

Melissa westchnęła, sprawdzając mu gorączkę.

- Bardzo źle? - zapytał John, który siedział obok jego łóżka.

- Dziwię się, że nadal żyje. Jest tak gorący, jak Scott.

Mężczyzna kiwnął głową.

- Wierzę w niego - powiedziała, kładąc dłoń na jego ramieniu.

- Kiedy wróci? - zapytał, czując, że się zaraz rozklei. Jego serce strasznie bolało.

- Nie wiem, ale obiecuje, że się obudzi.

*

Allison uśmiechnęła się do Lydi, zaplatając sznur na szyi Theo Raekena. Zabiły go przed chwilą i teraz musiały tylko upozorować samobójstwo.

- Jesteśmy genialne - powiedziała Argent, patrząc na rudowłosą.

- Masz rację. Iris będzie dumna.

Zły Wilk /sterekWhere stories live. Discover now