W drzwiach zastałam Josha. Miał cały siny policzek i rozcięta wargę. Chciałam przyłożyć dłoń do jego twarzy, ale on ją tylko odepchnął. Pojedyncza łza spłynęła mi po policzku. W końcu wzięłam się za odwagę i wydusiłam coś z siebie drżącym głosem.
- Josh, nic ci nie jest?
- Jak widać. - powiedział oschle.
Chwila, co ja mu zrobiłam?
- Ej, co się stało?
- Mam stłuczony policzek i rozciętą wargę?
- Nie o to mi chodzi. Dlaczego jesteś na mnie zły? Co ja takiego zrobiłam?
- Nic Emily, jestem po prostu nieźle wkurwiony. Po co właściwie przyszłaś?
- Chciałam się spytać czy wszystko dobrze i przeprosić za brata... Za bardzo go poniosło. Przepraszam. - miałam już łzy w oczach i wzrokiem zjechałam na ziemię.
- To przecież nie twoja wina. Ja też nie jestem święty.
Po tych słowach objął mnie i szepnął do ucha "Przepraszam. Przepraszam za wszystko.". Wtuliłam się w jego tors i słuchałam szybkiego bicia jego serca.
- Może wejdziemy do środka, bo stoimy na środku wejścia.
- Ah, no tak. To chodźmy. - uśmiechnęłam się do niego, co odwzajemnił.
Usiedliśmy na kanapie i włączyliśmy telewizję. Oczywiście wypadło na mecz. Josh położył głowę na moich udach, a ja pocałowałam go delikatnie w zranione miejsca i zaczęłam się bawić jego włosami. Mogłam dostrzec pojawiający się na jego twarzy uśmiech. Był taki uroczy.
Wybiła godzina 22.00 i musiałam już się zbierać do domu. Wzięłam rzeczy i pokierowałam się do wyjścia. Przy drzwiach Josh przyciągnął mnie do siebie i zaczął całować. Czułam się cudownie, ale musiałam już wracać. Oderwałam się od niego lekko dysząc i posłałam już tylko przelotnego całusa na pożegnanie. Kiedy tylko wyszłam z domu i przeszłam kilka kroków dostałam sms'a.
Nieznajomy: Już tęsknie, księżniczko❤️
Zaśmiałam się do siebie, bo przecież nie mam numeru Josh'a. Zapisałam numer i odpisałam.
Me: Przepraszam, znamy się?
Josh❤️: Emi, nie rób sobie żartów...
Me: Skąd znasz moje imię?!
Zaczęłam jak głupia śmiać się do telefonu.
Josh❤️: Kurwa Emi, to nie jest śmieszne!
Me: Hahaha ❤️😂
Josh❤️: Tylko się nie posikaj.
Me: Postaram się😂 Też tęsknie, nawet nie wiesz jak bardzo! 💓
Josh❤️: Oj Emily, Emily. Dobranoc już, bo się jutro do szkoły spóźnisz! 😆💜
Me: Dla twojej wiadomości to wyszłam przed sekunda z twojego domu, więc chyba nie chcesz żebym spała na ulicy 😂
Josh❤️: Jak już masz spać na ulicy to wracaj do mnie skarbie! 😏 Masz dotrzeć szcześliwie do domu!
Me: No dobrze mamooo..
Josh❤️: To ja już się kładę, ale nie wiem czy usnę bez ciebie 😭
Me: Nie bądź babą! Dobranoc 💘💘
Schowałam telefon do kieszeni i już za kilka minut byłam w domu. Od razu powędrowałam do łazienki po ciepły prysznic i poszłam spać.
~~~
Ostatni na dziś (chyba)💓 Bo może nie będę miała co robić to jeszcze coś napisze 😋💜
YOU ARE READING
Jesteś tylko moja księżniczko
RomanceEmily ma 17 lat i chodzi do drugiej klasy liceum. Przeprowadziła się wraz z mamą i starszym bratem do Nowego Jorku. Przy tym musiała zmienić szkołę. Poznała tam wspaniałych ludzi. Pewnego dnia pozna jeszcze jedną osobę, która zamiesza w jej życiu...