Emily ma 17 lat i chodzi do drugiej klasy liceum. Przeprowadziła się wraz z mamą i starszym bratem do Nowego Jorku. Przy tym musiała zmienić szkołę. Poznała tam wspaniałych ludzi. Pewnego dnia pozna jeszcze jedną osobę, która zamiesza w jej życiu...
Po lekcjach z dziewczynami stwierdziłam, że muszę się trochę rozluźnić. Poszłyśmy do spa na porządny masaż. Pózniej do Klary zadzwonił Max i powiedział, że zaprasza nas na imprezę z okazji wygranej jakiegoś ich meczu. Bez wachania się zgodziłyśmy. Była godzina 18, a impreza zaczynała się o 21, więc wróciłyśmy do domu. Dziewczyny po drodze wzięły potrzebne rzeczy z ich domów i poszłyśmy wszystkie razem do mnie.
Zaczęłyśmy się szykować. Zrobiłyśmy sobie dość mocne makijaże, pomalowałyśmy paznokcie i ułożyłyśmy włosy. Wszystkie ubrałyśmy się w sukienki; ja założyłam czarną mini i do tego czarne szpilki.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Po przygotowaniach była godzina 20.30, więc wyrobiłyśmy się na czas. Wzięłyśmy nasze torebki i wyszłyśmy z domu.
Kiedy dotarłyśmy do domu Max'a, już przed drzwiami dało się słyszeć dudniąca muzykę. Zadowolone, weszłyśmy pewnym krokiem do środka. W domu było czuć zapach alkoholu, papierosów i potu, ale już się do tego przyzwyczaiłam. Od razu po wejściu, pokierowałyśmy się do kuchni i wzięłyśmy przygotowane już wcześniej drinki. Pózniej przywitałyśmy się z każdym. Połowy ludzi stąd nie znałam, ale z czasem się pozna. Wypiłyśmy jeszcze kilka shotów i zaczęłyśmy tańczyć na środku salonu z innymi. Pózniej straciłam z oczu dziewczyny, ale nie przejęłam się tym i bawiłam się dalej. Tańczyłam z kim popadnie. Nagle poczułam jak ktoś oplata moją talię od tylu. Nie odkręcałam się, tylko zaczęłam się wić w silnych ramionach. Po skończonym, namiętnym tańcu obejrzałam się do tylu, aby zobaczyć z kim miałam przyjemność tańczyć. Był to Josh, ale że byłam już "trochę" wcięta, to nie zrobiła na mnie ta sytuacja specjalnego wrażenia. Patrzyłam na jego ciemne oczy, które niemal się we mnie wwiercały. Staliśmy tak nic nie mówiąc. Ciagle byłam opleciona jego rękami. Zaczęła mnie trochę irytować ta cisza. W końcu Josh coś powiedział.
- Dobrze tańczysz, Emi!
- Dziękuję, ty rownież! Szkoda, że nie ma tutaj żadnej rury to wtedy bym sobie potańczyła!
- Poczekaj chwilę! - powiedział to i odszedł ode mnie.
Nagle nie wiadomo skąd, Josh przytargał ze sobą rurę. Byłam lekko tym zdziwiona.
Ej ja tylko żartowałam!
- Proszę bardzo! Oto i twoja rura! - Patrzył na mnie z cwaniarskim uśmieszkiem.
Postawił ją na środku i wszyscy ludzie na raz się odsunęli. Kilka osób zaczęło gwizdać, kilka coś komentowało. Byłam trochę zestresowana, mimo, że sporo wypiłam.
- Josh, ale nie mogę przecież tańczyć w sukience.
- To ją zdejmij - Odpowiedział obojętnym głosem.
Chwilę się wahałam, ale w końcu ją zdjęłam. Tak samo szpilki.
Wszyscy się zeszli na to całe "widowisko" i kiedy włączyła się muzyka, każdy zaczął klaskać. W sumie to mogę zatańczyć im moją solówkę + kilka bardziej seksownych ruchów. A co mi tam!
Josh
Po mojej "kłótni" z Emi zadzwonił do mnie Max z zaproszeniem na imprezę. Na początku się nie zgadzałem, ponieważ trochę źle się czułem po wczorajszej, ale w końcu mnie namówił. Równo o 21 byłem już u Max'a. Wypiłem mocniejszego drinka i poszedłem potańczyć. Nagle w tłumie zobaczyłem Emi. Nie mogłem patrzeć jak ociera się o tych wszystkich kolesiów. Podszedłem i złapałem ją w talii. Nie odwracała się tylko tańczyła dalej. Po jednej piosence odwróciła się i patrzyliśmy na siebie.
Jej oczy są takie piękne! Mógłbym tak stać godzinami!
- Dobrze tańczysz, Emi! - powiedziałem w końcu.
- Dziękuję, ty rownież! Szkoda, że nie ma tutaj żadnej rury to wtedy bym sobie potańczyła!
Przypomniałem sobie, że max miał kiedyś taką rurę i z tego co wiem schował ją do garażu.
- Poczekaj chwilę! - oznajmiłem i udałem się do garażu.
- Proszę bardzo! Oto i twoja rura! - uśmiechnąłem się patrząc na jej zaskoczenie. Wyglądała tak słodko!
Postawiłem ją na środku salonu.
- Josh, ale nie mogę przecież tańczyć w sukience. - krzyknęła do mnie.
- To ją zdejmij - Odpowiedziałem nie przejmując się tym za bardzo.
Zdjęła sukienkę i szpilki po czym wskoczyła na rurę. Jej ciało wyginało się tak kurewsko idealnie. Była taka seksowna! Nie mogłem się na nią napatrzeć! Wkurzało mnie tylko to jak każdy chłopak się na nią patrzył, ale śmieszyło mnie jak każda dziewczyna miała na twarzy wymalowaną zazdrość.
Emily
Po skończonym występie, zostałam obsypana komentarzami, pogwizdywaniem i oklaskami. Nikt chyba się nie spodziewał, że mam taki "talent".
Ubrałam się z powrotem i poszłam do dziewczyn. Zaczęły mi gadać jak to wszyscy chłopcy mnie dosłownie rozbierali wzrokiem i że strasznie mi zazdroszczą itp. Po kilku minutach stwierdziłyśmy, że czas zbierać się do domu. Pożegnałyśmy się z każdym i wyszłyśmy. Dziewczyny nocowały u mnie. Kiedy weszłyśmy do domu od razu padłyśmy na łóżko i usnęłyśmy.
~~~ Dziękuję Wam za tyle wyświetleń, gwiazdek i komentarzy. Mega mnie one motywują i no jejku dziekuje jeszcze raz! ❤️ I przepraszam, że rozdział tak późno 😁😅 Pa misie xx🔥
