6.

17.2K 666 143
                                    

Poniedziałek. 6.00 rano. Czego chcieć więcej?! Boże ratuj mnie! Nie dość, że się totalnie niewyspałam i wyglądam jak zombie to mam jeszcze dzisiaj dwa sprawdziany i kartkówkę! Zabijcie mnie, błagam..! No nic, trzeba to jakoś wytrzymać.

Poszłam szybko do łazienki się ogarnąć i ubrać. Ubrałam się w białe rurki, biały top i szarą narzutkę. Do tego założyłam złoty zegarek. Okej. Dupy nie urywa!

 Dupy nie urywa!

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Wyszłam z domu. W szkole lekcje ciągnęły się niemiłosiernie. No i jeszcze te sprawdziany! Opowiedziałam z Mają o naszej rozmowę z Klarą. Była mega zadowolona. W sumie nie wiem czemu tak się tym jarają, to tylko chłopak. No dobra! Jaram się jeszcze bardziej niż one!!!

Po kilku lekcjach stwierdziłam, że jestem głodna, więc poszłam do kafejki mieszczącej się na terenie liceum. Stanęłam w kolejce i zaczęłam rozglądać się po pułkach co mogę kupić.
Czekając w kolejce w której byłam ostania podeszła kolejna osoba. O nie! To był on! Ten cudowny chłopak! Boże święty!!! A jak coś do mnie powie?! Chyba zaraz umrę!

- Hej! Halo?! Nic ci nie jest? - Boże odezwał się do mnie aaa!!! Jaki on ma cudowny głos..!

- Um, n-nie czemu pytasz? - Czemu jak na złość musiałam się zająkać? Chcę się zapaść pod ziemię!

- Bo kiedy podszedłem to się tak jakby przestraszyłaś i się odwróciłaś. Wyglądałaś jakbyś zobaczyła ducha!

Boże jaka ze mnie idiotka!!!

- Nie wiem czemu t-tak zrobiłam. Znaczy nie.. Um, nie ważne. - Czułam jak robię się cała czerwona.

- Spokojnie nic się nie stało - Zaśmiał się. On ma głos jak anioł. Ratujcie mnie!! - To jak masz na imię?

- Emi, znaczy Emily. A ty?

- Josh, miło mi. - Podał mi rękę! O nie! Już chyba nigdy jej nie umyję!! - Masz bardzo ładne imię Emi. - Powiedział uśmiechając się do mnie, pokazując przy tym śnieżno białe, równe zęby. - jesteś tutaj nowa, bo nie widziałem cię rok temu.

- Tak, przeprowadziłam się tutaj w wakacje. Przepraszam, muszę już iść.

- Okej, to do zobaczenia Emi!

Pomachałam już mu tylko ręka i czym prędzej poszłam do Majki i Klary wszystko im opowiedzieć. Były wniebowzięte tą sytuacją i zaczęły się mnie pytać o wszystkie szczegóły.

Zadzwonił dzwonek, co oznaczało, że wreszcie mogę wyjsć z tej szkoły. Odkąd spotkałam Josha nie mogłam przestać o nim myślec, przez co zawaliłam sprawdzian i kartkówkę. Kurwa. On jest taki zajebisty.

Kiedy wróciłam do domu szybko odrobiłam lekcje i o dziwo sama z siebie napisałam do Josha.

Me: Hej Josh 😋 słuchaj aaa!! Zagadał dzisiaj do mnie taki jeden chłopak. Nawet ma tak samo na imię jak ty ;) Ale jejku on jest tak mega przystojny!! Nie wiem czy powinnam ci to powiedzieć, ale odkąd jestem w nowej szkole to stał się moim crushem 😁 A jak tam u ciebie?

Josh: Ej, ej czuję się zazdrosny!! 😫 U mnie wszystko okej 😌😘 i wgl WOW napisałaś pierwsza! Nie jesteś na mnie już zła skarbie? 😎

Me: Oj Josh, Josh hahaha Nie, nie jestem "skarbie" 😂😘 Okej ja lecę na trening papa😋

Josh: Kurczę skarbie szalejesz. Co trenujesz kochana? 😏

Me: Tańczę pole dance 😂 Dobra lecę, bo się spóźnię!!

Josh: O cholera!! 😍 Papa 💘

Odłożyłam telefon i poszłam na trening.

~~~
Hm.. Dwóch Joshów 😂😏 Jak Wam mija dzień kochani 😌 Ostatni tydzień szkoły przed nami. No chyba, ze ktoś pracuje xx 😁😎
Jak zauważyliście to dodałam zdjęcie stroju naszej bohaterki i zaczęłam pisać emotikony. Zdjęcia są jak cos z Neta!!! Mam nadzieje, ze nie przeszkadza to Wam hihi
To pa !!

Jesteś tylko moja księżniczko Where stories live. Discover now