076

468 20 0
                                    

-Powiesz mi gdzie idziemy? Zapytałam gdy Victor zatrzymał się przed wielkim wieżowcem.
-Zapraszam na górę kochanie... chwycił mnie za rękę i ruszyliśmy do windy.
-Lou powiedz mi... tupnęłam nogą.
-Zaraz się dowiesz kotku, i brutalnie wpił się w moje usta.
-Nie gryź, warknęłam
-Zaraz zobaczysz i będziesz chciała żebym cię gryzł.
-Czy ty możesz przez chwile nie myśleć o sexie?
-Nie mogę, jestes moim narkotykiem... klepnął mnie w pośladek.
-Lou!!
-Choć bo już nie wytrzymam...
Po chwili wyszliśmy z windy, aż otworzyłam usta ze zdziwienia. Pomieszczenie wielkie, cudowne, przepełnione bogactwem. A na środku wielki stół z różnymi owocami i słodyczami. Podeszłam do wielkiego okna i spojrzałam w dół. Ujrzałam piękny widok na Londyn.
-Podoba Ci się? Zapytał obejmując mnie od tyłu
-Jest cudownie LouLou... odwróciłam się do niego i zawiesiłam się na jego szyi... Lou?
-Tak skarbie?
-Po co mnie tu przyprowadziłeś? Zapytałam przesuwając się do niego.
-Wiesz mam taki niecny plan... zaśmiał się, wkładając mi do ust truskawkę ze stołu.
-Zdradzisz mi go? Zapytałam
-Nie... powiedział i pocałował mnie w usta.
-No to nie... odsunęłam się od niego i podeszłam do stołu. Na którym usiadłam i chwyciłam kolejną truskawkę.
-Obraziłaś się? Zapytał podchodząc do mnie
-Nie...
-A pocałujesz mnie?
-Nie
-Dlaczego?
-Nie... zaśmiałam się i wzięłam kolejną truskawkę.
-Bądź grzeczna dla swojego Tatusia...
-Nie...
-Jesteś niegrzeczna! Ukaram Cię!
-Nie...
-Zobaczysz... podszedł do końca stołu i wziął słoik z Nutellą.
-Daj mi... powiedziałam
-A co będę miał za to?
-No daj
-Darcy... przesunął się do mnie i włożył palec do nutelli. Po czym wysmarował się na twarzy.
-Daj... jęknęłam
-Proszę... przesunął się i nastawił usta. A ja zaczęłam całować go i zlizywać z niego tą Nutelle.
-Może przejdziemy dalej? Jest tu jeszcze jeden pokój...
-Czemu mi to robisz?
-Co? Złapałam go za rękę i położyłam na swoich koronkowych majtkach.
-To...
-No widzę kochanie że jesteś już na mnie gotowa...
-Lou... szepnęłam cicho i przytuliłam go. A on podniósł mnie i ruszył w stronę drugiego pokoju.


SMS L.T Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz