-I co ty bezemnie zrobisz? Zaśmiał się gdy po raz dziesiąty powiedziałam że mi zimno.
-Znajdę sobie ciepłego chłopaka i będzie moim przenośnym kaloryferem... nagle poczułam jak dłonie Louisa mocniej zaciskają się na moich plecach.
-Nie! Warknął
-Dlaczego nie? Zapytałam słodkim głosem
-Bo ty już masz chłopaka
-Serio? Poznasz mnie z nim? Zapytałam śmiejąc się z miny LouLou
-Dobra... powiedział oburzony i wyszedł z pokoju. Usiadłam na łóżku i czekałam na to Co zrobi Louis. Po chwili wpadł do pokoju z winem i kieliszkami.
-Witam jestem Louis Tomlinson i jestem oficjalnym chłopakiem Darcy Milicević.
-Awww... Panie Tomlinson, mruknęłam uwodzicielskim głosem.
-Darcy kochanie nie mów takim głosem bo oszaleje...
-A co podnieca cię to? Zapytałam I przejechałam dłonią po jego kroczu.
-Awww Pani Milicević podoba mi się...
