054

547 24 0
                                    

-Mam dla Ciebie niespodziankę... powiedział gdy wyszliśmy na dwór zapalić papierosa.
-Jaką? Zapytałam zaciagnając się. Mężczyzna wyrzucił papierosa i podszedł do mnie bliżej. Z tylniej kieszeni swoich jeansów wyjął małe białe pudełko...Louis... mruknęłam przestraszona
-Chciałbym żebyś ze mną zamieszkała.
-Gdzie?
-W naszej willi...
-Lou... ja z chłopakami i Tobą? Nie wiem czy to dobry pomysł.
-Proszę... kochanie chcę z Tobą spędzać dnie i noce...
-Lou ja też chcę ale jednak...
-Chcę żebyś poleciała z nami na wywiady...
-Nie! Warknęłam
-Dlaczego? Zapytał odsuwając się ode mnie.
-LOUIS JESTEŚ GWIAZDĄ! MOŻESZ MIEĆ KAŻDĄ! MOŻESZ MIEĆ MODELKĘ AKTORKĘ! MIESZKASZ Z CHŁOPAKAMI JAK TY SOBIE TO WYOBRAŻASZ. W OGÓLE JAK WYOBRAŻASZ SOBIE DALSZE TY I JA?! PRZEPRASZAM! JA NIE... JESTEŚ GWIAZDA JA ZWYKŁA BIEDNA SIEROTA! Z DEPRESJA...
Odwrociłam się i ruszyłam do klubu by zabrać swoją torebkę. Po policzku płynęły mi łzy. Podeszłam do naszej loży przy której na stoliku leżały już chyba z 7 pustych butelek. Do tego Harry z Angy na kolanach całujacych się, Niall z Zaynem gadający o czymś. Właśnie... Zayn... Niall go zaprosił. Na początku nie podobało się to Louisowi ale przyzwyczaił się. No i Liam z Marry Popijacy kolejnego shota. Załapałam torebkę i powiedziałam krótko
-Cześć... po tych słowach An oderwała się od Hazzy i spojrzała na mnie.
-Czemu idziesz?
-Nie pasuje tutaj... pa... dziewczyna wstała i podeszła do mnie szarpiąc za moją rękę, poprowadziła mnie do łazienki, gdzie zamknęła drzwi na klucz.

SMS L.T Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz