jak się czujesz?

152 7 1
                                    

- o mój boże - wchodząc do samolotu włączyła mi się panika, najprawdopodobniej przez to że mam wahania nastroju podczas ciąży i dużo rzeczy się zmienia.

- idź usiąść - Neymar nie czekając na moja odpowiedź pchnął mnie w kierunku siedzenia, usiadłam i zapiełam pasy a tuż obok mnie usiadł Neymar robiąc to samo co ja - przecież wiele razy już latałaś - nie rozumiał mnie, w sumie nic dziwnego, od kilku dni sama siebie nie rozumiem. Ciągłe wahania nastroju, złość, płacz o byle co.

Neymar zamknął mnie w swoich objęciach przez co ewidentnie czułam się lepiej, złożył pocałunek na mojej skroni a do moich nozdrzy dostał się zapach cudnych perfum Brazylijczyka, miał najpiękniejsze perfumy jakie kiedykolwiek, widziałam, czułam.

- jesteś głodna?

- trochę.

- zaraz coś ci przyniosę - puścił mi oczko i wstał z siedzenia znikając z mojego pola widzenia. Westchnełam i wlepiłam wzrok w okno, tak jak mówię, wahania nastroju i tak dalej są u mnie na pokoju dziennym, teraz już nie panikowałam że lecę samolotem, z zamyśleń wyrwał mnie głos Neymara - proszę - podał mi idealnie pokrojone owoce.

- o dziękuję słodziaku - Uśmiechnęłam się i cmoknekam go w policzek - o Antonella dzwoni.

- to ja pójdę pograć w Fifę - machnął ręką i poszedł, wzruszyłam ramionami i nacisnęłam zielona słuchawkę dając telefon na głośnomówiący.

- halo?

- jak tam? - zdecydowanie będzie mi teraz brakować jej radosnego głosu.

- dobrze, dlaczego pytasz?

- poprostu. A jak się czujesz? - w tle usłyszałam śmiech mojego syna. Cieszyłam się że mogę zaufać Messim.

- wspaniale. Na początku trochę panikowałam i Neymar musiał mnie uspokajać...

- ale już jest okej? - widać że się trochę zmartwiła.

- zdecydowanie. Jak tam davi?

- super. Grają z chłopakami w piłkę nożną - zaśmiała się - Davi się wywalił. Już żyje i biega dalej - na jej słowa parsknełam śmiechem - dobra ja kończę, postaram się później jakieś fajne zdjęcie ci wysłać, buziak - po tych słowach się rozłączyła.

Instastory

- Jak się czujesz? - zza siedzenia wyłonił się Neymar

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


- Jak się czujesz? - zza siedzenia wyłonił się Neymar. Podskoczyłam przy okazji prawie rzucając telefon.

- nie strasz mnie - wywróciłam teatralnie oczami - jest okej.

Neymar się zaśmiał i usiadł obok mnie przy okazji okradając mnie z kawałka arbuza, spojrzałam na niego bocznym okiem a on się uśmiechnął.

Przez jego uśmiech się rozpływałam...

Położyłam głowę na ramieniu Neymara i przymknęłam oczy, poczułam jak Neymar daje swoją głowę na moją przez co mimowolnie się uśmiechnęłam. Wtuliłam się jeszcze bardziej w ramię Neymara przykrywając się szczelniej kocem. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.

************
Kolejny rozdział!

Przepraszam że taki krótki ale niedawno wróciłam z egzaminu i strasznie boli mnie głowa, ale zależało mi na tym żebyście cokolwiek mieli.

Buziak ❤️

together forever ll Neymar jr Where stories live. Discover now