Rozdział 20

576 32 5
                                    

Harry wrócił po wyjeździe do domu. Oczywiście Veronica zasypała go całą toną pytań. Chłopak opowiedział jej wszystko wliczając w to spotkanie z Draco i inne przygody jakie miał. Dziewczyna też miała dla niego pewne ciekawe wieści. Okazało się, że dostała pracę w kwiaciarni. Brunet bardzo się z tego cieszył i pogratulował dziewczynie. Wiedział jednak, że gdy dziewczyna podejmie się pracy będą mieli mniej czasu na spotkania. Sam jednak nie był lepszy. Znając życie wszyscy będą nim 'oczarowani' i za chwile kolejna firma zainteresuje się jego zdjęciami. Oczywiście ustalili, że będą do siebie pisać oraz dzwonić jednak czasem też będzie im potrzebne spotkanie.

Przez rok Harry podróżował po różnych miejscach na świecie. Był w Grecji, gdzie miał kilka sesji w stylu bogów olimpijskich i innych dziwactw. Następnie pojechał do Egiptu, gdzie miał zdjęcia na wielbłądach. Odwiedził Norwegie, gdzie nauczył się jeździć na snowboardzie. Oczywiście nie obeszło się be paru fotek i innych sesji w zimowym stroju. Kolejnym przystankiem była California, gdzie miał sesje w bardziej normalnych ciuchach. Tam miał także jedną z ciekawszych sesji. Była ona w stylu "Mafia". Harremu bardzo przypasował ten styl. Miał także kilka sesji w Wielkiej Brytanii oraz Francji czy Japonii.

Przez to wszystko ominęły go święta Bożego Narodzenia. Wiedział, że zawiódł tym trochę swoją przyjaciółkę, lecz nie zapomniał wysłać jej prezentu oraz połączyć się przez WhatsAppa. W prezencie wysłał dziewczynie piękny breloczek w kształcie serduszka. Dziewczyna także miała dla chłopaka prezent, jednak uznała, że da mu go dopiero gdy wróci z sesji. Jak się okazało była to zielona kurtka z wyszytym na odwrocie czarnym smokiem. Otrzymał także prezent od Draco. Była to zielona bluza z logiem Slytherinu. Sam wysłał mu buty pomalowane na zamówienie. Były one w motywie srebrnej korony oraz zielonego smoka. Po bokach były także umieszczone napisy "Książe Slytherinu". Srebrnooki oczywiście od razu pochwalił się tym arcydziełem na Instagramie oraz dał podpis "Urodziłem się by być księciem". Odważył się nawet oznaczyć Harry'ego pod tym postem. Brunet był naprawdę szczęśliwy, że poznał blondyna od tej przyjaznej strony. Musiał przyznać, że taki przyjaciel to skarb.

W tym roku także musiał zaliczyć Sumy w Hogwarcie. Pomimo tych wszystkich wyjazdów i sesji nadal nie zapominał o nauce. widział, że dopóki nie ukończy szkoły jest to dla niego priorytetem. Właśnie ten moment wybrała sobie i wleciała przez okno trzymając w nóżkach gazetę. Zaskoczony chłopak odłożył czytaną lekturę i odebrał gazetę od sowy.

'Albus Dumledore nie żyje? - Tak dobrze przeczytaliście. Wielki czarodziej oraz dyrektor Hogwartu nie żyje. Został zamordowany wczoraj wieczorem. Najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że był oszustem. Okazało się, że manipulował ludźmi za pomocą zaklęć. To przez niego nasz bohater, Harry Potter uciekł i zamieszkał w mugolskim świecie, gdzie zdobył sławę. Jednak czy po całej prawdzie jaka wyszła na jaw wybraniec wróci do nas i uratuje przed zagładą?

Mówiła dla was Rita Skeeter prosto z miejsca zdarzenia'

- A więc ten stary pryk nie żyje ta? - szepnął zielonooki, a na jego twarzy pojawił się niekontrolowany uśmiech. - W takim razie teraz można udać się do Hogwartu.

Nowym dyrektorem szkoły magii został Severus Snape. Harry postanowił, że od września wróci do Hogwartu i zrobi sobie w pracy roczną przerwę. Wychodził z założenia, że skoro Albus nie żyje pozostaje mu jedynie zabić Voldemorta. Wiedział, że sam tego nie dokona, więc postanowił zdobyć nowych sojuszników.

Wyniki egzaminów jakie otrzymał w tym roku brunet były bardzo podobne do tych z zeszłego roku. Był także w ministerstwie poinformować Knota, że wraca do Hogwartu na ostatni rok. Bardzo mu się nie chciało, ale wiedział, że musi. Na całe szczęście załatwienie tej sprawy nie zajęło więcej niż 20 minut. Harry kupił jeszcze wszystko co potrzebne na następny rok szkolny po czym wrócił do domu.

Brunet siedział sobie w salonie i na spokojnie pił kawkę. W pewnym momencie usłyszał pukanie do drzwi. Poszedł otworzyć, a jego oczom ukazał się jego menager.

- Usiądź Harry - powiedział mężczyzna - Musze z tobą pogadać.

- O co chodzi panie Flay? - zaczął brunet.

- Dowiedziałem się czegoś bardzo ważnego. - mówił mężczyzna - W rzeczywistości Dumbledore zmienił moje wspomnienia i umieścił tutaj, w niemagicznej Anglii.

- Ale co takiego mógł przed tobą ukrywać? - dopytywał się chłopak.

- To - Powiedział mężczyzna po czym machnął różdżką przed nosem chłopca.

Zamiast czarnowłosego mężczyzny z brodą, na krześle siedział ciemnowłosy mężczyzna bez żadnego zarostu. Harry przez chwile analizował całą tą sytuacje, aż w pewnym momencie powiedział:

- James Potter? - jąkał się zielonooki - Przecież ty nie żyjesz. Podobno umarłeś, gdy byłem jeszcze mały.

- To Dumbledore. - odpowiedział mężczyzna - Zmienił moje wspomnienia, a w banku podał, że jestem martwy. Gdy zginął wspomnienia zaczęły powoli do mnie wracać. zacząłem sobie przypominać kim naprawdę jestem, a co najważniejsze, że mam brata oraz siostrzeńca.

- Co za skurwiel - szepnął Harry po czym rzucił się w ramiona wujka. Trwali w uścisku przez kilka dobrych minut, aż w końcu się od siebie oddalili.

- Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że żyjesz- szepnął chłopak.

Postanowili, że urządzą sobie dzisiaj męski a za razem rodzinny wieczór. Grali w szachy, oglądali jakiś film, przy czym komentowali każdą scenę. O całym tym zdarzeniu dowiedziała się także Veronica. na początku prawie zemdlała, ale szybko pogodziła się z faktem, że jej kochany wujaszek jest także wujem jej najlepszego przyjaciela. Cieszyła się, że teraz mogła go nazywać bratem nie tylko dla żartu. I chodź James, wuj bruneta, proponował mu zamieszkanie wraz z nim, chłopak uparł się, że zamierza już mieszkać sam. Blondynka także zamierzała się niedługo wyprowadzić z domu. Starszy Potter udawał oczywiście obrażonego jednak wiedział, że kiedyś ta chwila w końcu nastanie. Musiał się pogodzić z faktem, że jego 'maluszki' są już dorosłe i zamierzają mieszkać same.

Wuj avadookiego pewnego dnia udał się do ministerstwa by załatwić sprawę dotyczącą jego istnienia. Jak się okazało nie był jedyną osobą z takim przypadkiem. Dumbledore prał mózgi wszystkim dookoła. W tym momencie Harry wpadł na pewien genialny plan, który miał się ziścić na jego siódmym a zarazem ostatnim rokiem w Hogwarcie.

Owoc Kłamstw - DrarryWhere stories live. Discover now