-Czeeeść - powiedziałem i uśmiechnąłem się w stronę Laury. Dziewczyna wyglądała bardzo ładnie. Bardzo.
Podziękowałem jeszcze Amandzie i Van za pomoc i razem z Lau poszliśmy do restauracji.
Amanda
Gdy Brad i Laura już poszli, opadłam na najbliższą ławkę i ukryłam twarz w dłoniach.
-Van, powiedz mi... Co ja robię?
-Nie wiem, Amy, na prawdę nie wiem.
-To jest bez sensu. Musisz mi pomóc.
-Ale w czym, tak naprawdę? Sama musisz zrozumieć, co czujesz do Brada.
-To nie takie proste. - odparłam załamana - Jeszcze na dodatek znalazł sobie tą Laurę. Jak ja jej nie znoszę!
-Też jej nie lubię... Jest strasznie niemiła i albo Brad lubi takie, albo przy nim udaje.
-Jak sądzisz? - spojrzałam na nią.
-Udaję! - powiedziałyśmy na raz i przytaknęłyśmy.
-Wiesz co? Chodźmy do mnie, babcia zrobi nam gorącej czekolady. Od razu ci się humor polepszy! - zaproponowała Vanessa. Jej babcia robiła najlepszą czekoladę, więc się zgodziłam.
Kochałam przychodzić do Vanessy. Atmosfera w jej domu zawsze była taka miła i przyjazna. Moja przyjaciółka miała również młodszego brata, Bill'a, w wieku mojej siostry. Był on przezabawny i zawsze chciał spędzać z nami czas. Siedzieliśmy w trójkę w fioletowym pokoju Vanessy i popijaliśmy gorącą czekoladę. Mój humor znacznie się poprawił, ale chciałyśmy jeszcze obgadać parę rzeczy.
-Billy, mógłbyś sobie już pójść? - zapytała Vanessa brata.
-Dlaczegooo? - zapytał chłopiec.
-Musimy trochę pogadać. Same - próbowała mu wyjaśnić siostra.
-Przecież możecie rozmawiać przy mnie - uśmiechnął się Billy.
Spojrzałyśmy się na siebie nawzajem zakłopotane.
-Billy... Tylko chwileczkę, naprawdę - powiedziałam - Zaraz zawołamy cię z powrotem.
-No dobrze... - odparł i wyszedł z pokoju.
-I co? - przeszła do rzeczy Vanessa - Wiesz już, co z Bradem?
-Tak... Nie... Nie wiem, naprawdę - westchnęłam - Musisz mi coś doradzić. Skąd mam to wiedzieć?
-Hm... - zastanawiała się przyjaciółka - A co czujesz, gdy go widzisz, gdy się z nim spotykasz?
-Mam wrażenie, jakby coś we mnie się zapalało... Czuję takie dziwne uczucie w brzuchu i robi mi się gorąco... - odpowiedziałam po zastanowieniu.
-Motylki? - zapytała rozbawiona.
-Ejj... No nie wiem - też się zaśmiałam.
-Wiesz, Amy, myślę, że on ci się podoba - stwierdziła Vanessa.
-Na jakiej to podstawie, co? - zapytałam.
-Znam cię... Nie potrafisz przyjaźnić się z chłopakami. No chyba, że są twoją rodziną - wyjaśniła mi.
-Czyli, że... kocham się w Bradzie? - zapytałam i siebie i jej.
-Na to wygląda.
Dziwnie się czułam, ale chyba byłam szczęśliwa, że wszystko sobie wyjaśniłam. Niestety, nie wiedziałam, co dzieje się teraz w restauracji Werona...
YOU ARE READING
Thank You for the Music || A.Seyfried & The Vamps
FanfictionUtalentowany muzycznie chłopak poznaje na plaży utalentowaną muzycznie, ale i aktorsko dziewczynę. Zaprzyjaźnią się, ale czy wyjdzie z tego "coś więcej"? A co się stanie, kiedy rozjadą się po świecie za karierą? // Fanfiction zakończone, skopiowane...
Rozdział 8#:"I mam uwierzyć, że nic was nie łączy?!"
Start from the beginning