♕︎𝑋𝑋𝑋𝑉𝐼-𝐾𝑖𝑑𝑠..♕︎

107 9 2
                                    

Jak widać intuicja tym razem jej nie zawiodła, a los był dla niej łaskawy. Ale serce uległo rozpadowi, kiedy zobaczyła córkę z ranami na rękach, nogach i twarzy. A inne dzieci również nie były w lepszym stanie.

Jasność przygasła widząc zraniony promyczek..

~•~
Pov: Agata

Ciemne pomieszczenie nie przypominało mi niczego. Nie kojarzyłam go nawet jakbym chciała. Na samym początku myślałam, że to ten sam dom, w którym ja byłam uwięziona około  siedem lat temu, ale kiedy spojrzałam prędko przez okno zobaczyłam nie gęsty las, a jezioro z małym, drewnianym mostem.

Adele siedziała na krześle nie ruszając się. Wyglądała jakby bała się oddychać, a najmniejszy szmer albo uderzenie dochodzące z góry sprawiało, że po jej ciele przechodził  dreszcz.

Nie była tutaj sama. W ciemnym pomieszczeniu były z nią inne dzieci, tak samo wystraszone jak ona.

Nawet nie próbowali nawiązać rozmowy, tak jakby to było dla nich zakazane. Może bali się, że spotka ich jeszcze gorsza kara?

Drewniane schody zaskrzypiały pod czyimś ciężarem. Odwróciłam głowę w stronę dźwięku, lecz nic nie dostrzegłam oprócz małego światełka trochę wyżej. Prawdopodobnie osoba, która schodziła na dół do dzieciaków, była jeszcze zbyt wysoko, aby można było ją ujrzeć.

Czekałam cierpliwie bojąc się kogo zobaczę. Schody ponownie zaskrzypiały i usłyszałam dwa głosy. Jeden na pewno należał do Kate, a drugi był mi nieznajomy.

Kobieta zeszła na dół, a za nią chłopiec, (mógł mieć około ośmiu lat)nie za wysoki. Miał spokojną twarz, ale nie miał żadnych ran. Przeszło mi przez myśl, że to kolejna ofiara, ale kiedy Rosies zauważyła kto za nią jest, momentalnie jej mimika twarzy złagodniała.

-Daniel, proszę Idź. Nie powinno Cię tu być.

-Ale..

-Idź na górę. Proszę.- wyszeptała- Nie możesz oglądać takich rzeczy. Rozmawialiśmy o tym, pamiętasz?

-Dlaczego te dzieci tu nadal są?- zapytał

Był cholernie podobny do niej. Przez myśl przeszło mi, że może to jej dziecko, ale..

-Były niegrzeczne. Ty tutaj nie będziesz, ponieważ jesteś grzecznym chłopcem.- pogłaskała go po głowie i ucałowała- mama Cię kocha. Idź na górę, dobrze?

Nie odpowiedział jej tylko pospiesznie się odwrócił i pobiegł schodami na górę.

Ja patrzyłam na to z niedowierzaniem. Nagła chęć zamordowania Kate zniknęła. Jeżeli jest matką, nie powinna zostawić syna.. 

~•~

Wspomnienie zakończyło się a ja wyszłam z głowy blondynki. Miałam kolejny plan, jakim był szantaż.

Wycelowałam różdżką w jej głowę.

-Jeżeli nie powiesz nam gdzie jest nasza córka, przysięgam ci na Merlina, że odnajdę twojego syna i go osierocę.

Mimika twarzy kobiety uległa natychmiastowej zmianie. Zakłopotanie zmieszało się ze strachem.

-Nie mogłabyś. Poza tym ja nie mam dzieci!

-Kłamiesz, wszystko widziałam. Swoją drogą Daniel jest strasznie do ciebie podobny..

- Zamknij się, te dziecko to był błąd!- wykrzyczała

-Czyli mogę Cię zabić i jego również? W porządku. AVAD-

-NIE MOŻESZ!

-Skoro nie chcesz by stała ci się krzywda, a tym bardziej jemu, powiedz gdzie są te wszystkie inne dzieci i Adele.

-Inne dzieci?- zapytał Tom- Jesteś paskudna!

-Po moim trupie. Nigdy nie powiem gdzie oni są.

-Ah tak? Wyobraź sobie, że to twoje dziecko zostaje porwane i że oni robią mu krzywdę. Wyobrażasz sobie Daniela całego w ranach i krwi, w ciemności, kiedy ktoś celuje w niego różdżką i mówi te dwa słowa? Wyobraź sobie co MY czujemy przez TWOJE głupie pomysły. Co czują inni rodzice!

-PRZECIEŻ BYŁAŚ W MOICH WSPNIENIACH!- powiedziała nagle- widziałaś gdzie jest i co jest za oknem. Chyba tyle ci wystarczy.

-No wiesz, nie wiedziałam, że ma ziemi jest jedno jezioro z mostem drewnianym!

-Jezioro i most?- popatrzył nagle na mnie mój mąż.

-No tak. Za oknem po lewej stronie znajdowało się jezioro i drewniany most. Nie było żadnego lasu a piwnica nie wydawała się być jakaś ogromna..

-Zostań tu- powiedział nagle Riddle.

-Gdzie idziesz?! - zawołałam, ale jego już nie było.

Kate nadal leżała zmęczona na stole.

-Obiecuje, kurwa przysięgam ci, jeżeli Tom zrobi coś Danielowi, to znajdę po raz kolejny twoją córkę i potraktuje ją tak soczystą Avadą, że sobie nie wyobrażasz..

~•~
Hej hej hej!
Witajcie w kolejnym rozdziale
No jak tam ósmoklasiści? Ile zdobyliście na egzaminach? Mam nadzieję, że wyniki były dobre i mimo wszystko jestem z was bardzo dumna♡
Wow już mamy 11 lipca, czas szybko leci.
Jak tam mijają wam wakacje? Wszystko w porządku? Mam nadzieję, że tak
Cy ktoś spodziewał się tego, że Kate ma dziecko?? 

To byłoby na tyle

Miłego dnia/miłego weekendu/miłego wieczoru/smacznej kawusi z rana/ spokojnej oraz przespanej nocy

Bayy!

721 słów

✔︎ℳ𝒾𝓁ℴ𝓈́𝒸́ ℬℴ𝓁𝒾||𝒯ℴ𝓂 ℳ𝒶𝓇𝓋ℴ𝓁ℴ ℛ𝒾𝒹𝒹𝓁ℯ 𝑐𝑧.2✔︎Where stories live. Discover now