♕︎𝑋𝑋𝑋𝐼𝐼𝐼-𝑊𝑜𝑟𝑑𝑠 𝒉𝑢𝑟𝑡..♕︎

97 8 0
                                    

-Obrzydliwe..- odparł

-Obrzydliwe? Oh Tom przecież sam jesteś mordercą..- uśmiechnęła się- już nie pamiętasz jak jednym ruchem różdżki i dwoma słowami potrafiłeś zabić sto osób? ,,Avada Kedavra.." ,,Avada Kedavra..."

~•~

Pov narrator

Od śmierci nie da się uciec, nawet jeżeli byśmy tego chcieli.. chociaż?

Horkruks- Jest to czarnoksięski przedmiot, w którym człowiek ukrył cząstkę własnej duszy. Cząstkę tę można było powierzyć także innej istocie żywej, chociaż nie było to zbyt rozsądne.

To była jedyna rzecz, która mogła nas uchronić przed śmiercią, ale mimo wszystko- zawsze istniała szansa, że ktoś może zniszczyć horkruksa. Ktoś może zniszczyć ten drogocenny przedmiot..

Tom w swojej kolekcji posiadał nie tylko dziennik, ale i także między innymi: diadem, pierścień i medalion. Były one schowane w ciężko dostępnych miejscach i mało kto wiedział gdzie ich szukać. 

Nie wiadomo czy Kate była w posiadaniu Horkruksów. Według Agaty i Oriona może je mieć  i dowodem na to jest jej ożywienie. Dusza zaklęta w przedmiocie będzie żyła wiecznie, nawet jeżeli ciało leży zakopane w ziemi.

~•~

Pov: Tom

Jej słowa cały czas dudniły w mojej głowie i uszach. Chciałem krzyczeć jej prosto w twarz, że to było kiedyś. Teraz to nieważne..

-,,Avada Kedavra.." ,,Avada Kedavra..."- powtarzała cały czas zniżając głos do uporczywego szeptu. 

-Jak ja cię cholernie nienawidzę..

-Ja ciebie również. Jak widać można najpierw kochać a następnie- można nienawidzić. 

-Gdzie jest Adele? Co chcesz osiągnąć tym porwaniem?

-Zemsta jest słodka, tak samo jak jej łzy wylewane daleko od was.. ,,Wypuść mnie, kim jesteś wiedźmo?'' Gdyby tylko ona wiedziała, kto jest tym złem.. Gdyby wiedziała, że jej ojciec dotykał trupów tymi samymi rękami.

Nie kontrolowałem już mojego umysłu. Szybko złapałem ją za włosy i boleśnie pociągnąłem ją za blond kitkę.

-Nie masz prawa tak mówić. Byłaś tylko durną czarownicą, która była zbyt pewna siebie. To doprowadziło cię tylko do grobu. 

-,,Byłam?''

-Byłaś. Bo mimo tego, że Stella sprowadziła cię do żywych, dla mnie będziesz już na zawsze martwa i pomieszana z błotem.

~•~

Pov: Agata

-Ryzykujesz?- Wyszeptała Walburga

-Ryzykuje. 

Od dobrych dziesięciu minut Oliphe i Walburga starały się wybić mi z głowy pomysł o teleportacji do Riddle Manor.

-Posłuchajcie, mam dość czekania. Adele też jest moją córką, czyli tym samym mam prawo  widzieć animaga, który prawdopodobnie jest zamieszany w porwanie. Nie będę tu czekała wieczności tylko dlatego, że jestem kobietą i jestem w ciąży. Co ma do cholery jasnej płeć do walki o dziecko?!

-Wiem! Ale co jeżeli coś ci się stanie?! - wykrzyczała Malfoy

-Nic mi się nie stanie! Ty też byś siedziała cicho gdyby porwali Chrisa?!

-Nie mieszajmy w to jej dziecka!- wtrąciła się Black- Co się ostatnio z tobą dzieje?! Nie jesteś sobą!

-Tak jak wy. Pragnę tylko znowu uściskać moją córkę..- wyszeptałam, a krystaliczne łzy popłynęły  po moich policzkach.- Jeżeli będzie trzeba oddam nawet za nią życie..

-Nie będziesz oddawała za nik.. Ej! Wracaj tutaj!

Ale ja ich nie słuchałam. Po prostu wyszłam przed ruinę, uniosłam różdżkę do góry i teleportowałam się. W tym samym momencie ostatnia łza spadła na mokrą od deszczu ziemię, uświadamiając mi, że ta ziemia pochłonęła następne wspomnienie i umieściła je w albumie. Szkoda tylko, że nie mogę tego wspomnienia zaliczyć do tych najpiękniejszych.

~•~

Czy istnieje coś gorszego do zobaczenia wroga we własnym domu? Na ten moment uważam, że nie. Widok Kate przyprawił mnie o wymioty. Tak strasznie nienawidziłam jej osoby, ale czuje, że jednak nie byłam gotowa na spotkanie z nią. 

Sparaliżował mnie jej spokój w wypowiadanych słowach. Mówiła coś do Toma, ale kompletnie nie wiedziałam co. Myślę, że lepiej żebym nie słyszała. Tak będzie prawidłowo. 

Ale i tak trafiły do mnie jej ostatnie słowa.

-...Zobacz kto za nami stoi Riddle..

~•~

Hej hej hej!

Witajcie w rozdziale. Jest dość krótki ale mimo wszystko mam nadzieję, że wam się podoba.

Miłych, udanych i cudownych wakacji wam życzę misiaki!! Miłych chwil spędzonych z najbliższymi oraz poznania wielu osób!

U was też tak gorąco? Totalne płomienie..

To byłoby na tyle.

Miłego dnia/miłego weekendu/miłego wieczoru/smacznej kawusi z rana/ spokojnej oraz przespanej nocy

bayy!

623 słowa








✔︎ℳ𝒾𝓁ℴ𝓈́𝒸́ ℬℴ𝓁𝒾||𝒯ℴ𝓂 ℳ𝒶𝓇𝓋ℴ𝓁ℴ ℛ𝒾𝒹𝒹𝓁ℯ 𝑐𝑧.2✔︎Where stories live. Discover now