bezsenna ta noc

3K 137 38
                                    

Pov. Aria

Randka z Bobby się udała, mile mnie zaskoczył i podarował mi kolczyki z tanzanitem, bo stwierdził iż ten kamień szlachetny bardzo pasuje do moich oczu.

- Czemu nie mogę spać?- siedziałam na łóżku i wpatrywałam się w księżyc, który mocno oświetlał mój pokój.

Od paru godzin siedzę i próbuję zasnąć, ale na marne. Czytałam książki, nawet filmy oglądałam, czy słuchałam muzyki relaksującej, ale nie pomogło mi to zasnąć.

- pierdziele to, wychodzę się przejść.

Ześlizgnęłam się z łóżka niczym wąż i zaczęłam ubierać na siebie golf, na to jeszcze bluzę i kurtkę, bo mamy jesień i bywa zimno na zewnątrz. 

Spacer jest taką odskocznią od rzeczywistości, można się odprężyć i przemyśleć wiele aspektów w danej sprawie, dodatkowo warto się dotleniać.

I dodatkowo jest to jakiś sposób aktywności fizycznej, a moimi ćwiczeniem jedynie jest wstanie z łóżka, chodź i to czasami mi ciężko idzie, nie jestem tak aktywna, żeby wstać rano i biegać, ale wiem, że niektóre osoby nawet z mojego otoczenia tak robią.

Poszanowanie, ale mi się nie chce.

- O Aria, czy to ty?- zawołał mnie ktoś.

Zdziwiona zatrzymałam się i spojrzałam w kierunku głosu. Pani Wheein z Kimem, co za zbieg okoliczności.

- witam?- zawahałam się z przywitaniem, bo nie wiem jak się witać w nocy.

- witam, dlaczego o tej godzinie nie śpisz?- wtrącił się nauczyciel od fizyki.

Widać, że się przejął i bardzo dobrze, niech się on teraz pomartwi o mnie.

- Bezsenna ta noc nieprawdaż?- zwróciłam się do nauczycielki.- tak między nami kobietami, podobają się pani moje kolczyki?

Odsłoniłam biżuterię i delikatnie podeszłam.

- Bardzo ci pasują, masz chłopaka?- zapytała radośnie.

A co? Chcesz mi zajebać z przed nosa Kima? Nie ma tak łatwo.

- Nie ma i nie szybko będzie mieć.- powiedział za mnie Kim.

Spojrzałyśmy obydwie na niego pytająco.

- Jeszcze nie mam, ale zobaczymy co będzie w przyszłości. Byłam dzisiaj, znaczy wczoraj na randce.- pochwaliłam się, specjalnie mówiłam to patrząc na Taehyunga.

- Gratulacje.

A ty Tae mi nie pogratulujesz? Może dalej masz zamiar mi mieszać w głowie.

- Muszę iść bo zimno.- zatrząsałam się z zimna.

- Tak powinnaś już dawno spać.- powiedział Kim ubierając na mnie jego kurtkę.- odprowadzę cię.

- A co ze mną?- upomniała się nauczycielka, ale najwidoczniej Taehyung już jej nie słuchał.

Nie ładnie tak działać na dwa fronty mój drogi. To bardzo nieetyczne zachowanie.

- Co ci przyszło do głowy żeby wychodzić o tej godzinie z domu?- zapytał zdenerwowany.

- Szłam do kolegi.- okłamałam go.

Bądź zazdrosny, jak ja. Nie będę jedyna, która się męczy.

- Nie możesz.

- A ty co robiłeś z panią Wheein o tej porze ?- zapytałam zmieniając temat.

Zobaczymy jak teraz się wybronisz, nie powiesz mi przecież, że to twoja kolejna kuzynka.

- Nie jest to ważne, jednak na pewno nie jest to o czym sobie myślisz.

A skąd ty niby wiesz o czym ja myślę, ty nawet nie umiesz dobrze myśleć a co dopiero wyciągać takie wnioski z niczego.

- A tobie podobają się moje kolczyki?- zapytałam specjalnie go denerwując.

- Ja bym kupił ci ładniejsze.- stwierdził pokazując przy tym swoją wielkość.

- To dlaczego tego jeszcze nie zrobiłeś?

Mądrze myśli, aż lepiej że nic nie mówi, bo mógłby się jeszcze bardziej pogrążyć. Mówi się, że kiedyś będzie lepiej , ale u mnie to stwierdzenie się nie sprawdza.

💌💗

Macie jakieś sposoby na spanie?

Sounds fake but okey ~ Kim TaehyungDär berättelser lever. Upptäck nu