Serio chłopie?

6.3K 208 193
                                    

Pov. Aria

Przez całe dotychczasowe życie mieszkałam z ojcem w Ameryce.

Jednak to musiało się zmienić, ponieważ ten kraj bardzo przypominał mu o mojej mamie. Co na pewno musiało go bardzo boleć.

Dlatego jak na złość zamiast wyprowadzić się do innego stanu to wylądowaliśmy w innym kraju, a dokładniej w Korei Południowej.

I szczerze nie jest tak źle, uczęszczam do szkoły już miesiąc a rówieśnicy mnie szybko zaakceptowali.

Cieszy mnie to. Może nie jestem jakaś królową szkoły ani żadną szarą myszką, ale więc nie jest tak jak w typowym serialu.

A szkoda bo było by na pewno ciekawie. Dodatkowo mam w szkole parę przystojnych nauczycieli.

- Aria!- wybiła mnie z transu jedna z moich koleżanek z klasy.

Prawie zasypiałam, więc gniewnie spojrzałam na nią.

- No czego ode mnie chcesz?- zapytałam pocierając zaspane oczy.

- Pamiętasz jak ci wspominaliśmy o tym przystojnym nauczycielu z fizyki?- uśmiechneła się i przyciągnęła mnie bliżej siebie.- Zaraz będziemy mieć z nim lekcje.

Powiedziała podekscytowana.

Od razu mi się poprawił humor, na ogół w szkole jest dużo przystojniaków, niektórzy to lamusy. Ale to są plusy chodzenia do prywatnej szkoły.

Cieszyło mnie, że będzie nas uczył jakiś przystojniak ale że akurat z fizyki co ja jestem z tego przedmiotu bardzo zła.
A jeszcze żaden nauczyciel nie zaproponował mi żeby mi wytłumaczyć prawa fizyki...

No cóż mam trochę zryty łeb od seriali.

Przez cały miesiąc mieliśmy zastępstwa, bo był chory. No cóż bywa, chodź pan od fizyki który nas uczył przez ten czas był megaa i dodatkowo było na co patrzeć ale niestety już był zajęty i dodatkowo miał dzieci.

Sprawa od razu skreślona.
Choć muszę przyznać że na początku roku jedna z dziewczyn z klasy stwierdziła że chętnie by mu loda zrobiła.

Gościu nie był bardzo stary,ale mimo wszystko nie wolno psuć od tak kogoś związku.

Nie jestem w związku,ale wiem jak to jest. Byłam z jednym z chłopaków z poprzedniej szkoły.
Nie trwało to długo bo moja NAJLEPSZA przyjaciółka się z nim przespała.

Dlatego nasz związek się skończył.

Poprawiłam się na krześle gdy usłyszałam otwieranie się drzwi. Wszystkie dziewczyny wraz ze mną czekały z ciekawością na nauczyciela. Jedynie co mnie różniło od nich to że ja kompletnie nie wiem jak on wygląda.

Ale patrząc na nie wiem, że to musi być konkretne ciacho.

Wolnym krokiem do sali wszedł wysoki nauczyciel, z ciemnymi jak smoła włosami i równie ciemnymi oczami.

- Ciacho.- powiedziałam cicho,na co koleżanka obok spojrzała na mnie.

A na twarzy miała wypisanie: a nie mówiłam!?

Nauczyciel usiadł wygodnie przy biurku i przeczesał włosy do tyłu.

( Zdjęcie dla uwagi)

- Wszyscy mnie dobrze znają więc nie marnujmy czasu i kontynuujemy lekcje jakie mieliście w zastępstwie za mnie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

- Wszyscy mnie dobrze znają więc nie marnujmy czasu i kontynuujemy lekcje jakie mieliście w zastępstwie za mnie.

Powiedział nisko, kompletnie mu ten głos nie pasował. Był zbyt niski? W sensie głos bo facet na oko minął 180 cm wzrostu może mniej.

No niestety nie mam metra w oczach.

- Proszę pana mamy nową koleżankę, która zapewne pana nie zna!- upomniał się przewodniczący klasy.

Większość klasy spojrzała na mnie, przytłaczająca sytuacja.

Przewróciłam oczami i wstałam z mojego miejsca.

- Dzień dobry, nazywam się Chung Aria i jak już powiedział kolega jestem tu nowa.- spojrzałam na nauczyciela.

Szczerze to nie za bardzo się tym przejął.
Serio? Chłopie serio?

- Dobrze, usiądź i kontynuujemy lekcje.- otworzył podręcznik i zaczął omawiać temat.

- To pan Kim.- szepnęła mi koleżanka.- Kim Taehyung.- dodała.

Przystojny pan Kim, ale trochę źle się zachował. Mimo, że go to nie interesuje to powinien przynajmniej się przedstawić.

Już ma u mnie minusa,ale jego uroda jest zniewalająca przez co mogę mu ten jeden raz wybaczyć.

Ogólnie fizyka nie była moją mocną stroną. O tyle dobrze jest w Korei że nie ma ocen, tylko te testy.
Nie muszę się martwić, że nagle zrobią jakąś niezapowiedzianą kartkówke.

Nie mam pojęcia o czym mówił,ale jego głos był bardzo przyjemny przez co odpłynęłam i jedynie co robiłam to czasem coś wpisałam do zeszytu.

💌💗

Pierwszy rozdział już za nami.

Teskniliscie za mną?

Sounds fake but okey ~ Kim TaehyungWhere stories live. Discover now