Rozdział 36

660 22 0
                                    

***

Sehzade Mustafa wyraził zgodę na pozostanie Kadira w Amasyi. Aysen Mihrisah Sultan musiała się pogodzić z faktem, że jej brat nie jest już dzieckiem, które mogła pouczyć lub zakazać czegoś. Był dorosłym mężczyzną, który wiedział czego chciał. Mahidevran Sultan z kolei była zszokowana tym, że Kadir jest bratem jej synowej

Niestety. Słoneczne dni zostały pokryte ciemnymi chmurami. Admirał Pasza zmarł po długiej chorobie, którą przechodził. Do pałacu zjechali się wszyscy książęta ze swoimi haremami, by móc uczestniczyć w pogrzebie

- Teraz kiedy Barbarossa umarł, liczę, że ojciec mianuje na jego stanowisko Turgut Reisa.- stwierdził Mustafa podczas wieczornej rozmowy z żoną. Dzieci już dawno spały w swoich komnatach, blisko komnaty rodziców

- Jeśli zostanie wybrany, będziemy mieli 100% pewność, że wesprze ciebie. Może będzie nam pomagał tak samo jak Barbarossa.- potwierdziła Aysen Mihrisah.- Jednak słyszałam, że jest jeszcze jeden kandydat. Sokollu Mehmed Aga. Kim on jest?- zapytała zaciekawiona

- Nie wiele o nim wiem, więc ciężko mi o nim opowiedzieć. Podobno Rustem go polecił, a to oznacza, że jego wybór może być naszą zgubą.- odpowiedział zmartwiony

- Sułtan na pewno podejmie odpowiednią decyzję, Mustafa.- zapewniła go, dotykając jego dłoni

- Mihrimah chce zorganizować kolację świąteczną dla rodzeństwa. Mam nadzieję, że nic złego się podczas niej nie wydarzy i pojednamy Selima i Bayazida.- stwierdził wzdychając ciężko

- Słyszałam, że ich rywalizacja zaczęła się już we wczesnym dzieciństwie. Obydwoje walczą o miłość matki i ojca. Wybranie Sehzade Selima na gubernatora Manisy tylko pogłębiło ich konflikt.- stwierdziła

- To prawda.- potwierdził.- Jak dzieci? Słyszałem, że Hanzade gorączkowała.- zapytał zmartwiony

- Już się ma dobrze. Gorączka spada. Nie odstępuję jej na krok, jeśli nie trzeba.- odpowiedziała uspokajająco

- To dobrze.- potwierdził całując ją w czoło

***

Następnego dnia rozeszła się wieść o tym, że Sokollu Mehmed Aga został Admirałem Osmańskiej Floty, co nie zadowoliło Mustafy i wystraszyło Aysen Mihrisah. Jeśli to prawda i Mehmed jest po stronie Hurrem i Rustema, szanse na zwiększenie sojuszników zmniejszyła się i utracili dostęp do floty. Ich obawy się spełniły, gdy Yahiya i Kadir potwierdzili jego sojusz z Hurrem

Nadszedł dzień kolacji świątecznej u Mihrimah Sultan. Nie skończyła się ona jednak dobrze, ponieważ Selim i Bayazid pobili się, po czym najstarszy żyjący syn Hurrem wyszedł z pałacu siostry bardzo zły

Następnego dnia, Aysen Mihrisah Sultan spacerowała, a tuż za nią podążał Atmaca, który miał ją chronić

- Nie musisz ukrywać tego, Atmaca. Wiem, co planujesz.- odezwała się w pewnym momencie spoglądając na niego

- Pani, ja...- zaczął

- Wiem, że osoba, której jesteś podrzędny ci kazała to zrobić. Jednak nie musisz słuchać jego poleceń. Jesteś pod rozkazami księcia. Jak myślisz, co zrobi, gdy dowie się, że mnie zabiłeś? Matkę jego wszystkich dzieci i ukochaną?- zapytała spokojnie spoglądając na niego

- To, co się wydarzyło nie powinno mieć miejsca.- stwierdził trzymając dłoń na rączce kindżału 

- Ja również się boję jeśli wyjdzie to na jaw, jednak czasu nie cofniemy. Musimy się pogodzić z tym, co się stało.- powiedziała szczerze.- A poza tym, jeśli mnie zabijesz...- zaczęła ponownie, a twarz mężczyzny z każdym jej słowem coraz bardziej wyrażała szok

AYSEN MIHRISAH | Wspaniałe Stulecie | |ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz