Rozdział 25

771 29 0
                                    

***

Plan Sah Sultan zawiódł. Medyk oznajmił sułtanowi, że Rustem Pasza nie jest chory na trąd. Mało tego miał dowód w postaci wszy, która udowodniła to, że był zdrowy i nie ma przeciwskazań, by ożenić się z Mihrimah Sultan

Sehzade Mustafa wraz ze swoją matką - Mahidevran Sultan, główną faworytą - Aysen Mihrisah Sultan oraz dziećmi przybyli do stolicy na zaślubiny Mihrimah Sultan oraz ceremonię obrzezania Sehzade Bayazida i Cihangira. Greczynka miała okazję poznać również Sah Sultan, która w jej oczach była piękną kobietą i równie sprytną

- Powinniśmy się już zbierać. Niedługo zacznie się ceremonia obrzezania Bayazida i Cihangira.- oznajmiła Sah Sultan.- Dzieci również pojadą. Będą wraz z Osmanem i Huricihan.- dodała patrząc na Aysen Sultan

- Niespokojnie się czuję wiedząc, że moje dzieci są w tym samym pałacu co Hurrem Sultan.- stwierdziła Aysen Mihrisah

- Póki Sułtan jest w stolicy, Hurrem nie może wykonać żadnego ruchu, który mógłby nam zagrozić.- stwierdziła Sah Huban

- Wybacz pani, jednak Hurrem Sultan może zrobić wszystko, bez względu na to, czy sułtan jest w stolicy czy nie. Wysłała kobietę, by mnie otruła, a później mało nie zabiła mnie i księcia.- zauważyła

- Mihrisah ma rację. Nie możemy tracić czujności. Hurrem zrobi wszystko, by nas pogrążyć.- poparła synową Mahidevran

Ceremonia zaślubin Mihrimah Sultan była piękna, ale smutna. Spotkał ją los taki sam jak inne sułtanki z dynastii Osmanów. Nieszczęśliwie wydane za mąż. Cała stolica świętowała te dwa wielkie wydarzenia. Wrogowie Hurrem i Rustema mogli jedynie przypatrywać się temu wszystkiemu i nic nie mogli zrobić - było już za późno

***

1541

Minęły 2 lata od ślubu Mihrimah Sultan i Rustema Paszy. 2 lata szybko zleciały, a małżeństwo w końcu doczekało się narodzin potomka, córki - Ayse Humasah Sultan. Aysen Mihrisah Sultan w ciągu tych dwóch lat ponownie została matką. Dziecko urodziła trzy miesiące po ślubie Mihrimah i Rustema - urodził się syn, którego sułtan nazwał Ahmed. Mahidevran nie mogła być bardziej dumna i zadowolona z synowej, która dała jej i Mustafie nadzieję. Nadzieję na lepszą przyszłość. Dwójka synów dała możliwość Mihrisah do posługiwania się tytułem Haseki Sultan - najważniejszej kobiety księcia

- Pani, dzieci są już gotowe.- oznajmiła Rumeysa Hatun kłaniając się nisko

- Przyprowadź je.- poleciła sułtanka wstając z otomana. Młódka pokłoniła się, a zaraz potem powróciła z trójką dzieci

- Mama!- krzyknęły bliźniaki biegnąc w kierunku swojej rodzicielki, która kucnęła przy nich, by móc je przytulić

- Moje kochane dzieci.- szepnęła całując je w policzki.- Osman, Nergisah.- powiedziała wstając z kucek.- Ahmed, chodź do mnie synku.- zwróciła się do ponad rocznego syna, który powoli zmierzał w jej kierunku, by zaraz znaleźć się w ramionach matki

- Mamo, chcę zobaczyć tatę.- powiedziała Nergisah trzymając suknię swojej rodzicielki

- Oczywiście moja sułtanko. Pójdziemy zobaczyć waszego ojca i babcię.- potwierdziła z uśmiechem

- A pójdziemy do ogrodu?- zapytał Osman

- Oczywiście, że tak.- potwierdziła.- A teraz chodźmy i nie traćmy czas.- oznajmiła oddając syna w ramiona Rumeysy

***

Sehzade Mustafa trzymał w ramionach Ahmeda, który był bardzo do niego przywiązany. Od urodzenia był cichym dzieckiem wolącym stać na uboczu niż rzucać się w oczy. Był bardzo przywiązany do rodziców, a przy innych był bardzo nieśmiały. Jego przeciwieństwem był Osman, który był bardzo śmiały i nie bał się zagadać do kogoś obcego - jest również bardzo ciekawskim dzieckiem

- Ahmed, synku, jak się spało?- zapytał Mustafa patrząc na syna

- Dobrze.- odpowiedział krótko sepleniąc przy tym

- Za rozmowny to ty nie jesteś.- stwierdził książę stawiając go na ziemi.- Idź do rodzeństwa. Porysujcie.- polecił, a mały książę ruszył w kierunku otomana, gdzie usiadł pomiędzy bliźniakami, którzy dali mu to, co chciał.- Dzisiaj czwartek.- zwrócił się do Aysen

- Obiecuję ci książę, że zrobię wszystko, bym świeciła jaśniej niż słońce.- obiecała mu, gdy poczuła jak ręce mężczyzny obejmują ją w talii

- Bardziej niż w dniu, gdy cię pierwszy raz ujrzałem?- zapytał dla upewnienia

- Jeszcze bardziej.- odpowiedziała mu

- W takim razie pozostanie mi tylko niecierpliwie czekać do wieczora.- stwierdził całując ją w szyję

AYSEN MIHRISAH | Wspaniałe Stulecie | |ZAKOŃCZONE |حيث تعيش القصص. اكتشف الآن