Rozdział 66

56 3 0
                                    

3 dni później

Dzisiaj jest wywiad Sama, mój i Peety. Stresuje się naszym wywiadem, ponieważ od naszej ostaniej rozmowy, która była mocną kłótnią unikamy siebie i nie rozmawiamy. Gdy byliśmy gotowi poszliśmy wszyscy na wywiad. Sam poszedł do wyznaczonego miejsca, a my wszyscy usiedliśmy na widowni. Po około 20 minutach wywiad Sama się skończył, a ja z Peetą poszliśmy do wyznaczonego miejsca. Po chwili Caesar nas wyczytał.
- A o to przed wami nasze ulubione małżeństwo Katniss i Peeta Mellark. - Powiedział Caesar.
Weszliśmy na scenę u usiedliśmy na kanapie.
- Jak widać nic się nie zmieniło u was? - Spytał Caesar.
- Ale niedługo się zmieni. - Powiedział Peeta.
- Co takiego?
- To że już nie będziecie mieli ulubionego małżeństwa. - Powiedział Peeta.
- Czyli mówiłeś na poważnie? - Spytałam.
- No jak widać.
- I niby czemu chcesz tego rozwodu? Nic ci nie zrobiłam. To ty ciągle robisz kłótnie i to wszystko dzieje się też przez ciebie. Przez ciebie wszystko się wydarzyło i to, że straciłam do ciebie zaufanie i nie chce z tobą rozmawiać. Myślisz, że jak mi powiedziałeś przepraszam to ja ci od razu wybaczę to wszystko!? Wiem, sama cię skrzywdziłam, ale to było dawno i tylko raz, a ty!? Ciesz się, że w ogóle dałam ci tyle szans. - Powiedziałam z płaczem.
Peeta nic nie odpowiedział.
- Wiesz co!? Żałuję, że w ogóle cię poznałam. - Powiedziałam z płaczem i wyszłam ze sceny.
Wróciłam do apartamentu. Po chwili usłyszałam, że ktoś wchodzi do mojego pokoju. Byłam zdziwiona, gdy zobaczyłam, że to Sam.
- Nie płacz, wszystko się ułoży. - Powiedział.
Nic nie odpowiedziałam, tylko spojrzałam na niego cała zapłakana. Nagle Sam mnie pocałował.
- Co ty robisz? - Powiedziałam zdenerwowana i go odepchnęłam.
- Przepraszam, po prostu nie mogę patrzeć jak chodzisz taka smutna.
- To, że będzie rozwód nie znaczy, że go nie kocham. To on go chce. - Powiedziałam.
Sam wyszedł. Po chwili usłyszałam, że do apartamentu wchodzi reszta. Od razu weszła do mnie Effie. Na korytarzu było słychać kłócącego z Peetą Haymitcha.
- Katniss, pamiętaj możesz na nas liczyć. Pomożemy ci. - Powiedziała Effie.
- Dziękuję. - Powiedziałam.
- Jutro wyjeżdżamy, ale pojedziemy do twojej mamy po Willow. - Powiedziała Effie i wyszła.

Kochankowie Z 12 - Trudna MiłośćWhere stories live. Discover now