Rozdział 32

68 5 0
                                    

Gdy się obudziliśmy, od razu poszliśmy do pałacu. Zostały 4 osoby. Joanna, Alex, chłopak z 4 i dziewczyna z 9. Po kilku minutach w pałacu zdobyliśmy wszystkie podpisy. To oznaczało, że jak w finale będzie Joanna i Alex to wygrają oboje. Po kilku godzinach wystrzeliła armata. Dziewczyna z 9 zginęła z odwodnienia. Został chłopak z 4 i nasi trybuci. Oznaczało to, że pewnie jeszcze dzisiaj igrzyska się zakończą. Po kilku godzinach nasi trybuci znaleźli trybuta z 4. Chłopak rzucił się na Alexa i zaczęli się bić. Chłopak nie zauważył, że jest też Joanna dlatego bójka nadal trwała. Nagle Joanna wzięła maczetę i rzuciła w trybuta. Wystrzeliła armata. Nasi trybuci zostali sami. Oni jeszcze nie widzieli, że wygrali oboje, lecz po chwili na arenie rozbrzmiał głos.
- Ogłaszam zwycięzców 76 Igrzysk Głodowych.
Po kilku minutach na arenę przyleciał poduszkowiec. Za 2 godziny trybuci powinni dolecieć do szpitala. Od razu poszliśmy w kierunku szpitala i czekaliśmy na nich. Po dwóch godzinach przylecieli, a lekarze zabrali ich na badania. Po kilku godzinach okazało się, że nie mają dużych obrażeń, ale są odwodnieni. Lekarz pozwolił nam wejść do ich sali.
- Jak się czujecie? - Spytałam.
- Nawet dobrze. - Powiedziała Joanna.
- Jak to możliwe, że oboje wygraliśmy? - Spytał Alex.
- Gdy wyznałeś miłość Joannie, a ona się rozpłakała i zaczęła cię ratować sponsorzy od razu do nas podchodzili i tak jak widzieliście na arenie wysyłali wam wodę. Okazało się, że jak wszyscy sponsorzy podpiszą się na specjalnym dokumencie będziecie mogli wrócić oboje, i się udało. - Powiedział Peeta.
- Za ile będziemy mogli wyjść? - Spytała Joanna.
- Za dwa dni. - Powiedziałam.
Wyszliśmy z sali i poszliśmy do apartamentu. Było już późno, więc poszliśmy spać.

Kochankowie Z 12 - Trudna MiłośćWhere stories live. Discover now