NAWET JEŚLI MIŁOŚĆ NIE TRWA W...

Por BAPmin

53.4K 4.2K 814

Druga część z życia JungKooka i Boram. To dopiero początek ich historii, wszystko powraca. Powrócą uczucia, k... Mais

Nienazwana część 1
Untitled Part 2
Część Bez tytułu 3
Untitled Part 4
Część Bez tytułu 5
Część Bez tytułu 6
Untitled Part 7
Część Bez tytułu 8
Część Bez tytułu 9
Część Bez tytułu 10
Część Bez tytułu 11
Część Bez tytułu 13
Część Bez tytułu 14
Część Bez tytułu 15
Untitled Part 16
Część Bez tytułu 18
Część Bez tytułu 18 (1)
Część Bez tytułu 19
Część Bez tytułu 20
Część Bez tytułu 21
Część Bez tytułu 22
Część Bez tytułu 23
Część Bez tytułu 24
Część Bez tytułu 25
Część Bez tytułu 26
Część Bez tytułu 28
Część Bez tytułu 28 (1)
Część Bez tytułu 29
Część Bez tytułu 30
Część Bez tytułu 31
Część Bez tytułu 32
Część Bez tytułu 33
Część Bez tytułu 34
Część Bez tytułu 35
Część Bez tytułu 36
Część Bez tytułu 37
Część Bez tytułu 38
Część Bez tytułu 39
Część Bez tytułu 40
Część Bez tytułu 41
Część Bez tytułu 42
Część Bez tytułu 43
Untitled Part 44
Część Bez tytułu 45
Część Bez tytułu 46
Część Bez tytułu 47
Część Bez tytułu 48
Część Bez tytułu 49
Część Bez tytułu 50
Część Bez tytułu 51
Część Bez tytułu 52
Część Bez tytułu 53
Część Bez tytułu 54
Część Bez tytułu 55
Część Bez tytułu 56
Część Bez tytułu 57
ZAPRASZAM
Część Bez tytułu 59
Część Bez tytułu 60
Część Bez tytułu 61
Część Bez tytułu 62
Część Bez tytułu 63
Część Bez tytułu 64
Część Bez tytułu 65
Część Bez tytułu 66
Część Bez tytułu 68

Część Bez tytułu 67

621 55 7
Por BAPmin

A następnie upadł Sehun będąc postrzelonym przez własnego brata. Jeszcze unosiła się mu klatka piersiowa, więc podeszłam do niego stojąc nad nim.

-Koniec tego wszystkiego- powiedziałam a temu zamknęły się oczy. Jungkook podbiegł do Jimina oraz Hobiego, gdy szybko zadzwoniłam po karetkę a po godzinie przyjechali Rap oraz Jin. 


Miesiąc później

-Dawno ją nie odwiedzaliśmy- stwierdziłam idąc szczęśliwie. 

-Ale nigdy o niej nie zapomnieliśmy- trzymaliśmy się za ręce z moim chłopakiem.

-Tęsknie za nią.

-Ona jest z nami, o tutaj- dotknęłam jego klatki piersiowej gdzie znajdowało się jego serce.

 -Dobrze, że ciebie przynajmniej mam- pocałował mnie czule w policzek.

-Kocham cię- dotarliśmy na cmentarz. Chłopak odpalał znicze a ja poszłam po wodę. Po posprzątaniu grobu usiedliśmy na ławce gdy po chwili Jeon wyjął jakąś kartkę z kieszeni.

-Wiesz... może tego kochanie nie pamiętasz ale pisałem kiedyś dla ciebie teksty piosenek- powiedział z radością w oczach. 

-Coś mi się kojarzy- uśmiechnęłam się.

-Zacząłem ją pisać jak wyjechałam od was do mamy- po policzkach zaczęły spływać mu łzy.

-Chcesz mi ją pokazać?

-Zaśpiewać- otworzył usta i wydobył z siebie piękny głos. Pierwszy raz usłyszałam jak dla mnie śpiewa.


Dziewczyno marzę o tobie całe dnie, zapierasz mi dech w piersiach, ponieważ jesteś tą jedyną
Obiecuję ci, że będę  twoim mężczyzną i dam ci wszystko co chcesz. Moje serce płacze za tobą, kochanie. 
(Uratuj mnie ~yeah~woo  ...)

-To wszystko dla ciebie skarbie- pocałował mnie lekko w usta. 

-Jest piękna- położyłam na jego ramieniu głowę nie przejmując się kompletnie niczym. 

-Cieszę się że ci się podoba, a powiedz wiesz co tam u Tae?- ponowne ukłucie w sercu na jego wymówione imię.

-Nie wiem, nie pisze do ciebie?- byłam również zdziwiona. 

-Z trzy tygodnie, może miesiąc pisał a tak to nie- patrzył na mnie czule chodź przejmował się przyjacielem. 

-Do mnie... w ogóle- stwierdziłam patrząc obojętnie przed siebie. 

-Kochanie?- usłyszałam w jego głosie nutkę radości. 

-Tak?- spojrzałam gdy na twarzy widniał mu szczery uśmiech.

-Co masz na palcu?

-Pierścionek głupku- poczułam jak moje serce bije tylko dla niego. 

-Właśnie... Wyjdziesz za mnie?- zadał pytanie z nadzieją. 

-Oczywiście- patrzyliśmy w oczy będąc skupieni tylko na sobie.

-Weźmy ślub jak najszybciej. 

-Dobrze.

Mijały kolejne tygodnie a ja czułam się najszczęśliwszą osobą na świecie. W obecnym momencie siedzę z Jinem robiąc sałatkę. Biorąc nóż ze stołu zauważyłam jak mój telefon wibruje więc odblokowałam ekran odczytując wiadomość. 

OD: TAEHYUNG

Przepraszam.

-Co jest Boram?- usłyszałam zmartwiony głos przyjaciela.

-Nie nic Jin- posłałam mu ciepły uśmiech. 

-Hej siostra- nagle Suga pocałował mnie w czoło.

-A ja?- zapytał najstarszy śmiejąc się.

-Siema stary- przybili sobie piątkę.

-Co porabiacie?- był ciekawy brat. 

-Sałatkę- odpowiedziałam obserwując go z radością, iż mam go przy sobie. 

-Chcesz spróbować póki Jimina i Hobiego nie ma?- zaproponował mu cichym tonem Jin,

-Z chęcią jeszcze się pytasz?- patrząc na miły widok postanowił jednak to przerwać wykonując tym razem pierwszy ruch. 

DO: TAEHYUNG 

Spotkajmy się Tae, proszę.

DO:TAEHYUNG

Spotkajmy się w lesie, będę czekać... Dziś.

Z nadzieją poszłam czekając parę godzin. Nie poddawałam się, czekałam nadal. Chłopcy zaczęli się martwić wypisując za mną. Okazało się że jednak nie przyszedł. Nie było go.


Miesiąc później

-Zaproszenia wypisane- stwierdził Jeon kładąc się zmęczony na łóżko.

-Nareszcie- wstałam od biurka prostując się. 

-Kochanie nie zapomniałaś o kimś?-spojrzał na mnie podejrzanie. 

-Przecież każdego zaprosiliśmy- posłałam mu sztuczny uśmiech.  

-Przestań Boram udawać, a Taehyung? 

-Jego już dla mnie nie ma- położyłam się obok narzeczonego.

-Rozumiem moja panno Jeon- dodał z uroczym uśmiechem. 

-Dopiero za tydzień-pocałowałam go czule w policzek. 

-Oj tam, pani Jeon.  


JIMIN POV

Dwa tygodnie później

Właśnie skoczyłem rozmawiać z Boram i Jeonem przez telefon. Mieszkają już u siebie tak jak kiedyś. Wesele było zajebiste! Szczególnie, że zapoznałem się z taką laską, która okazała się być kuzynką Boram.

-Weź idź otwórz!- krzyczał sam nie chcą się ruszyć Jin.

-A ty nie możesz?!

-Jesteś młody ja już stary- dodał pewny siebie.

-Kurwa no na pewno staruchu.

-No idź- dodał mrucząc coś pod nosem. 

-Chcesz trochę?- wyminął mnie Hobi z babeczką w ręku. 

-Zaraz mi ją dasz tylko otworzę drzwi.

-Spoko- poszedł siadając obok Rapa i Sugi.

-W czym mogę... Tae?- skamieniałem na widok przyjaciela. 

-Siema- mówiąc podrapał się po karku-Mogę wejść?

-Jasne- gdy mu odpowiedziałem wbiegł na górę jak by się paliło.

-Kto to?- spytał zdziwiony Rap.

-Halo Jimin- nagle Suga pomachał mi dłonią przed twarzą.

-Gdzie ona jest?- spytał V zbiegając po schodach.

-Taehyung?!- nie wierząc, iż przed Rapem stoi Alien rozszerzył oczy wpatrując się w jego postać. 

-V?- Suga również nie zareagował lepiej roztwierając buzię ze zdziwienie na całą swoją rozdzielczość. 

-Młody?!- wyróżniać oczywiście nie mógł się też Jin bijąc się po głowie mrużąc kilkanaście razy oczy. 

-Kto gdzie jest Tae?- spytałem mając już dosyć zachowania reszty przyjaciół. 

-Boram, gdzie ona- pytał spanikowany.  

-Nie ma jej jest z Kookiem, Mieszkają już razem-żałowałem słów ale nie mogłem go okłamywać 

-Jak to?- spytał załamany.

-Nie wiesz? Pobrali się, są już mężem i żoną- dodał po chwili Jin wracają na ziemie. 

TAEHYUNG POV

Znowu pozwoliłem jej odejść.





Continuar a ler

Também vai Gostar

144K 1.3K 22
This book was originally mha x male reader, so you may see the first few chapters about mha males. btw none of the art in this story is mine unless I...
288K 6.6K 35
"That better not be a sticky fingers poster." "And if it is ." "I think I'm the luckiest bloke at Hartley." Heartbreak High season 1-2 Spider x oc
649K 32.5K 24
↳ ❝ [ ILLUSION ] ❞ ━ yandere hazbin hotel x fem! reader ━ yandere helluva boss x fem! reader ┕ 𝐈𝐧 𝐰𝐡𝐢𝐜𝐡, a powerful d...
764K 35.7K 58
Taehyung is appointed as a personal slave of Jungkook the true blood alpha prince of blue moon kingdom. Taehyung is an omega and the former prince...