Danger Force AU > czyli wszystko jest takie samo poza tym, że Henryk został w Swellview i still jest KD :> also nie mogę się zdecydować która kryjówka więc powiedzmy, że ta z hd ale taka bardziej rozbudowana >:3 alsov2 to się dzieje 2 lata po finale
Było wcześnie kiedy Kapitan B wrócił ze swojego patrolu.
Nie spodziewał się nikogo o tej porze w Kryjówce więc mocno zdziwił go ten widok.
Charlotte Page przytulona do Henryka Hart'a, który obejmował ją ramieniem. Jasper Dunlop z brodą na ramieniu Charlotte. Mika leżała na nodze Char. Bose był wciśnięty między nią, a Henrykiem, Chapa była wtulona w drugi bok blondyna, a ten głaskał ją po włosach. Miles leżał wpół na udzie Jasper'a, a wpół na podłodze.
Wszyscy wyglądali tak spokojnie, że Ray Manchester uśmiechnął się lekko. Odwrócił się żeby wyjść kiedy...
— Cap...?
Ray przeklnął się w myślach i spojrzał z powrotem na dzieciaki.
Henryk patrzył się na niego, wciąż zaspany, ale wystarczająco przytomny.
— Hej — szepnął cicho, podchodząc trochę bliżej.
— Hej — odpowiedział chłopak tym samym tonem.
— Wygląda na to, że jesteś zajęty — skomentował Kapitan, pokazując głową na ludzi wokół swojego partnera.
(Partner in crime ofc)
Niebezpieczny rozejrzał się po czym zaśmiał cicho.
— Nah.
Mężczyzna uśmiechnął się i miał już kierować się do wyjścia, gdy Hen znów się odezwał.
— Chodź do nas, Ray.
— Ale ja-
— Wiem, że chcesz — powiedział dwudziestolatek z lekkim uśmiechem, a po chwili zmarszczył brwi — poza tym, kiedy ostatnio spałeś?
Brunet założył ręce na klatce piersiowej i zamiast odpowiedzieć na pytanie, zmienił temat.
— Nie ma tam dla mnie miejsca — wtrącił.
— Przesuń trochę Chape — Hart przewrócił oczami, tylko wpół zirytowany.
Znaczy, no wiecie,
Znał go już osiem lat i kiedyś trzeba było się przyzwyczaić do dziecinnych zachowań jego mentora.
No i nie był już szesnastoletnim dzieciakiem, którego to wkurzało za każdym razem.
Manchester zawahał się, ale w końcu usiadł na podłodze. Przesunął czternastolatkę tak, że teraz leżała na udzie blondyna. Dziewczyna mruknęła coś pod nosem i Ray wystraszył się, że przez przypadek ją obudził, ale ona jedynie zmieniła pozycję i ponownie zasnęła.
Wewnętrznie odetchnął z ulgą.
Chapa często przypominała mu Piper, gdy była młodsza.
A wszyscy wiedzą jaka była Piper Hart w dzieciństwie.
Położył się obok chłopaka, który uśmiechnął się szeroko i położył głowę na jego klatce piersiowej.
— Bycie dorosłym jest trudne — odezwał się Henryk w pewnej chwili — nie wiem co bym bez ciebie zrobił — dodał kiedy ręka Kapitana znalazła się w jego włosach.
— Na pewno byś sobie poradził, Hen — odparł cicho, bawiąc się jego blond lokami.
— Mhm...
Brunet przyjrzał się już-nie-nastolatkowi i pocałował go we włosy.
— Jestem z ciebie dumny, młody — westchnął — jesteś lepszym superbohaterem niż ja kiedykolwiek będę — dokończył i rozejrzał się.
Te dzieciaki były jego rodziną.
Nawet Jasper.
— Słodkich snów, dzieciaki. Wam wszystkim.
Ostatni raz się uśmiechnął i zamknął oczy. Szybko spowił go sen.
A jeśli Schwoz wszedł po południu do Kryjówki, to nic nie powiedział.
A jedynie,
Uśmiechnął się.
yo
zainspirowałam się fanfikiem ze star warsów który czytałam niedawno w którym też wszyscy spali oof
also mam sw feelsy więc nie zwracajcie uwagi na ten tekst Ray'a o byciu "lepszym bohaterem"Man
Te książki to jedyne co mnie jeszcze trzyma w tym fandomie
Omg
Co się stało ;-;
JesuZa dużo siedzę na Twitchu XDD
STAI LEGGENDO
Nice job, kid | Henry Danger
Fanfiction❝Co ty tu robisz?!❞ ❝Zwalczam zbrodnie❞ ❝Nie. Jesteś tu bo nie wierzysz, że ja, Charlotte i Schwoz, poradzimy sobie bez ciebie!❞ ❝Brakuje ci doświadczenia!❞ ❝Chyba twojego wielkiego ego!❞ ❝Tego też!❞ *oneshoty opisujące przyjaźń Ray'a Manchester'a/K...