40. Kid, what the hell did you do

697 32 181
                                    

Sooo
Wiele osób chciało drugą część, a że ja jestem miłą autorką i kocham pisać tych debili (mimo, że nie robiłam tego jakiś miesiąc, sw mnie pochłonęło, ale to są TAKIE DOBRE filmy, a clone wars to zajebisty serial, tak btw) także ten
Hope you enjoy

Czy cuś ¯\_(ツ)_/¯


Jeśli było coś czego Ray się nauczył podczas pracy z Henrykiem,

To to, że chłopak nie umiał ukrywać, że coś sobie zrobił podczas misji.

Próbował, oczywiście, ale naprawdę rzadko mu to wychodziło.

Chyba, że Ray był zmęczony, tak bardzo. Ale wtedy na następny dzień, najczęściej Kapitan go opieprzał.

Tak samo było w tej sytuacji.

Założył ręce na klatce piersiowej, czekając na jakieś wyjaśnienia.

Henryk zamrugał kilkakrotnie.

— O czym ty gadasz? Przecież nic mi nie jest! — odparł i zaśmiał się. Niestety szybko tego pożałował. Skrzywił się i jedną ręką złapał się za żebra zanim zdążył się powstrzymać.

Widząc to, brunet uniósł jedną brew.

— Um... — blondyn rozejrzał się na boki — to nic nie znaczy! — dodał szybko.

— Mhm — mruknął mężczyzna po czym zwrócił się do Danger Force — dzieciaki, zajmijcie się sobą bo ja muszę zająć się dorosłym dzieciakiem — dodał, ciągnąc nastolatka do innego pomieszczenia, ignorując protesty — Mika, dowodzisz. Daj znać jak będzie alarm.


Kiedy znaleźli się na miejscu, Manchester posadził Hart'a na łóżko i kucnął przed nim.

— Co robisz? — spytał Hen, marszcząc brwi.

Ray spojrzał na niego jak na debila.

— Narzekasz na żebra, więc muszę sprawdzić czy są złamane — wyjaśnił, jakby to była najprostsza rzecz na świecie.

No, może dla niektórych tak.

Ale dla Henryka zdecydowanie nie.

— Cóż, ja ci mówię, że złamane więc nie musisz mnie dotykać — odpowiedział, posyłając byłemu szefowi spojrzenie.

(Jeśli ktoś z was będzie miał złe skojarzenia to was uduszę >:(

Kapitan złapał się za czubek nosa, wzdychając głośno. Niektóre rzeczy się nie zmieniają.

— Henryk.

— No bolą mnie więc mówię ci, że są złama-aa-ne!— przerwał, zaciskając zęby z bólu.

— Wszystko okej? — spytał superbohater ze zmartwieniem.

— W porządku — warknął chłopak.

Ray obserwował go przez chwilę po czym wstał.

— Dobra, wierzę ci na słowo — odpowiedział i zastanowił się — poczekaj chwilę.

Henryk kiwnął lekko głową i przeniósł wzrok na swoje buty.

— Dobra, ściągaj to.

Podniósł wzrok i posłał Ray'owi skołowane spojrzenie.

— Huh?

Brunet westchnął teatralnie i pomachał bandażem, który trzymał w ręce.

— Oh...no tak — mruknął blondyn i rozejrzał się — um...

— Pomóc ci? Czy...

— Poczekaj.

Nastolatek bez większych problemów zdjął kurtkę i odłożył ją na bok. Dopiero ściągając koszulkę natrafił na problemy.

— Auć. Utknąłem. Ratuj!

Mężczyzna zaśmiał się lekko i pomógł przyjacielowi zdjąć koszulkę.

Gdy Hart został uwolniony, zdmuchnął włosy spadające mu na twarz i odwrócił wzrok.

— Dzięki — mruknął.

Manchester uśmiechnął się.

— Spoko — wziął ponownie bandaż do ręki i zaczął go rozwijać — miejmy to za sobą.

Usiadł na kolanach i zaczął owijać klatkę piersiową blondyna. Robiąc to, nie umknęło jego uwadze kilka blizn, które chłopak posiadał.

Ray westchnął. Mentalnie.

— Dystopia nie jest miłym miejscem — powiedział Henryk pół szeptem, prawdopodobnie wiedząc co zobaczył jego mentor.

Kapitan postanowił narazie zostawić ten temat. Dokończył owijanie torsu Hen'a, pomógł mu ponownie ubrać koszulkę, a potem usiadł obok niego na łóżku.

Obaj nie byli pewni ile trwała ta cisza. Kiedy w końcu brunet się odezwał, nastolatek nie tego się spodziewał.

— Hen... — przerwał, jakby nie był przekonany czy to co chciał powiedzieć będzie dobrym pomysłem — cieszę się, że przyjechałeś — dokończył.

Hart zamrugał kilkakrotnie. Naprawdę nie będzie pytał? — pomyślał, jednak po zobaczeniu spojrzenia, które mówiło "Powiesz mi kiedy będziesz gotów" uśmiechnął się.

— Ja też się cieszę, stary — odparł i uderzył superbohatera lekko w ramię — miło być w domu.

Ray odwzajemnił uśmiech i zmierzwił chłopakowi włosy.

Powiem ci kiedy będę gotów, Ray.

Obiecuję.



Jesuuuuu
Ale mi się nie podoba ten oneshot
Niedość, że był BÓLEM W DUPIE do napisania, to jeszcze nie zawarłam w nim wszystkiego co miałam i jestem zła >:(

Alee
I tak mam nadzieję, że wam się spodoba👀❤️

Also

Chyba wymyśliłam nowe AU XD

W sensie

Że Hen, Char & Jasp zostali w Dystopii "przestępcami" (yk bardziej w takim sensie, żeby przetrwać, pozbywanie się jakichś gangów or sth)
Hen próbuje się z tego wybić
Ale to się za nim ciągnie
Boi się powiedzieć Ray'owi
No i ten
Tylko tyle wymyśliłam

I tbh nie wiem co z tym fantem zrobić :v

Jakieś pomysły?

(Z góry mówię pls nie książka bo ja szybko stracę wenę XD)

Anyways

Spadam
Bo byłam w trakcie oglądania tcw jak pisałam końcówkę tego shota
Także ten

See ya czy coś tam ¯\_()_/¯

EDIT: also TA KSIĄŻKA MA 5K
CUO??1?1?1? JaK?????1??¿¿ KiEdY??¿¿¿???

Nice job, kid | Henry DangerWhere stories live. Discover now