Gdy płoną kwiaty [WOLFSTAR (Syriusz x Remus) - Harry Potter - AU]

Podsumowanie

To już koniec. Dość długo czekaliście na ten ostatni rozdział za co przepraszam.  Tak trudno było mi go napisać i wiem że nie jest on najwyższych lotów. To w końcu ponad pół roku mojego życia jakby nie patrzeć i ciężko będzie oderwać tą pępowinę. Zostawiłem sobie w pełni otwarte zakończenie jakby coś mi odbiło i chciał coś jeszcze dodać ^^" (uliczka bezpieczeństwa!)

Miałem tutaj swoje wzloty i upadki. Czasem nie wierzyłem w to co pisze a czasem oddawałem tu pełnie swojego ducha. Nigdy jednak nie przypuszczałem że będę to pisać tak długo i że dzięki temu zyskam tak bardzo wielu czytelników! Zyskam też kilka osób które bardzo mocno polubiłem, część a tak dokładnie z jedną udało mi się poznać bliżej, jestem szczęśliwy że tak się własnie stało! 

To cudownie ze Wolfstar żyje i będzie żyć nadal póki będzie pisany, rysowany i omawiany! Ja nie ustąpię, w końcu prawdziwe miłości się nie nudzą nigdy!

Na moim koncie jest jeszcze kilka innych fanficków z tego genialnego shipu. Do wszystkich serdecznie zapraszam! 

Obiecałem też ze po zakończeniu "Kwiatów" stworzę kilka dodatków specjalnych dla Was moi Mili! W komentarzach padło kilka propozycji ale dla pewności poproszę by jeszcze raz je tu podrzucić ^^" Od siebie w niedługim czasie planuję napisać kilku rozdziałowy ff o Państwu Flamel co by dalej propagować stworzony przez Was hasztag #klawestaruszki XD

Dziękuję Wam wszystkim że byliście ze mną, za każdy komentarz i za każde dobre słowo, za krytykę. Za te wszystkie godziny jakie spędziłem by i Wam i sobie umilić czas w życiu oddając się temu co lubię najbardziej! 

Mikochi Koyla