7

803 29 2
                                    

Hope wyszła z klasy wraz z przyjaciółkami. Nagle poczuła uderzenie przez co się przewróciła. Popchnęły ją dziewczyny pędzące z piskiem radości. Oczywiście Jagoda od razu zareagowała na przemoc wobec przyjaciółki
-ej co się tak pchacie co? - warknęła
-chłopaki tu idą
-suga też?!
-tak na samym środku!
-wow! - momentalnie zapomniała o dalej leżącej przyjaciółce i zaczęła wypatrywać sugi
Hope próbowała się podnieść ale nie mogła z powodu tłoku dziewczyn które co chwilę uderzałay ją nie zważając że ktoś tu leży.
W pewnym momencie jedna podskoczyła tak że spadła na palce hope a ta aż wrzasknęła z bólu
-ała-gwałtownie zabrała rękę do siebie. Nie mogła niczym jej dotknąć ponieważ rana jeszcze bardziej bolała. W jej oczach zaczęły się tworzyć łzy lecz ta próbowała z nimi walczyć.
Pov j hope
Szedłem korytarzem wraz z chłopakami. Jak zawsze wokół nas były miliony dziewczyn raniących swoimi krzykami nasze uszy. Nagle usłyszałem krzyk. Lecz nie należał on do żadnych zakochanych w nas dziewczyn. Było słychać w nim ból. Postanowiłem rozejrzeć się za źródłem krzyku. Nagle dojrzałem kulącą się z bólu Hope. Widać było że nie może wstać z powodu braku miejsca ale jej ręka była cała czerwona. Widać było jak trzyma ją mocno drugą dłonią. Stwierdziłem że nie mogę już tak długo stać bezczynnie. Zacząłem iść w kierunku dziewczyny. Wszystkie fanki mówiły coś do mnie lecz ja je olewałem odpychając je na boki aby dostać się do Hope. Gdy w końcu do niej doszedłem ukucnąłem obok niej.
Pov hope
Ręka boli mnie coraz mocniej. Skupiłam się tylko na niej. W końcu nie wytrzymałam i zaczęłam lekko płakać. Zajmując się ręką nie zwróciłam uwagi na coraz głośniejsze piski dziewczyn. Nagle poczułam przestrzeń wokół mnie i ruch od prawej strony. Gdy spojrzałam w tamtą stronę zobaczyłam j hopa kucającego obok mnie.
-co się stało? - powiedział ze spokojem w głosie chłopak
-nnnnic- powiedziałam cicho po czym spojrzałam krępująco w dół. Ale ona dalej się na mnie patrzył tymi swoimi oczkami. W moich myślach byłam zdenerwowana myśląc *czemu on się tak na mnie gapi?! Czy tylko ja czuję ten wzrok tych wszystkich dziewczyn?!? *
J hope dalej się na mnie gapił i myślał o czymś. Po chwili jego ręce trafiły na moje plecy i pod moimi nogami. Gdy tylko poczułam jego dotyk było już za późno na jakąkolwiek reakcję ponieważ byłam już na górze unoszona przez j hopa.
Pov j hope
Widać było że z jej ręką nie było dobrze. Łzy wylewały się z oczu. Gdy tylko ją podniosłem widać było jej zdziwienie. Zabawnie otworzyła usta co dodawało jej uroku. *popatrzyłem na sugę który spiorunował mnie wzrokiem*
A jebać ich. Najpierw muszę zadbać o tą księżniczkę. Potem będę się przejmował resztą.
Ruszyłem w kierunku pielęgniarki.
Pov hope
Co on robi? Nie widzi jak wszyscy się na nas patrzą?! Widząc te wszystkie dziewczyny spanikowałam a teraz popatrzyłam na sugę który na prawdę chce nas zabić. Chętnie bym z tąd uciekła tylko czemu nie mogę? W każdym momencie mogę się wyrwać i pójść w swoją stronę lecz gdy patrzę w te jego oczy... Jak jego doskonałe włosy poruszają się z każdym jego krokiem. Czułam że strasznie się w niego wgapuję ale nie mogłam przestać. Co się że mną dzieje?!
Pov suga
*myśli*Co ten zjeb robi? Powinien zostawić tą laskę. Zawsze wiedziałem że j hope ma miękkie serce ale myślałem że już nauczyłem co do dziewczyn. Jeszcze patrzy tym swoim wzrokiem. Widać że ma mnie teraz w dupie. Trudno... Później się z nim policzę....

w szkole z btsWhere stories live. Discover now