3

1.1K 38 1
                                    

Hope poleciała na sugę(członka gangu) wchodzącego po schodach. Za nim szła pozostała szóstka.
Hope upadła na sugę, który ją podtrzymał aby oboje nie spadli lecz przez złapanie jej wylał na siebie sok. Wszyscy stanęli jak wryci.
-dzie dzie dziękuję-powiedziała cicho hope
Sugą popatrzył na nią wkurzony i rzucił nią o podłogę krzycząc
-przez ciebie oblałem się sokiem!-Po czym znów zaczął wchodzić po schodach.
Chłopcy zmarli lecz Viki widząc jak jej siostra upada z bólem na podłogę nie wytrzymała. Pobiegła do sugi który już wdrapał się na górę i krzyknęła
-jak śmiesz robić takie rzeczy. Myślisz że jesteś taki świetny?!
-odczep się młoda-zaczął dalej iść ale Viki złapała go i odwróciła twarzą do siebie
-o nie nie. Nie pozwolę żeby jakiś narcystyczny dzban rzucał moją siostrą jak workiem ziemniaków?!!?!!?!!!
Suga wpatrywał się w nią nic nie mówiąc
-posłuchał mnie palancie-kontynuowała Victoria-może i wszyscy się ciebie boją a dziewczyny wpadają do rąk ale ja taka nie jestem. Nic do ciebie nie miałam ale nie pozwolę aby taki ham krzywdził moją siostrę!!!
Pov hope
Suga rzucił mną o ziemię, niepowiem bolało. Zobaczyłam jak Viki na mnie patrzy. Miała wzrok pełen współczucia i bólu po czym przerodził się w gniew. Nagle zaczęła biec za sugą nie wiedziałam co chce zrobić więc patrzyłam na nią dalej. Wtedy podszedł do mnie jeden z chłopców i podał mi rękę pomagając mi wstać.
-bardzo cię przepraszam za sugę... My raczej nie traktujemy tak kobiet...
Nic nie odpowiedziałam tylko wpatrywałam się w chłopaka stojącego przede mną. On patrzył na mnie z lekkim rumieńcem na twarzy po czym powiedział.
-ty tu chyba jesteś nowa
-tak. Jestem w Id
-o to ja może się przedstawię. Jestem jungkook
-Hope
Nagle usłyszałam jak moja siostra się wydziera na sugę. Patrząc na nią całą nabuzowaną mnie trochę śmieszył aczkolwiek cieszyła się że moja Viki ma odwagę bronić mnie nawet przed chłopakiem któremu nikt nigdy się nie stawiał. Wpatrywałam się w nich gdy nagle ktoś pociągnął mnie za rękę
-boże ty krwawisz?!?!? - wykrzyknął chłopak z czarnymi, lokowanymi włosami
-j hope opanuj się-powiedział jungkook
-nie tak nie może być przecież to trzeba zabandażować!
-dam sobie radę-odpowiedziałam lekko speszoną ponieważ ten,, j hope'' dalej mnie trzymał za rękę i coraz mocniej ściskał.
-poczekaj tu-powiedział z powagą i wyszszością
Stwierdziłam że nic innego nie mam do roboty więc popatrzyłam znów na moją siostrę która niepokojąco ucichła
Koniec pov hope
-nie wyobrażaj sobie że będę uległa jak te twoje panienki czajisz?!
-czaję-odpowiedział zniecierpliwiony głosem-skończyłaś?
-...
-to teraz ja-złapał Viki za ramię. Jej wzrok automatycznie z gniewu przerodził się w strach. Zaczęła się szybko cofać lecz Suga nie puszczając jej mówił dalej-jesteś ostra, narażasz, stawiasz się komuś komu nie powinnaś a to wszytko tylko w obronie siostrzyczki
Wtedy doszli już do ściany i Viki nie mogła się ruszyć. Suga patrzył na nią chwilę po czym przysunął się do jej ucha i szepnął
-spodobałaś mi się. Nie zmarnuj tego
Wtedy w Viki wzrósł znów gniew. Odepchnęła sugę krzycząc
-spierdalaj
I ruszyła ku schodom gdzie j hope starannie naklejał plaster na palec hope. Stanęła przy nich a gdy j hope przykleił plasterek powiedziała z irytacją i sarkazmem
-skończyłeś?-j hope nic nie odpowiedział-to idziemy.
Złapała siostrę za rękę i zbiegła po schodach.
-Viki spokojnie-powiedziała hope
-nie nie będę spokojna. Ten debil ma mnie za kolejną lalunię która mu się ugnie. O nie. Mam go w dupie!
-ok ok wierzę ci

w szkole z btsOnde as histórias ganham vida. Descobre agora