2

1.3K 34 0
                                    

Hope przyglądała się adorowanym chłopakom z myślą *czemu oni są tacy popularni? *. Widać było na jej twarzy zniesmaczenie wraz z zadumaniem. Viki nawet się nie odwróciła. Szybko przepakowała plecak i trzasnęła szafką. Następnie zaczęła iść w przeciwnym kierunku
-idziesz Hope? - rzuciła krótko przerywając zadumę siostry
-tttak-powiedziała lekko Hope zatrzaskując szybko szafkę po czym ostatni raz spojrzała na grupę dziewczyn i dobiegła do Viki.
Na przerwie obiadowej
-hej Hope idziesz ze mną do automatu?
-no dobra
Gdy doszły do celu ujrzały długą kolejkę.
-Jezu jaka kolejka-jęknęła Hope
-nie marudź tylko choć
-ale ja nie chcę....
-a co jeśli kupię ci sprita? 😏
-ok przekonałaś mnie^^
Gdy w końcu udało się kupić dwie puszeczki sprita Hope i Viki poszły w kierunku boiska gdzie miały się spotkać z kolegami z klasy. Gdy tylko weszły na boisko ujrzały Maćka i Tomka machających im aby tu przyszły. Usiadły obok nich i rozmawiali.
-dobra Hope choć do łazienki bo zaraz będzie koniec przerwy
-ok-pomachały chłopakom na pożegnanie i poszły w kierunku budynku.
W łazience
Hope poprawiła sobie fryzurę gdy Viki wyszła z kabiny. Wtedy rozległ się głośny dzwonek oznaczający lekcje. Dziewczyny jeszcze chwilę się przeglądały poprawiając sobie ciuchy oraz włosy(Hope makijaż). Gdy wyszły z łazienki szły opustoszałymi korytarzami. Nie spieszyły się, ponieważ miały teraz godzinę wychowawczą a ich wychowawca zawsze spóźnia się o co najmniej 20 minut. Gdy schodziły po schodach na parter Hope potknęła się i upadła na....

w szkole z btsWhere stories live. Discover now