🥀47🥀

158 9 0
                                    


==> Rozdział pisany z perspektywy Yoongiego.<==

Jak tylko wszedłem do pracy mój wzrok zobaczył tą przebrzydła przeszłość, która szła w moją stronę.

- Okej masz jeszcze jedną szansę, albo wracasz do mnie, albo pożałujesz. ~ Jej głos był cholernie zimny, a dłonie zacisneła w pięść czekając na moją odpowiedź, a ja wolałem żałować do końca swojego krótkiego życia niż być z tą pustą, fałszywą laską.

- Nie dziękuję. Nie chce takiego plastiku, który w lato się pali, a w zimę daje chłodem weź spierdalaj i daj mi spokój. ~ Nie powinienem tak mówić o niej w końcu Hyuna była i jest kobietą, ale przy takiej suce to nawet anioł stał, by się demonem.

- Jesteś pewny? ~ Zapytała jakby nie dowierzała moim słową.

- Tak napewno. ~ Odpowiedziałem pewnie. ~ A teraz wybacz, ale nie przyszedłem tutaj z Tobą gadać tylko pracować, więc żegnam Panią. ~ Po tych słowach ją ominąłem. 

- Żegnam? To jeszcze nie koniec Min Yoongi! Słyszysz dopadne Cię (...) ~ Nie słyszałem co ona mówiła później, bo zamknąłem za sobą drzwi do przebieralni.

Park Jimin:

Pamiętaj o czekoladzie i uważaj na siebie kochanie.

Nie wierzyłem w cuda dopóki nie pojawił się mały rudy aniołek, który przypadkowo spadł właśnie w moje ramiona.

Min Yoongi:

Pamiętam i Ty także uważaj na siebie,
a i nie będzie mnie do 17.00 w domu, więc jak będziesz chciał to zostawiłem Ci pieniądze to pójdź sobie na zakupy i kup te ciuchy co chciałeś kochanie.

Park Jimin:

Tak w ogóle to dzisiaj jest nasza rocznica i mam coś dla Ciebie, ale dam Ci dopiero jak przyjedziesz =♡.♡=

Min Yoongi:

Jak mi dasz to się cieszę ^.^

Park Jimin:

Ugh zboczeńcu...
Prezent Ci dam.

Min Yoongi:

To już się mniej cieszę, ale skąd wziąłeś
pieniądze na ten "prezent"?

Park Jimin:

Skądś nie interesuj się co ja skąd biorę, bo ja się Tobą nie interesuje skąd Ty masz pieniądze ha!

Min Yoongi:
Niech Ci będzie,  a ja dzisiaj zabieram
Cię w pewne miejsce, więc kup sobie coś takiego wiesz "hapszy, hapszy"

Park Jimin:

Żebym ja Ciebie zaraz nie "hapszychnął" zboczeńcu głupi ty!
Kupię sobie to co zechce i co mi się spodoba.

Min Yoongi:

Tylko dlatego że się wstydzisz.

Park Jimin:

A czy Ty przypadkiem mój drogi nie jesteś w pracy?

Min Yoongi:

Ciś nie przypominaj i ciesz się tym co masz czyli mną, bo co jak co, ale ja jestem dla Ciebie najważniejszy, prawda?

Park Jimin:

Bez adwokata nie powiem ani słowa ♡

Min Yoongi:

Kocham Cię kruszyno

Park Jimin:

Ja Ciebie też kocham najbardziej na świecie mój Ty cukrze.

Min Yoongi:

A spadaj.

Park Jimin:

Lubię jak nieprzeklinasz wiesz?

Min Yoongi:

Dlatego nie przeklinam przy Tobie
Dobra ja uciekam do pracy pa kotek ♡

Park Jimin:

Nieeeee...
No dobra uciekaj kocham Cię

Min Yoongi:

No, a spróbowałbyś mnie nie kochać to, bym Cię chyba zatłukł, albo zmusił do kochania mnie.

Park Jimin:

Nie musisz hah ♡.♡
Kocham Cię tak po prostu, więc
nie musisz mnie do niczego zmuszać
I miłej pracy

Min Yoongi:

Dziękuję kochanie.

~ Zazdrość i głupota potrafią zabić miłość i mądrość

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~ Zazdrość i głupota potrafią zabić
miłość i mądrość. ~

Love hurts without you ~Yoonmin ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz