🥀29🥀

188 9 7
                                    


Wszedł do domu czekając, aż ten przeklęty bachor rzuci się na jego szyję jak zawsze, ale nic takiego się nie stało. To nie tak, że Suga go nie kochał, ale do końca nie wiedział czego tak naprawdę chce.

"Cholerny szczyl znowu się obraził." ~ Pomyślał i poszedł poszukać swojego fochniętego rudzielca. Suga poszedł najpierw do sypialni, a kiedy go tam nie zastał lekko się przeraził, ale nic z tym faktem nie zrobił. Odpuszczając sobie dalsze poszukiwania Jimina podszedł do lodówki, by coś zjeść. Zauważył jego ulubione danie, które zrobił dla niego młodszy chłopak i zdał sobie sprawę, że kurcze zachował się nie zbyt dobrze w stosunku do tamtego.

"Jak wróci zabiorę go na kolację i kupię mu kota, którego tak bardzo pragnął. Myślę, że powinien mi wybaczyć." ~ Pomyślał. Godzina za godziną mijała niczym sen, z którego już nikt się nie wybudzi.
Yoongi nie zauważał małej kartki papieru przyozdobionej różą, którą tak bardzo kochał, a może nie chciał zauważyć.

Min Yoongi:
Jak nie wrócisz przed 22.00 to spędzisz miły wieczór
na klatce schodowej z pająkami.

Suga z jednej strony był zazdrosny o swojego Jimina, ale z drugiej nie do końca wiedział czy na pewno to zazdrość?

Jimin czekał i sam do końca nie wiedział czy bardziej czeka na samolot, który zabierze go z tego zimnego miejsca, czy na swojego hyunga, który zaraz się zjawi i przytuli go do siebie, by więcej nie marznął.

Min Yoongi:
Zbliża się godzina 19.00, a Ciebie dalej nie ma
To już nie jest zabawne serio...

Powoli Suga zaczynał się martwić. Jego sumienie nie pozwalało mu nawet w spokoju zjeść kolację, bo nawet ona doprowadzała go do smutku. Samo uczucie pustki było nie do zniesienia, a on zastanawiał się co się z nim dzieje, aż w końcu zauważył kartkę i kasetę. Liścik ominął, ale małe czarne urządzenie zabrał i włożył do odtwarzacza.

Film ukazywał ich dwójkę razem. Na ekranie telewizora zaczęły pojawiać się zdjęcie z ich dzieciństwa, oraz pewne dopiski.

" Pamiętasz nasze dzieciństwo? Już wtedy Cię kochałem.
Byłem gotów oddać za Ciebie wszystko co miałem."

Yoongi usiadł zaciekawiony na kanapie i czekał, aż akcja potoczy się dalej. Po ich dzieciństwie przyszedł czas na okres nastoletni, gdzie Suga nie przyznawał się do swojej orientacji i obwiniał za wszystko Jimina, który mimo bólu dalej kochał go tak samo.

"Nasze dzieciństwo było piękne, ale kiedy staliśmy się nastolatkami coś się zepsuło, ty to zepsułeś. Twoje zachowanie, słowa bolały niczym ostrze wbite w serce i wyrwane, choć i to by mniej bolało."

Na poliku mężczyzny pojawiły się pojedyńcze łzy, ale nie starł ich tylko pozwolił spłynąć dalej.

"Mimo wszystko ja Ciebie dalej kochałem, a każde Twoje słowo było dla mnie cenniejsze od złota. Kiedy mnie szarpałeś... Kochałem to uczucie, ponieważ robiłeś to ty. Moje oczy dalej były pełne miłości co prawda ta miłość bolała jak diabli, ale była moja, choć ty o tym nie wiedziałeś."

Słowa te bolały Yoongiego. Jak on mógł nie zauważyć miłości młodszego? Czy, aż taki ślepy był? Łzy spływały powoli jedna za drugą, a on dalej oglądał zdjęcia na których jego kotek płakał, przez jego głupotę.

"Zadawałeś mi w tamtym okresie tyle bólu, że moja mama zapisała mnie nawet do psychologa i chciała, abym zmienił szkołę, ale ja nie chciałem. Nie mogłem Cię zostawić. By Cię ujrzeć byłem gotów nawet stanąć w oko w oko z śmiercią."

"Jestem jebanym dupkiem. Jak ja mogłem Cię skrzywdzić kochanie?" ~ Zabolało. Jimin trafił w jego czuły punkt, dlatego nie mógł o sobie pomyśleć inaczej jak teraz.

Kolejne zdjęcia mijały, by przyszedł czas w końcu na dorosłość.

" Pamiętam dzień, gdy do mnie napisałeś, abym oddał Ci hajs za brudną koszulkę. Powiem Ci, że to był najlepszy dzień w moim życiu, bo napisałeś do mnie ty. Skakałem wtedy jak debil po całym domu i krzyczałem w duszy, że kocham świat."

Uśmiech pojawił się na twarzy starszego chłopak, który nagle zapomniał o Hyunie tak jakby ona przestała istnieć.

"Później akcja się potoczyła i udawaliśmy parę, a przynajmniej ty tak uważałeś, bo dla mnie to nie było udawanie. Ja chciałem Cię mieć na zawsze, dlatego walczyłem o Ciebie, dlatego też Jungkook nie żyje, ponieważ to ja mu powiedziałem, że Taehyung zdradził go z Tobą, ponieważ to ja chciałem być Twój."

Czas leciał dalej, a Suga nadal nie zauważał małej karteczki.

"Przegrałem wojnę. Zostałem znowu sam, lecz wiedziałem, że wrócisz w końcu mi to obiecałeś. Czekałem i czekałem bojąc się coraz bardziej. Oddalając się od przyjaciół i zapominając o uśmiechu zaprosiłem do domu samotność i smutek. Tęskniłem za Tobą i teraz też tęsknię."

Po zdjęciach z dorosłości przyszedł czas na ich wspólne zdjęcia kiedy się całowali. Kiedy zabrał Jimina do siebie.

"Nagle po dwóch latach napisałeś do mnie i to był dla mnie kolejny dzień, w którym chciałem żyć."

"Gdzie ty teraz jesteś kochanie?" ~ Zapytał się w myślach starszy mężczyzna.

"Zabrałeś mnie do siebie, ale po co? Chciałeś znowu ze mnie żartować? Sprawiało Ci to radość?"

Yoongi nie za bardzo wiedział o co chodzi w tym momencie.
Jego serce momentalnie przyspieszyło, gdy zobaczył swoje zdjęcie z Hyuną, gdzie ją całuje.

" Widziałem Cię z nią. Tak bardzo do siebie pasujecie.
To nie tak, że Cię śledziłem ja tylko chciałem kupić kilka rzeczy na obiad i wtedy ujrzałem Cię z nią. Jest piękna i jest kobietą.
Wasze dzieci będą szczęśliwe, ale pamiętaj by powiedzieć jej, aby dbała o wszystko co kochałem, bo mimo iż już Cię przy mnie nie ma to nie pozwolę Cię skrzywdzić."

"Min Yoongi zjebie, jebany egoisto..." Jego słone łzy znowu wypływały z oczu. " Jak mogłeś polecieć na cycki przecież kuźwa gejem jesteś! " Wyzywał sam siebie zdając sobie sprawę, że zrobił źle. Godzina na zegarze wybiła 20.00, a samolot powoli lądował.

"Przepraszam. Kocham Cię." ~ Film zakończył się całującą sie na kanapie ich dwójką. Yoongi wstał z kanapy i w końcu zwrócił uwagę na liścik, który zostawił Jimin. Szybko go wziął do ręki i zaczął czytać.

- Japierdole. ~ Jedynie co był wstanie teraz powiedzieć i szybko nie zamykając nawet drzwi pobiegł do samochodu, by może jakimś cudem jeszcze zdążyć zobaczyć się z jego gwiazdą.

" Ty samotny kapitanie pamiętasz jak
błagałem, byś nigdy nie zabierał wszystkiego co kochałem?"


Przepraszam, że troszeczkę nie wyszło❤️

Love hurts without you ~Yoonmin ✔Where stories live. Discover now