•Jimin•
Siedziałem na kanapie obok Taehyunga, który zajadał ze smakiem swoje chrupki i rozmyślałem o Yoongim.
- Taehyung jak myślisz powinienem mu wybaczyć i dać drugą szansę? ~ Zapytałem się swojego przyjaciela, ponieważ wiedziałem, że on mi da dobrą radę w końcu zawsze chciał dla mnie dobrze.
- Posłuchaj mnie on Cię nie kocha chce tylko twoich pieniędzy, ewentualnie szuka noclegu, bo chcę wrócić do Korei i tyle. ~ Po tych słowach z łazienki wyszedł Namjoon, który szykował się na spotkanie z Seokjinem.
- Ja myślę, że każdy powinien dostać drugą szansę nawet taki dupek jak Min Yoongi. Który krawat? ~ Bez wachania wskazałem na zwykły czarny, ponieważ tamten drugi był zbyt dziecinny i kolorowy.
- Po za tym nie sądzę Tae, żeby chciał mojej kasy, bo powiedzmy sobie szczerze nie mam jej w ogóle. Ledwo co wiąże koniec z końcem, a wy mi w tym w ogóle nie pomagacie, więc ... ~ Powiedziałem szczerze po czym wstałem z łóżka by zamknąć drzwi za Namjoonem, który nawet nie raczył się pożegnać. Po zamknięciu znowu uwaliłem się na swoją wygodną kanapę.
- Ja bym mu nie wybaczył. ~ A ja oddałbym wszystko, by go tu ściągnąć i wysłuchać tych wszystkich kłamstw z jego ust i uwierzyć w nie, a potem ucałować te zakłamane usta i żyć dalej nic nie wiedząc. - Jimiś kończąc temat poszedłbyś mi kupić coś słodkiego? ~ I o to powód, dlaczego na nic mnie nie stać.
- Dlaczego ja mam Ci wszystko kupować? ~ Zapytałem, bo byłem tego naprawdę ciekaw w końcu Tae był dorosły i mógł sobie sam wydawać swoje pieniądze, a nie traktować mnie jak bankomat i darmową służbę.
- Ponieważ ja nie czuję się najlepiej tak? Mam depresję i tęsknię za moim ukochanym Jeonem... ~ Szkoda, że go nie odwiedził ani razu odkąd tu jest. To naprawdę cudownie za nim tęskni normalnie wdowa jakich mało...
- Jasne już idę ~ Odparłem, bo nie miałem ochoty się z mim kłócić zresztą i tak, bym nie wygrał.
Min Yoongi:
Ostatni raz proszę Cię o wybaczenie...
Nie mam zamiaru więcej się przed Tobą błaźnić jasne?Park Jimin:
Już się nie gniewam, aż tak bardzo hyungMin Yoongi:
Wiesz, że Cię kocham całym sercem?Park Jimin:
Hah ja niestety też, dlatego nie umiem przestać
mimo iż czasami naprawdę mocno bolało.Min Yoongi:
Przepraszam Cię kochanie ty mojePark Jimin:
To kiedy wracasz do mnie?Min Yoongi:
Jak to wracasz?
Kochanie ja nie wrócę do Korei...Park Jimin:
Jak to nie wrócisz zaraz to jak ty
sobie to wyobrażasz ja i ty na odległość jak?Min Yoongi:
Skarbie to nie jest takie łatwe
Mam tutaj dom i pracę nie rzucę tego wszystkiego i
nie wyjadę do Ciebie rozumiesz?Park Jimin:
To po co do mnie piszesz,
robisz mi nadzieję co?Min Yoongi:
Bo mam zamiar ściągnąć Ciebie do mnie
oczywiście nie od razu.Park Jimin:
Ile mam jeszcze na Ciebie czekać co?
Ile mam jeszcze spędzić nieprzespanych nocy?
Ile czasu ma mnie zabijać tęsknota?Min Yoongi:
A ile jeszcze wytrzyma Twoje serce?Park Jimin:
Lepiej się pośpiesz proszę ...
Bo nie mam zamiaru czekać w nieskończoność.
•Tak ciężko się powstrzymać.
Żeby nie zadzwonić
Żeby nie powiedzieć tego co czuję.•
YOU ARE READING
Love hurts without you ~Yoonmin ✔
FanfictionDruga część "Yours" Zostawił niedopitą herbatę na stole Zimnego tosta jak zimne serce, które jest pełne ran Kilka listów, które pisał z myślą o nim, oraz zapach swoich perfum w łazience. Zostawił wspomnienia i kilka łez i choć nie było go już dwa l...