35

354 16 3
                                    

Luna

Zwiazalam włosy w kucyk, założyłam sukienkę w kwiatki, a w ostatnim momencie założyłam swój naszyjnk i wyszłam że swojego pokoju. W salonie siedzieli i czekali na mnie Simon i Matteo.

- Reszta jest już w kinie- Matteo podszedł do mnie, pocalowal mnie w policzek i dał mi kwiaty, na co ja tylko się Usmiechnelam i wsadzialam je do wazonu- Chodźmy, bo sponimy się na nas film- Matteo uśmiechnął sie do mnie i złapał mnie za rękę, a Simon wziął ode mnie kluczyki od mieszkania.

Gdy wyszliśmy z bloku, Simon zaczął nas prowadzić do kina które było najbliżej, przez całą drogę Matteo patrzył się na mnie,  jakby miał mnie już nie zobaczyć, dopiero ta dziwna sytuację przerwaliśmy w momencie wejścia do kina

- No ile można się szykować, zaraz film się zaczynie- Nina się zasmiala, a ja weszłam na salę i zajelam swoje miejsce- Benicio powiedział, ze już prawie skończył

- Super- Szepnełam do Niny i położyłam głowę na ramieniu Matteo, który od razu zaczął głaskać mnie po ręce- Za chwilę sceny na lotnisku

- Właśnie widziałem Sol, aj wygląda jak dziewczyna- Mówił Gaston razem z filmem, a już każdy z nas podlapal zabawę.

Sceny mijały, a my się wyglupialismy, aż do momentu gdy pojawiła się ostatnia scena, czyli moja i Ambar, kiedy Sol wyjeżdża na studia

- Ale ty mnie tak nie zostawisz, prawda?- Powiedziałam przez łzy, a Nina mnie przytulila, ona wiedziała że zawsze mam tak na filmach

- Obiecuje, będę twoim księciem i nikt ani nic nas nie rozdzielni- Matteo zlaczyl nasze dłonie i wyszliśmy z kina, a kiedy już wszyscy już byliśmy na dworze, skierowaliśmy się do mieszkania Matteo i Gastona.

Po około dziesięciu minutach, byliśmy już na miejscu, co zdziwiło mnie i Nine, ponieważ nie wiedziałyśmy że mamy tak blisko do swoich chłopaków.

- Chcę z wami porozmawiać- Matteo usiadł kolo mnie i przytulil mnie, a wszyscy skierowali swój wzrok w naszą stronę- Chciałbym żebyście dziś, ze mną siedzieli, ponieważ jutro chciałbym sam się spakować i przygotować na odejście

- Matteo nie musisz nigdzie jechać, wiemy że Ciebie też to boli- W tym momencie już chyba każda z nas powstrzymywala Łzy

- Ámbar, muszę tam pojechać i tak boli mnie to, poniewaz nie chcę zostawić całego mojego życia

- Matteo nie rób nam tego, my... ja Cię potrzebuje- Po moich policzkach zaczęły spływc łzy, czyli zrobiłam coś czego miałyśmy nie robić

- Luna... nie utrudniaj tego, wiesz że twoje łzy sprawiają mi ból i choć zorbic wszystko co w mojej mocy żebyś nie płakała, ale teraz nie moge nic zrobic

- Mogłyby zostać, nagrywać płytę w Argentynie,ale dla Ciebie nie są ważni przyjaciele, dziewczyna a Sława- Wstałam z kanapy i spojrzałam na Matteo, który tylko złapał mnie za rękę, ale nawet jego mina nie sprawiła że się uspokoiłam- A może, chciałbyś że mną zerwać i zostawić mnie tutaj samą już ma zawsze

- Lu... uspokoj się, a porozmawiamy na osobnosci- Matteo już wstał z kanapy, a ja pokrecilam głową i wyszłam z jego mieszkania- Valente wróć, chciałbym z tobą spędzić ten dzień, bo nie wiadomo kiedy znów się zobaczymy

- Nie potrafię, nie dam rady spędzić z tobą czasu i nie płakać, widząc ze za dwa dni wyjeżdżasz- Matteo podbiegl do mnie i pocalowal mnie,  na co odsunelam sie od niego i wyszłam z budynku.

Szłam powoli w stronę swojego mieszkania, gdy nagle na kogoś wpadłam, gdy spojrzałam na tą osobę zobaczyłam ze to Bencio

- Co się stało?- Chłopak starał łzy z mojego policzka i dał mi do ręki jakiś pendrive, dopiero po chwili zrozumiałam co to było- Boisz się straty Matteo?

- Tak, boję sie jego wyjazdu i tego ze możemy się rozstać, jak już tego nie zrobiliśmy- Wtulilam się w Benicio, by chłopak nie zobaczył tego ze płacze

- Czemu tak mówisz?

- Bo... Matteo patrzal się na mnie tak jakbyśmy już nigdy sie mieli nie zobaczyć, a jak mnie pocalowal po kłótni to tak jakby ten pocałunek był ostatni- Odsunelam się od niego i zaczlema nerwowo bawić się swoimi włosami, przez co chłopak się zasmial

- Po prostu Cię kocha i może boi się, ze z nim zerwiesz bo nie lubisz związków ja odległość

- Możliwe, a teraz idę obejrzeć filmik i przygotować się na jutro- Usmiechnelam się do niego i pocalowalam go w policzek, a po chwili poszłam w stronę mojego bloku.

Przez całą podróż winda i czas gdy szłam do swojego pokoju bawiłam się pendrivem. Gdy weszłam do swojego pokoju rzuciłam kurtkę na podłogę i usiadłam na łóżku z laptopem, do którego podpiełam małe urządzenie i włączyłam filmik.

- Jestem Matteo Balsano i śpiewam najlepiej na świecie- Zasmialam się, widząc na filmiku fragmenty z filmu który Nina nagrała bez mojej wiedzy- Matteo sa moje urodziny i chcę ci powiedzieć, ze kocham Cię i nie chcę Cię stracić, więc obiecują ze nigdy mnie nie zostawisz

- To było urocze- Powiedział ktoś, kto wszedł do mojego pokoju, a gdy rozpoznałam głos, zamknęłam laptop i wytarłam ostatnią łze- Podjąłem decyzję i masz rację byłem samolubny, zostanę

- Nie Matteo, to ja jestem samolubny i nie myślę o tym, ze kariera jest dla Ciebie ważna, tak ja i dla każdego...- Nie było dane mi skończyć, ponieważ Matteo usiadł na moim łóżku i zaczął bawić się moimi włosami

- Zostanę dla Ciebie...

- Masz szansę spotkać sie, ze swoimi rodzicami i stać się popularnym w Europie- złapałam go za dłoń, a on spojrzał na mnie zdziwiony, na co ja tylko go pocałowałam i przytulilam- Kocham Cię Balsano i będzie mi w piątek ciężka, ale dam radę

- Oboje damy- Matteo uśmiechnął się do mnie i już miał zamiar otworzyć mój laptop, ale żeby go zatrzymać znów załączyłam nasze usta, czym widocznie uszczesliwilam chłopaka

- Jestem śpiąca- Ziewnełam, a Matteo odłożył laptop na biurko, położył się koło mnie i przykryl mnie kołdrą- A jutrzejszy dzień spedze z tobą

- Oczywiście ksiezniczko, ale Ambar już chciała się że mną jutro spotkać

- To Ambar go z tobą spędzi, a my spotkamy się wieczorem- Powiedziałam ostatnie słowa przed tym jak zasnelam i wtuliłam się mocno w chłopaka

Jak już zbliżamy się do końca książki wybierzmy Gdy okładkę, poniewaz pomiędzy nimi był remis

1.

2.


~Luna❤


Pelicula amor|| LutteoWhere stories live. Discover now