*dwa dni później*
*Luna*- Jak tam twoje relacje z Matteo?- Ambar na mnie spojrzała z uśmiechem, a ja wzruszyłam ramionami
- Od rozmowy z Emilia ja nie próbowałam rozmawiać z nim, a on że mną?- Założyłam białą bluzę i wyszłam razem z Ambar z pokoju- Nadal jesteśmy parą ale...
- Tyle dobrze, ale co?- znów na mnie spojrzala, a ja usiadłam na kanapie i zaczęłam czytać scenariusz- Luna?
- Ale chyba z nim dziś zerwe- wstałam z kanapy i podeszłam do szafki z książkami, ponieważ próbowałam unikać wzroku Ámbar
- Nie rób tego, przecież jesteście sobie przeznaczeni- Ámbar krzyknęła, a ja się zaśmiałam
- Chyba nie aż tak przeznaczeni skoro woli inną- wróciłam do Ámbar i usiadłam koło niej na kanapie- Mam już dość Emili i Matteo, nie będę cierpieć przez chłopaka- wyjęłam telefon i zaczęłam przeglądać insta
- A może najpierw z nim porozmawiasz- Kiedy Ámbar to powiedziała, nagle po schodach zszedł Matteo- O Matteo- krzyknęła radośnie
- Hej Ámbar, Hej Luna- powiedział takim zaspanym głosem i wszedł do kuchni, ale szybko z niej wyszedł- O nie tym razem mi nie uciekniesz i porozmawiamy- szybko podbiegł do kanapy i usiadł koło mnie
- To ja Was zostawię- Ámbar pobiegla do ogrodu, a my z Matteo zostaliśmy sami- Matteo i tak miałam ci coś powiedzieć, to już koniec- powiedziałam to z uśmiechem, czym Zdziwiłam samą siebie, bo w środku bardzo nie chciałam z nim zerwać
- Nie pozwolę ci, że sobą zerwać- Matteo się zasmial i złapał mnie za dłoń- Nie słuchaj Emili, pomiędzy nią i mną, nic nie ma
- Czemu mam ci wierzyć?- W mojej głowie było jeszcze jedno pytanie.
Czemu on musi to tak przyciągać?
- Bo Cię kocham i nie wiem co by się stało, jakbyś ze mną zerwała, przez kłamstwa Emili- Matteo przytulil mnie
- Mam ci wierzyć, bo mnie kochasz- zasmialam się i odsunelam się od niego- Ale wyobraź sobie, że nie mogę uwierzyć w twoją miłość
- Valente, jak mam ci to udowodnić?- Patrzył na mnie, a ja przestałam się uśmiechać, bo zobaczyłam w jego oczach smutek- Nie chcę Cię stra..- Nie pozwoliłam mu dokończyć, bo przytulilam go
- To już ostatni koncert, ostatni dzień w Meksyku, więc ci zaufam- zasmialam się i pocalowal go w policzek- O nie jutro już wracamy do Argentyny i koniec mojej trasy, więc będziemy siedzieć cały dzień na planie- Matteo rzucił się na poduszkę
- Film juz prawie jest skończony, bo mamy talent, ze jest mało powtórek
- No tak, ale jeszcze trochę trzeba skończyć- spojrzał na mnie- Ale na szczęście nam zostało mało scen do nagrania
- No innym też, bo gdy my mamy próby do koncertów i inne rzeczy, oni nagrywaja- wstałam z kanapy i wyszłam z domu- Widzimy się na miejscu- krzyknęła gdy Matteo wyszedł z domu i wsiadlam do swojego auta- Pa skarbie
- Może chociaż raz pojedziemy razem- uśmiechnął się do mnie i wsiadł do mojego auta- Będzie lepiej
- Oczywiście- usmiechnelam się i wyjechalam przez bramę- Masz już jakąś piosenkę na płytę?
- Jeszcze nie, a Ty?- spojrzał na mnie, a ja się usmiechnelam
- Pracuje nad nią... zapomnieliśmy o...- Nie zdążyłam dokończyć, bo Matteo mi przerwał
- Ambar i Simon pojadą, autem Simona- uśmiechnął się i wyjął telefon
- Następnym razem jedziesz sam lub Ty prowadzisz, ale swoje auto, bo tego cudeńka nie dam ci dotknąć- zasmialam się i zatrzymalam pod budynkiem, a Matteo wsiadł i otworzył mi drzwi- O jaki gentleman- znów się zasmialam i wsiadlam z auta
YOU ARE READING
Pelicula amor|| Lutteo
FanfictionOkładkę wykonała świetna @mxicix Matteo Balsano sławny piosenkarz dostaje rolę w filmie muzycznym, w którym gra sławna aktorka Luna Valente i jej przyjaciółka Nina Simonetti. Ale Matteo ma jeden warunek, który jest świetnym pomysłem przy karierze je...