24

422 22 6
                                    


*dwa dni później*
*Luna*

- Jak tam twoje relacje z Matteo?- Ambar na mnie spojrzała z uśmiechem, a ja wzruszyłam ramionami

- Od rozmowy z Emilia ja nie próbowałam rozmawiać z nim, a on że mną?- Założyłam białą bluzę i wyszłam razem z Ambar z pokoju- Nadal jesteśmy parą ale...

- Tyle dobrze, ale co?- znów na mnie spojrzala, a ja usiadłam na kanapie i zaczęłam czytać scenariusz- Luna?

- Ale chyba z nim dziś zerwe- wstałam z kanapy i podeszłam do szafki z książkami, ponieważ próbowałam unikać wzroku Ámbar

- Nie rób tego, przecież jesteście sobie przeznaczeni- Ámbar krzyknęła, a ja się zaśmiałam

- Chyba nie aż tak przeznaczeni skoro woli inną- wróciłam do Ámbar i usiadłam koło niej na kanapie- Mam już dość Emili i Matteo, nie będę cierpieć przez chłopaka- wyjęłam telefon i zaczęłam przeglądać insta

- A może najpierw z nim porozmawiasz- Kiedy Ámbar to powiedziała, nagle po schodach zszedł Matteo- O Matteo- krzyknęła radośnie

- Hej Ámbar, Hej Luna- powiedział takim zaspanym głosem i wszedł do kuchni, ale szybko z niej wyszedł- O nie tym razem mi nie uciekniesz i porozmawiamy- szybko podbiegł do kanapy i usiadł koło mnie

- To ja Was zostawię- Ámbar pobiegla do ogrodu, a my z Matteo zostaliśmy sami

- Matteo i tak miałam ci coś powiedzieć, to już koniec- powiedziałam to z uśmiechem, czym Zdziwiłam samą siebie, bo w środku bardzo nie chciałam z nim zerwać

- Nie pozwolę ci, że sobą zerwać- Matteo się zasmial i złapał mnie za dłoń- Nie słuchaj Emili, pomiędzy nią i mną, nic nie ma

- Czemu mam ci wierzyć?- W mojej głowie było jeszcze jedno pytanie.

Czemu on musi to tak przyciągać?

- Bo Cię kocham i nie wiem co by się stało, jakbyś ze mną zerwała, przez kłamstwa Emili- Matteo przytulil mnie

- Mam ci wierzyć, bo mnie kochasz- zasmialam się i odsunelam się od niego- Ale wyobraź sobie, że nie mogę uwierzyć w twoją miłość

- Valente, jak mam ci to udowodnić?- Patrzył na mnie, a ja przestałam się uśmiechać, bo zobaczyłam w jego oczach smutek- Nie chcę Cię stra..- Nie pozwoliłam mu dokończyć, bo przytulilam go

- To już ostatni koncert, ostatni dzień w Meksyku, więc ci zaufam- zasmialam się i pocalowal go w policzek

- O nie jutro już wracamy do Argentyny i koniec mojej trasy, więc będziemy siedzieć cały dzień na planie- Matteo rzucił się na poduszkę

- Film juz prawie jest skończony, bo mamy talent, ze jest mało powtórek

- No tak, ale jeszcze trochę trzeba skończyć- spojrzał na mnie- Ale na szczęście nam zostało mało scen do nagrania

- No innym też, bo gdy my mamy próby do koncertów i inne rzeczy, oni nagrywaja- wstałam z kanapy i wyszłam z domu- Widzimy się na miejscu- krzyknęła gdy Matteo wyszedł z domu i wsiadlam do swojego auta- Pa skarbie

- Może chociaż raz pojedziemy razem- uśmiechnął się do mnie i wsiadł do mojego auta- Będzie lepiej

- Oczywiście- usmiechnelam się i wyjechalam przez bramę- Masz już jakąś piosenkę na płytę?

- Jeszcze nie, a Ty?- spojrzał na mnie, a ja się usmiechnelam

- Pracuje nad nią... zapomnieliśmy o...- Nie zdążyłam dokończyć, bo Matteo mi przerwał

- Ambar i Simon pojadą, autem Simona- uśmiechnął się i wyjął telefon

- Następnym razem jedziesz sam lub Ty prowadzisz, ale swoje auto, bo tego cudeńka nie dam ci dotknąć- zasmialam się i zatrzymalam pod budynkiem, a Matteo wsiadł i otworzył mi drzwi- O jaki gentleman- znów się zasmialam i wsiadlam z auta

Pelicula amor|| LutteoWhere stories live. Discover now