Przekąska

3.3K 247 63
                                    

Harry siedział przy kominku i obserwował jak Tom czyta książkę. Szatyn nie wiedział co chciałby robić więc uznał że zniszczy spokój Czarnego Pana.
- Toooom! -
Mężczyzna podniósł głowę znad książki.
- Tak Harry? -
- Nudzi mi się. -
- To się rozbierz i ubrań popilnuj. -
- Przy tobie? Nie, bo jeszcze zaczniesz mnie macać. -
- Uwierz mi Harry umiem się kontrolować. -
- I tak ci nie uwierzę. Jakoś w klubie zbytnio się nie kontrolowałeś.  -
Mężczyzna westchnął po czym zamknął książkę.
- A więc co chcesz robić? -
- Nie zmieniaj tematu! -
- Nie zmieniam tylko kulturalnie cię pytam młody człowieku. -
- Pfff... Mam focha. -
- Czyli mogę dalej czytać w spokoju? Cudownie. -
- Powinieneś mnie teraz przytulić i pocieszyć! -
- Ale przecież to ty się obraziłeś... -
- Dlatego powinieneś mnie pocieszyć! Co jest w tym trudnego do zrozumienia! -
Chłopak wstał z fotela i pobiegł na górę. Mężczyzna jeszcze chwilę zastanawiał się nad logiką słów szatyna po czym wrócił do czytania.
Harry leżał na łóżku już 40 minut lecz powoli zaczął doskwierać mu głód. Zielonooki wstał z łóżka i ruszył do kuchni na małą przekąskę. Jak zwykle po drodze głaskał swój brzuch co już stało się jego nawykiem. Chłopak był już w szóstym miesiącu ciąży i coraz bardziej bał się narodzin dzieci. Szatyn dotarł do kuchni gdzie zaczął przygotowywać swój posiłek. Chłopak chciał otworzyć słoik z ogórkami, niestety miał za mało siły.
- Rozkazuje ci się otworzyć!  No otwórz się! Proszę... -
- Długo będziesz go niego gadać nim poprosisz o pomoc? -
Szatyn popatrzył na mężczyznę po czym podał mu słoik. Tom jednym ruchem ręki otworzył wymarzony produkt szatyna.
- Czy ty chcesz zjeść to wszystko? -
Szatyn popatrzył na mężczyznę po czym na swoją małą przekąskę.
- Ale o co ci chodzi? Przecież to tylko sześć kanapek i trzy jabłka. Mam w sobie nowe życie i ono dużo je! Poza tym czy ty sugerujesz że jestem gruby?! -
- Przecież nic takiego nie powiedziałem... -
- Skoro już ci się nie podobam to idź sobie znaleźć kogoś chudszego! -
Zielonooki zabrał swoją przekąskę i wyszedł z kuchni. Czarny Pan zaczął się zastanawiać jak on ma wytrzymać z facetem w ciąży przez kolejne 3 miesiące.
- Chyba muszę zainwestować w jakieś leki uspokajające i więcej alkoholu... -

Secret in his lifeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz