Rozdział 1 - "Wszędzie rozpoznam te oczy"

19.2K 623 235
                                    

2 lata później...

Kenan:

Niecałe 2 lata temu na Ziemi zapanował totalny chaos. Rozpoczął się czas Apokalipsy. Jednak nie jest ona jak z filmów, czyli nie ma chodzących Zombie czy coś w tym rodzaju. Ludzie zaczęli mutować. Niektórzy dostają pozytywne cechy, a inni są niszczeni od środka. Ci drudzy są nazywani Potworami. Mówiąc w skrócie, wyglądają jak z największego koszmaru. Pozbyli się całego owłosienia, a ich skóra stała się niebieska. Poruszają się z reguły na tylnich nogach, chyba że zaczynają biec to wtedy na czterech. Ich szczęka jest wytrzymała, a zęby są na wzór rekina. Ich jedynym celem jest zjadanie ocalałych. Ale mimo to, są oni najłatwiejszymi stworami do zabicia. Jeśli chodzi o te pozytywne cechy, to są ludzie, którzy się wzmocnili i są w stanie walczyć z całym tym syfem. Jestem jednym z nich. Mam ogromną wytrzymałość i nabrałem dobrego refleksu. Ale najważniejsze jest to, że władam czarną i białą kataną. Katany te są jak 6 zmysł. To dzięki nim jestem w stanie wyczuć, że jakiś mutant się zbliża. Odnośnie mutantów. Nie tylko ludzie się zmienili, zwiarzęta też. Nieważne czy to malutka mysz, czy wielki słoń. Wszystkie urosną do ogromnych rozmiarów i niszczą wszystko co stanie im na drodze. Ta odmiana stworów została nazwana, jak już wcześniej mówiłem, Mutantami. Pojawiły się też demony, chociaż osobiście żadnego jeszcze nie widziałem. Podobno ludzie, którzy zaznali tego zaszczytu opętania, mają nadprzyrodzone moce. Nie wiem, nie przekonałem się jeszcze o tym. To wszystko co się tutaj dzieję, zostało nazwane Zarazą. Nawet powietrze w pewnym stopniu niszczy człowieka.

Jednak ludziom udaje się przeżyć. Wszystko dzięki dobremu zorganizowaniu i życiu z grupą zaufanych kompanów. Podobnie jest ze mną. Moja grupa składa się z 5 osób, plus ja.

Jedną z tych osób jest Monika. Jest to wysoka dziewczyna ze szczupłą figurą. Ma brązowe oczy i takiego samego koloru, długie, spięte w wysokiego kucyka włosy. Mimo, że mówiłem jej wiele razy żeby je ścieła, ona tego nie zrobi. Uparta jak osioł. Przecież takie włosy strasznie przeszkadzają podczas walki. Mówiąc o walce, dziewczyna w ogóle się nie nadaje. Jedynie co robi to piszczy i denerwuje wszystkich dookoła. Ze strojem jest podobnie. Ma na sobie krótki, biały top, szare szorty i czarne trampki. Mówiąc prosto, odkrywa wiekszość swojego ciała.

Drugą osobą jest mój kumpel ze szkoły średniej, Marcus. Jest to wysoki, czarnowłosy mężczyzna. Posiada brązowe oczy i lekki zarost. Jest dość umięśniony. Zaraza obdarowała go świetnym wzrokiem, więc jest dobrym strzelcem. Dlatego nie rozstaje się ze swoją strzelbą myśliwską, w której jest, może z 5 naboi. Ubrany jest cały na czarno. Czarna bluza z kapturem i tego samego koloru spodnie razem z butami.

Następnie jest para małżonków, Jane i William. Są najstarsi i najbardziej odpowiedzialni. Jane jest średniego wzrostu, ma blond włosy z czarnymi pasemkami, a jej oczy są koloru zielonego. Jest troszkę pyskata, ale nie sprawia większego kłopotu. Ubrana jest w czarną tunike i czerwone legginsy. Na nogach nosi sandały.
William jest wysokim czarnowłosym mężczyzną. Niektóre z jego włosów przybrały kolor szary. Jego szczęka jest zakryta gęstą brodą, a oczy są koloru piwnego. Jego ubiór składa się z niebieskiego swetra, czarnych dresów i szarych butów. Warto też dodać, że spodziewają się dziecka. Już niedługo bo to 8 miesiąc.

Ostatnia jest Emilia. Z całej paczki jako jedyna jest niepełnoletnia, nie wliczając jeszcze nienarodzonego dzidziusia. Jest niska i bardzo chuda. Ma czarne, lokowane włosy, siegające do ramion i fioletowe oczy. Tak, nie pomyliłem się, są fioletowe. Podczas rozpoczęcia się apokalipsy zemdlała i jak już się obudziła to miała właśnie taki kolor, tak nam chciażby powiedziała. Dziewczyna mało mówi, ale za to jest naszym medykiem. Ma dużą wiedzę w dziedzinie medycyny i nie raz uratowała mi i Marcusowi tyłek. Jej ubiór składa się z czerwonej koszuli w kratę i jasno niebieskich rurek. Na stopach nosi białe trampki.

Dzierżycielka Diablo LewiatanOnde histórias criam vida. Descubra agora