Harry: Jestem głodnyLouis: A ja śpiący, więc może nie pisz już do mnie po nocach hmmm?
Harry: Ja wiedziałem, że już mnie nie lubisz 😞
Louis: Boże Harry, zachowujesz się gorzej niż baba w ciąży. Mój organizm potrzebuje snu!
Harry: A mój jedzenia!
Louis: Nie możesz zejść na dół i zrobić sobie kanapkę?
Harry: 😭
Louis: No chyba nie myślisz, że teraz do ciebie przyjadę, żeby zrobić ci jedzenie...
Harry: 😭
Harry: Musisz u mnie zamieszkać
Harry: Posprzątam śmieci spod łóżka i będziesz miał tam wygodnie 😳
Louis: Wolałbym na łóżku 😏
Harry: Nie! Zawsze jak przy mnie leżysz, to mnie macasz 😂
Louis: Nieprawda, a nawet jeśli to tak trochę, a i tak ci się to podoba 😏
Harry: Tak czy inaczej, zamierzam ci załatwić przeprowadzkę 😍
Louis: Ponieważ tak bardzo mnie kochasz czy ponieważ tak bardzo nie ma ci kto gotować?
Harry: Halo? Oczywiście, że to drugie. I ty się jeszcze pytasz 😂
Louis: Twoja mama naprawdę mnie kocha, ale nie jestem pewien czy to by jej odpowiadało 😂
Harry: Spokojnie, nie zamierzam wypuszczać cię z pokoju, a ona woli tam nie zaglądać 😂😂😂
Louis: Nie dziwię się jej. Masz tam taki syf, że aż się dziwię, że nic ci się jeszcze tam nie zalęgło 👽
Harry: Ha ha ha
Harry: Bardzo śmieszne
Harry: A wiesz co jeszcze jest śmieszne? 😏
Harry: MOJE ŻARTY!
Louis: Dobranoc Hazz ❣
Harry: Ale tylko jeden żart...
Harry: LOUIS NO
Harry: It's just a joke bro 😠
CZYTASZ
It's just a joke, bro! // Larry ✔
FanfictionCzyli luźne wiadomości pomiędzy dwójką ludzi, które zaczęły się od żartu... #159 w ff #60 w ff #1 w ff