Louis: Harry?Louis: Wiem, że jesteś teraz na mnie zły i pewnie nie chcesz ze mną rozmawiać, ale proszę odpisz mi.
Louis: Chcę wiedzieć czy z tobą wszystko w porządku. Pytałem Liama i Zayna, ale nie chcą ze mną rozmawiać.
Louis: Minęły trzy dni, a ty wciąż się do mnie nie odzywasz.
Louis: Tęsknię.
Louis: Wiem, że powinienem był ci o wszystkim powiedzieć, ale się bałem, rozumiesz? Nie nadaję się na przyjaciela. Bałem się, że jeśli poznasz mnie w rzeczywistości to w pewnym momencie zauważysz jak beznadziejny jestem i mnie zostawisz.
Louis: Kurde Harry. Nawet jeśli ma to oznaczać słuchanie twoich żartów na okrągło, to proszę, odezwij się.
Louis: Nigdy więcej cię nie okłamię, obiecuję. Zrobię naprawdę wszystko, by odzyskać to co było pomiędzy nami. Naprawdę cię polubiłem dzieciaku. Nie chcę, żebyś był na mnie zły.
Louis: Jak mam cię przeprosić?
Harry: Najlepiej tego nie rób 😉
Harry: I wogóle daj mi spokój. Zajmij się lepiej Eleanor, bo jej wszystkie doczepki wylecą ze złości, kiedy się dowie, że do mnie napisałeś.
Louis: HARRY 💚
Louis: Nie obchodzi mnie Eleanor.
Harry: U Liama mówiłeś coś innego.
Louis: Proszę cię, daj mi drugą szansę 💚
Harry: Wychodzę teraz. Nie pisz do mnie, bo nie chcę zablokować twojego numeru.
Louis: Gdzie idziesz? Z kim?
Louis: Harry?
Louis: Harold! ( Wiadomość nie może zostać wysłana )
°°°
Louis: Liam? Musisz mi pomóc.
Liam: Wybacz stary, ale przez tą całą akcję Zayn jest na mnie zły i prawie się do mnie nie odzywa.
Liam: I ogarnij swoją laskę, bo mi ciągle głowę suszy, w końcu mnie zdenerwuje.
Liam: Niby wyznaje zasadę, że nie bije kobiet, ale ona się do tej grupy nie zalicza, więc...
Louis: Dobra, zrozumiałem, porozmawiam z nią.
****
Łapcie drugi 💚💙
YOU ARE READING
It's just a joke, bro! // Larry ✔
FanfictionCzyli luźne wiadomości pomiędzy dwójką ludzi, które zaczęły się od żartu... #159 w ff #60 w ff #1 w ff