Louis: Pierwszy raz się cieszę, że Liam mnie wystawił xDLouis: Spędziłem z tobą naprawdę super dzień, dziękuję Hazz
Harry: Mnie wystawił Zayn, ale też świetnie spędziłem ten czas 😍
Harry: Ale nie wydaje ci się to wszytko dziwne? Jakby te dwie małe szumowiny coś kombinowały 😒
Louis: Z mózgiem Liama wielkości... A nie on nie ma mózgu xD
Louis: No ale właśnie z brakiem mózgu jest ciężko myśleć xDD
Harry: Jesteś takim kiepskim przyjacielem w stosunku do Liama 😑😂
Louis: Ale nie w stosunku do ciebie xD
Louis: Ciebie kocham
Louis: Znaczy się wiesz o co mi chodzi.
Harry: Tak Louis
Harry: Chcesz usłyszeć mój żart?
Louis: W sumie co mi szkodzi? xD
Harry: Jak nazywa się samotny Chińczyk? 😂😂😂
Louis: jaozbdka?
Harry: 😑😑😑
Harry: SAM SUNG 😂😂😂
Harry: Boże to jest takie dobre 😂😂😂
Louis: Z kim ja żyję xD
Harry: It's just a joke, bro!!! 😂
•••Harry: Kakxinaoakzizo
Zayn: Dobrze się czujesz czy to ten etap kiedy szukam pracy, by zarobić na wieniec?
Harry: LOUIS MI NAPISAŁ, ŻE MNIE KOCHA SBAKAIALARRYKAKOA
Harry : iqoamzkaoak
Harry: Ale nie odwołał tego, tylko zrobił się taaaki no zmieszany???¿???¿ ALE NIE ODWOŁAŁ!
Harry: Nie napisał, że to żart albo coś 😍😍😍💙💙
Harry: A później pozwolił mi odpowiedź swój dowcip 😍😍
Harry: Boże Zayn umieram 😍😍😍😍
Zayn: Czyli jednak wieniec...
Zayn: I przestań się kuźwa zachowywać jak jakaś nastolatka!
Zayn: Ogarnij to swoje tłuste dupsko i działaj!
Harry: Ja już się tak zrobię na bóstwo, że ta sucz może iść się schować 😎
Zayn: I to podejście rozumiem! A nią się nie przejmuj 💣
Harry: Mam się bać?
Zayn: Eee.... Nie?
****
Na dobry początek dnia 💙💚
YOU ARE READING
It's just a joke, bro! // Larry ✔
FanfictionCzyli luźne wiadomości pomiędzy dwójką ludzi, które zaczęły się od żartu... #159 w ff #60 w ff #1 w ff