Susanna pov
Po kolacji poszłam do mojego pokoju. Na łóżku leżała jeszcze moja torba. Podeszłam do niej i otworzyłam. Były tam moje ukochane drobiazgi. Między innymi album ze zdjęciami od Remusa. W sumie nie oglądałam go jeszcze, więc usiadłam na łóżku i zaczęłam przeglądać album. Znajdowały się tam głównie zdjęcia moje i huncwotów w śmiesznych sytuacjach. Nagle do pokoju wparowali James i Syriusz. Popatrzyłam na nich i jeszcze raz na album. Zdjęcie przedstawiało Jamesa i Syriusza którzy właśnie wparowali do pokoju. Jeszcze raz popatrzyłam na chłopaków i zaczęłam się śmiać. Popatrzyli na mnie jak na idiotkę, więc postanowiłam im to wytłumaczyć.
-No bo- śmiałam się- Sami zobaczcie
Podałam im album. Oni go przyjeli i spojrzeli na zdjęcie, a potem na siebie. Pokiwali głową z uśmiechami na twarzy. Usiedli obok mnie na łóżku i zaczęliśmy rozmowę.
-Co chcecie robić po szkole?- zapytałam
-Ja w sumie jeszcze nie wiem- stwierdził James
-Wiesz musisz wybrać, bo musisz wybrać przedmioty w Hogwarcie.- powiedziałam
-Ja chyba wstąpię do tego Zakonu Feniksa- oznajmił Syriusz- Będę tępić tych głupich śmierciożerców i Voldemorta
-Też mam taki zamiar- rzekłam
-Jak wy to i ja- uśmiechnął się James.
Nasza trójca zawsze trzyma się razem.
-Co my możemy robić w te wakacje?- zapytał James
-Dwa miesiące...- powiedziałam
-Gdybym jeszcze mieszkał z tymi...-Syriusz tu się zaciął- no rodzicami... to bym chyba się zabił
-Wiesz trochę z nimi mieszkałeś i powiedziałeś, że jeślibyś miał z nimi mieć wakacje to byś się zabił, do tego czasu jeszcze tego nie zrobiłeś
-W tamtych czasach, kiedy tam mieszkałem to trzymało ty trzymałaś mnie przy życiu- wskazał ma mnie
-To teraz już Cię nie trzymam przy życiu?- zapytałam
-Nie no, trzymasz mnie ale...no- zaśmiał się- wiesz o co mi chodzi
-Nie wiem- zażartowałam
-To się domyśl
Naszą rozmowę przerwało nam stukanie w szybę. Popatrzyłam w stronę okna. W szybę stukala sowa z szarymi piórami z listem w dziobie. Popatrzyłam na chłopaków i podeszłam do sowy. Otworzyłam okno i wzięłam list. Gdy chciałam dać sowie krakersa tej już nie było. Popatrzyłam na list-Syriusz, to do ciebie
Popatrzył na mnie i podszedł do mnie. Podałam mu list a on go delikatnie otworzył.
-Od rodziców- powiedział uśmiechając się
Tak Syriusz od dawna chciał żeby jego rodzice go wydziedziczyli i się tego spodziewał. Od dawna był pełnoletnim czarodziejem ale list musiał przyjść w wakacje.
-Czytaj- powiedział James
-Zaczynam- zaczął- albo macie
Wzięłam list, a James podszedł do mnie. Syriusz był cały w skowronkach.
Ty plugawy zdrajco krwi!
Jako iż skończyłeś te twoje cholerne 17 lat to mamy prawo cię wydziedziczyć! I teraz to robię! Nawet nie wiesz jaką ulgę teraz czuję... Nigdy nie chciałam mieć takiego syna. I rzecz jasna masz wspaniałych przyjaciół! Trzech zdrajców krwi i plugawy mieszaniec, a do tego szlama!
Twoja matka i
Ojciec-No to nieźle- stwierdziłam
-Jestem wolny!- krzyknął szczęśliwy Syriusz
-Kto tak krzyczał- do pokoju weszła moja mama
-Syriusz- powiedział James
Mama popatzryla z uśmiechem na Syriusza i zbadała go Wzrokiem
-O co chodzi?- zapytała Syriusza
-Zostałem wydziedziczony- uśmiechnął się
Mamę zatkało. Pewnie dlatego że wiadomość o wydziedziczeniu nie jest taka szczęśliwa a on jest w skowronkach.
-Przykro mi- powiedziała
-Ależ proszę pani- zaczął Syriusz- trzeba to oblać...tfuu! Znaczy dla mnie to super
-Jesteś nieobliczalny i nienormalny- uśmiechnęła się- zresztą wy też- wskazała na nas
-że niby jesteśmy nienormalni?- zapytałam udawajac oburzenie
-Tak, a teraz muszę wam powiedzieć że i ja muszę jechać w sprawie Zakonu...
-A mamo- zaczęłam
-Tak?
-Ile lat trzeba skończyć aby wstąpić do zakonu?
-Trzeba być pełnoletnim czyli skończyć 17 lat ale wymagane jest też ukończenie szkoły więc raczej 18 lat. A co?
-Jak skończę szkole to wstąpię do niego!
-Na razie się cieszcie wakacjami a potem uczcie, potem będziecie decydować. O Merlinie! Już 20:06 jestem spóźniona 6 minut! Muszę lecieć! Pa!
YOU ARE READING
Huncwoci- trudne chwile... ✔
FanfictionSusanna Potter. Siostra Jamesa Pottera. Ona, chociaż tak podobna do brata, zupełnie inna. Postanawia zamiast do Hogwartu, wyjechać do Durmstrangu. Co się z nią stanie? Lata rozłąki z rodziną źle działa jak i na Susannę, jak i na rodziców. Rodzice po...