3/3 🎃🎃🎃
Zayn wstał jako pierwszy. Nie miał siły żeby robić cokolwiek ale w końcu dziś Halloween! Zrobił śniadanie, następnie przygotował gorącą kąpiel dla siebie i Nialla. Tam ułożył stolik i rozłożył na nim ich pożywny posiłek, w końcu wczoraj nic nie jedli przez cały dzień. Ich ostatnim posiłkiem była kolacja przed połączeniem.
Następnie poszedł na górę do pokoju już swojego i Nialla. Miał zamiar obudzić swoją omegę.
-Księżniczko wstawaj. Pora umyć się i coś zjeść.
-Hmm, nie, ja chcę spać.
-Chodź dziś Halloween, musisz iść.
-Zanieś mnie.
-Więc kierunek wanna.
Następne 2 godziny para spędziła w wannie jedząc śniadanie i myjąc się nawzajem.
Impreza już się rozkręciła, wilkołaki śmiali w najlepsze. Niall czekał na sens. Leżał na kocyku obserwując gwiazdy. Nagle poczuł że ktoś się kładzie koło niego i nie był to Zayn. Spojrzał w tamtą stronę i zobaczył swojego przyjaciela ze szkoły. Lou.
-Lou!-rzucił się na niego blondyn.
-Hej, Niall.
-Dawno cię nie widziałem.
-Przez twoje obowiązki Luny zapewne.
-Nie prawda!-zarumienił się blondyn.-Opowiadaj co u ciebie i Harrego! Gdzie on jest?
-Pewnie porwał Zayna na pogawędkę. Jest wspaniale. Niall planujemy dzieci!
-Co ty gadasz?! Będę wujkiem?!
-I jeśli zechcesz to nawet chrzestnym jednego z maluchów.
-Jest ich więcej?! Jasne że chce! To wspaniale Lou! Cieszę się waszym szczęściem.
Rozmowa omeg była bardzo żywa. Rozmawiali o połączeniu Nialla i Zayna, oraz dzieci Harrego i Lou.
Tyle wspaniałych wiadomości w jeden dzień.
Nagle do Nialla i Lou przyszły ich Alfy. Każda przytuliła swoje szczęście. Cała czwórka oglądała najlepsze horrory.
I jak to omegi przytulały się do swoich partnerów gdy było coś strasznego.
Tak cała wataha spędziła święto.
*
TO NIE JEST KONIEC OPOWIADANIA, TYLKO PRZYPOMINAM XD
YOU ARE READING
Your || ziall
WerewolfTrudno ukrywać swoją prawdziwą tożsamość. Lecz Niall postanowił zaryzykować. Ukrywa to że jest omegą. Omegą bez alfy. Czy uda mu się to? ziall