7.

721 49 1
                                    

Niall zjadł śniadanie z Zaynem. W ciszy. Żaden z nim się nie odezwał. Dzisiejszego dnia nikt z nich nie wiedział co będą robić.

Ale postanowili spędzić dzień na bieganiu po lesie. Mimo że przemiana dla Nialla była bolesna, kochał się zmieniać w wilka i biegać.

-Gotowy?-zapytał Zayn powoli zdejmując koszule.

-Musze rozbierać się przy tobie?-policzki blondyna pokryły się różową barwą.

-Nie wstydź się mnie, nie zrobię ci nic bez twojej zgody. Nawet na oznaczenie cię muszę mieć twoją zgodę.

-Oh, okej.

-A może ja ściągnę ci ubrania?

-Jesteś alfą, nie mogę ci zabronić.

-Jesteś nieśmiały, i to mi się w tobie podoba, cieszę się że nie jesteś pyskaty, i za bardzo zadzierasz ze mną. Ugh poczekaj.-Zayn wyciągnął telefon który zaczął dzwonić. Odszedł od omegi.

-Słucham.-powiedział.

-Witaj, Zayn. Mam ci przekazać wiadomość o nowej omedze.

-Jaka nowa?-zapytał mocno zdziwiony Zayn.

-Przyjedzie do was za kilka godzin przygotuj dla niej pokój, będziesz musiał wybrać swoją omegę. Daj szansę tej nowej jeśli już spodobał ci się ten szczeniak.

-Wiesz że nie chcę wybierać.-warknął.

-Tylko mi tu nie warcz, powiedziałem że masz wybrać, i byłbym wyjątkowo wdzięczny gdybyś wybrał tą co ma przyjechać.

-Nie mów mi co mam robić. Wybiorę tą co mi przypadnie do gustu, a nie tą co ty chcesz.

-Po prostu chce żeby stado miało dobrą lunę.

-Boże, spierdalaj, irytujesz mnie, nie będziesz mi mówił co mam kurwa robić.-wściekły Zayn rozłączył się.

-Jaka inna omega do kurwy?-przeklnął Zayn.

Bał się że będzie musiał zostawić Nialla, a polubił tego blondyna, nawet bardzo.

Your || ziallWhere stories live. Discover now