10.

708 56 2
                                    

Niall przypatrywał się Angeli i Zaynowi. Tak. Był cholernie zazdrosny. Nagle Zayn go zawołał.

-Niall. Pójdziesz z nami na biegi. Za 10 minut przy wyjściu.-Niall pokiwał główką.

Był gotowy więc wszedł do pokoju ściągnął swoje ubrania i przemienił się w wilka. Wrócił do miejsca gdzie stała naga Angela. I zrobiło mu się nie dobrze. Ona miała okropne ciało. Choć. Zaynowi mogło się podobać i wybrałby ją.

-Boże. Ale ty jesteś mały. I myślisz że ze mną wygrasz? Nie myśl malutki. To ja będę jego omegą. A nie ty.

Niall czuł łzy w oczach. Pobiegł do pokoju. Zmienił się w człowieka z trudem. Ubrał i pobiegł do siebie. Miał gdzieś że Zayn biega i go szuka, Niall zamknął się w szafie. Żeby nikt go nie widział. Nie chciał okazywać jaki jest słaby.

-Niall! Do kurwy... czekaj.-Zayn zaciągnął się idealnym zapachem. Ale czuł że coś się stało.

-Niall? Nini proszę wyjdź.-stał przed drzwiami szafy i czekał na młodszego. Ten posłusznie wyszedł i spojrzał w ciemne tęczówki.

-Czemu nie czekałeś? I czy ty płakałeś?

-Nie.-Niall otarł policzki.

-Co się stało?

-Musze iść biegać? Źle się czuje.

-Nini. Wrócę to porozmawiamy. Po kolacji. Mam nadzieję że zjesz z nami.

-Nie jestem głodny.

-A później będziesz. Bez dyskusji. Inaczej przyniose ci kolacje do łóżka i będę cię karmił.

-Uh. Dobrze.

-Dobra omega.-Niall widział jak dziewczyna kipi z zazdrości.

*
A co dodam jeszcze jeden, why not XD

Your || ziallWhere stories live. Discover now